XXI wiek przed grami wideo otworzył niespotykane możliwości technologiczne, o jakich jeszcze kilkanaście lat temu nikt nawet nie myślał. Bajeczne oprawy graficzne, wciągające rozgrywki, niebanalne scenariusze, nowi bohaterowie. XXI wiek to masa gier, przy których wszyscy spędziliśmy tyle czasu. Lepszych i gorszych tytułów. Tych produkowanych za miliony dolarów przez wielkie studia i przez zapaleńców z własnym, mizernym budżetem. Dla samotników i lubiących grać stadnie. Dla zapaleńców i graczy okazjonalnych. Strzelanki, strategie, przygodówki, gry sportowe... Można by długo wymieniać.
XXI wiek przed grami wideo otworzył niespotykane możliwości technologiczne, o jakich jeszcze kilkanaście lat temu nikt nawet nie myślał. Bajeczne oprawy graficzne, wciągające rozgrywki, niebanalne scenariusze, nowi bohaterowie. XXI wiek to masa gier, przy których wszyscy spędziliśmy tyle czasu. Lepszych i gorszych tytułów. Tych produkowanych za miliony dolarów przez wielkie studia i przez zapaleńców z własnym, mizernym budżetem. Dla samotników i lubiących grać stadnie. Dla zapaleńców i graczy okazjonalnych. Strzelanki, strategie, przygodówki, gry sportowe... Można by długo wymieniać.
Stoimy właśnie u progu pierwszej dekady nowego stulecia. Z tej okazji podjęliśmy się trudnego zadania, próby ułożenia listy 111 najlepszych gier pierwszej dekady XXI wieku. Dlaczego akurat 111? Wybraliśmy bowiem 100 gier, które miały swoją światową premierę między 1 stycznia 2001 roku a 31 grudnia 2010 roku, a na dokładkę, by dobrnąć do pełnej dekady 21 stulecia, wybraliśmy 11 najbardziej oczekiwanych i najlepiej rokujących tytułów, które mają pojawić się w 2011 roku.
Przy takiej rozpiętości czasowej ciężko było wybrać odpowiednią metodologię. Ostatecznie postawiliśmy na redakcyjną demokrację, bo choć takie wybory mają pełno wad, to człowiek do tej pory nic lepszego nie wymyślił. Każdy z głosujących autorów przygotował listę 50, jego zdaniem, najlepszych gier, które ukazały się w XXI wieku. W tajnym głosowaniu można było oddać głos wyłącznie na konkretny tytuł, nominowanie całych serii było niedopuszczalne.
W głosowaniu udział wzięło 12 autorów: Adam Bednarek, Adam „Harpen” Berlik, Łukasz „Mejste” Berliński, Grzegorz „Zaitsev” Bonter, Rafał „Mastermind” Dziduch, Marcin „Komix” Kaleta, Łukasz „Lucek” Odziewa, Michał „Osti” Ostasz, Paweł „Zaix” Pochowski, Patryk „Pepsi” Purczyński, Marcin „Marcellus” Sikora oraz Igor „Bambusek” Wiśniewski. Przy tytułach, które zdobyły jednakową ilość punktów, autorytarną decyzję o przyznaniu dodatkowego punktu podjął redaktor naczelny Łukasz „Lucas the Great” Wiśniewski.
Każdy tytuł nominowany przez autora, za konkretną pozycję na liście dostawał adekwatną liczbę punktów. I tak, miejsce pierwsze premiowane było 50 punktami, drugie – 49 i tak dalej aż do jednego punkciku za ostatnie miejsce. Po podliczeniu wszystkich głosów wybraliśmy 100 gier, które zdobyły największą ilość punktów i... Nie będziemy ukrywać, sami byliśmy zaskoczeni ostatecznym rezultatem. Głosy w redakcji podzieliły się na tych, którzy chcieli zacząć grzebać w liście zmieniając pozycje, dodając nowe tytuły w zamian za niektóre znajdujące się w rankingu oraz tych, którzy w pełni zaufali brutalnym prawom demokracji i matematyki. Ostatecznie zwyciężyła druga frakcja. Czy to dobrze, musicie ocenić sami.
Głosowanie na najbardziej oczekiwane tytuły 2011 roku wyglądało podobnie jak na najlepszą setkę, z tym wyjątkiem, że każdy nominował zamiast 50, jedynie 10 pozycji. Na szczęście tym razem obyło się bez rozlewu krwi.
Nie przedłużając, zapraszamy do zapoznania się z przygotowanym przez nas rankingiem. Przez kolejne 11 dni będziemy stopniowo odsłaniać naszą listę. Który tytuł zdobył miano najlepszej gry XXI wieku? Nie, tego jeszcze nie zdradzimy...
Redakcja gram.pl
- Miejsca 100 - 91
- Miejsca 90 - 81
- Miejsca 80 - 71
- Miejsca 70 - 61
- Miejsca 60 - 51
- Miejsca 50 - 41
- Miejsca 40 - 31
- Miejsca 30 - 21
- Miejsca 20 - 11
- Miejsca 10 - 1
- 11 najbardziej oczekiwanych gier 2011 roku