Serię Broken Sword z pewnością kojarzą wszyscy, którym zdarzyło się grać kiedyś w przygodówki. Jej korzenie sięgają jak na grową branżę niezmiernie głęboko, bo do roku 1996. To właśnie wtedy pierwsza część (Shadow of the Templars) zachwyciła wszystkich doskonałą fabułą i rewelacyjną, rysowaną grafiką. Od jej czasu gracze dostali jeszcze dwie inne produkcje spod tego znaku, nie zdołały jednak wywołać aż takich emocji (choć winę należy tu przypisywać raczej spadkowi zainteresowania gatunkiem, niż słabej jakości tych gier).
W czwartej części twórcy chcą przywrócić serii świetność, obiecując zupełnie nowy silnik graficzny, zapewniający doskonałą grafikę oraz w niczym jej nieustępującą fabułę. Ta ostatnia stanowić ma połączenie faktów, fikcji i spiskowej teorii dziejów (czyżby kolejny efekt fascynacji Kodem Leonarda da Vinci? :)). Jak wyjdzie - przekonamy się już całkiem niedługo. Zachodnia premiera planowana jest na wrzesień.W sieci zadebiutowała oficjalna witryna kolejnej odsłony przygodowej serii Broken Sword. Można na niej znaleźć informacje i materiały związane z produkcją o podtytule The Angel of Death.