Peter Molyneux. To nazwisko samo w sobie powinno wystarczyć za rekomendację. Mimo to zapraszamy na pierwszą część opowieści o barwnym życiu tego sympatycznego dewelopera.
Choć nie do końca – bo przecież to niemożliwe – odpoczniemy dziś nieco od opisów kolejnych gier studia Bullfrog, aby skupić się na jednym człowieku. Niewiele jest chyba w światku komputerowych graczy osób, które już teraz nie domyślą się, kim zacz ma być nasz dzisiejszy bohater. Dla tych wszakże, którzy czytając ten tekst myślą już o piątkowym wieczorze lub wspominają go z rozrzewnieniem i bolącą głową, również będziemy mili, podając wszystko na tacy. Gwiazdą dzisiejszego wieczoru będzie bowiem nie kto inny, jak sam Peter Molyneux – deweloperski geniusz, człowiek z kompleksem boga i największy chyba chwalipięta w historii branży. Mimo to wciąż pozostający człowiekiem budzącym wyjątkową sympatię i niekiedy rozbrajająco szczerym. Zacznijmy jednak ab ovo, jak mawiali starożytni.