Po technicznej wpadce, jaką zakończyła się premiera Assassin's Creed Unity, przedstawiciele Ubisoftu dyskutują o zmianach, jakie mogą wprowadzić, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Po technicznej wpadce, jaką zakończyła się premiera Assassin's Creed Unity, przedstawiciele Ubisoftu dyskutują o zmianach, jakie mogą wprowadzić, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Jak zauważa BBC, embargo na publikację recenzji gry spadło dopiero po 17 godzinach od premiery w Ameryce Północnej. Francuska firma tłumaczy, że przyczyna tej decyzji ma związek z obecnością trybu sieciowego. - Natura samych gier i tego, jak są oceniane, się zmienia. Pokazują to takie gry, jak Assassin's Creed Unity, Destiny i The Crew. W tych tytułach tryb sieciowy jest bardzo rozbudowany - tłumaczy rzecznik Ubisoftu.
- Dostępność elementów sieciowych i zaludnionych światów jest kluczowa do stworzenia reprezentatywnego i kompletnego doświadczenia dla recenzentów. Osiągnięcie tego przed premierą jest niesamowicie złożone. Dlatego właśnie niektóre gry są recenzowane znacznie bliżej - lub, jak było to w przypadku Destiny, nawet po nastąpieniu - premiery danego tytułu - dodaje.
Czy otwarte betatesty będą dotyczyły także nowych odsłon Assassin's Creeda? O tym przekonamy się zapewne w przyszłym roku.