A ich style jazdy podzieli na siedem różnych kategorii.
A ich style jazdy podzieli na siedem różnych kategorii.
Wraz z Forza Motorsport 5 problem ten spada w przepaść. Twórcy stworzyli system Drivatar - sztuczną inteligencję, która uczy się zachowań od graczy. System ten będzie przechowywany w chmurze, jego zadaniem będzie obserwacja toru jazdy graczy oraz ich zachowań na torze, a następnie próba uczenia się od nich prowadzenia samochodu. Żeby nie było zbyt trudno - przeciwnicy zostaną podzieleni na siedem poziomów trudności, które odzwierciedlać będzie zarówno słabszych jak i lepszych graczy. Co ważne, a obiecuje to sam Dan Greenwalt, Drivatar nie będzie uczył się od trolli czy oszustów. Oto, co ma on do powiedzenia na temat poszczególnych poziomów.
- Rzeczą bardzo interesującą jest to, że lepsi nie tyle jeżdżą szybciej, co zupełnie inaczej. Szybki kierowca stara się jechać czysto, ścinać mocniej zakręty, o wiele lepiej potrafi sobie radzić z autem, jeździ bardziej gładko. Kiedy więc zmienisz poziom trudności wyścigi zmieniają się całkowicie, a wszystko to pochodzi od prawdziwych ludzi - nie zostało zaprogramowane przez nas - tłumaczy Greenwalt. Jak jednak zauważa, SI nie będzie kopiować nieeleganckich zachowań.
- Ludzie tną zakręty i Drivatar także się nauczy gdzie i jak dokonać tego właściwie. Ale nie pozwolimy mu wjeżdżać prosto w ciebie. Z reguły jednak dzieje się coś takiego, wiele osób to robi - wpychają się przed SI, a następnie ostro hamują (np. przed zakrętem - dop. red.) i dostają uderzenie. I lamentują "konsolowy przeciwnik mnie uderzył!". My im na to odpowiadamy, że przecież SI korzysta z właściwego dla ludzi czasu reakcji i prowadzi z zachowaniem zasad fizyki, naturalnie więc, że w nich uderzyło. Nie miało innej opcji, kiedy zajechałeś mu drogę i gwałtownie zahamowałeś - tłumaczy Dan.
Wygląda na to, że Drivatar może być bardzo fajnym systemem, który sprawi, że w końcu SI będzie jeździć jak trzeba. Jest to także jedno z ciekawszych zachowań promowanej przez Microsoft wirtualnej chmury obliczeniowej dostępnej dla twórców. O tym, jak w praktyce będzie wyglądać ściganie się z SI trenowanym przez samych graczy dowiemy się już niedługo.