Interesującym problemem, który Stephenson porusza w niniejszym utworze, okazuje się relacja „człowiek a nanotechnologia”. Wyobraźmy sobie, że marzenia są na wyciągnięcie ręki dzięki kompilatorowi materii, wytwarzającemu wszystko, co tylko sobie zażyczymy. Jakie zmiany nastąpią w mentalności? Co stanie się celem nadrzędnym człowieka albo całych społeczności? Jak te społeczności będą wyglądały? W epoce, którą – zgodnie z tytułem książki – trudno nazwać nawet legendarnym „złotym wiekiem”, gdyż jest to już, nie przymierzając, „wiek diamentowy”, praca staje się nie koniecznością, lecz przywilejem, a przestępstwo teoretycznie należy do zamkniętej na głucho komnaty przeszłości. Czy jednak aby na pewno?
Opowieść ta, nagrodzona Hugo w 1996 r., wręcz powala na kolana ogromem wizji, innowacjami, przemyślnymi szczegółami, z jakich zbudowano fabułę, i językiem obfitującym w karkołomne porównania i ekscentryczne neologizmy. Konstrukcja książki została starannie przemyślana: jednym z ciekawszych zabiegów jest specyficzny styl narracji i zmiana jej tempa - od leniwego do szaleńczej galopady.
Pisarz maluje rzeczywistość, w której wymiana informacji stała się kwestią nadrzędną, o sile i możliwościach danej osoby decyduje przynależność do określonej grupy. Organizmy państwowe należą już do przeszłości, ich rolę przejęły tak zwane „plemiona”: różnorodne, zamknięte społeczności; wyłonione wprawdzie z rozmaitych nacji, lecz różniące się choćby posiadaną strukturą, filozofią, jak również etyką. Poznajemy na przykład Nowy Chusan, w którym Chińczycy powrócili do tradycyjnego konfucjanizmu, zaś potomkowie Brytyjczyków stali się Neowiktorianami. Ci ostatni, kierując się ową surową moralnością, starają się zapanować nad nowymi możliwościami i niebezpieczeństwami oraz uporządkować swój świat.
Ogólnie rzecz ujmując: książka jest świetna. Owszem, trudna, ale jeszcze trudniej się od niej oderwać. Bardzo polecamy jej lekturę. Na zakończenie należy, niestety, wspomnieć o mankamencie – niniejsze wydanie sprawia bardzo dobre wrażenie (solidna oprawa, imponująca objętość), które – podobnie jak w przypadku Zamieci – zostaje nieco osłabione wskutek jakości papieru.
Plusy: + świetny, oryginalny pomysł na fabułę + niesamowita kreacja świata + interesujący bohaterowie + wciągająca akcja + specyficzny styl i pomysłowe neologizmy Minusy: - jakość papieru, szczególnie w stosunku do solidnego wyglądu okładki i grubości książki
Tytuł: Diamentowy wiek Autor: Neal Stephenson Przekład: Jędrzej Polak Wydawnictwo: ISA, 2007 rok Wydanie: oprawa twarda z obwolutą, 496 str. Cena: 49,90 zł Stronawww: tutaj