Wyniki badań firmy Nielsen, o których pisaliśmy we wtorek, przyniosły ze sobą jeszcze jedną ważną informację, o której trzeba wspomnieć. Ważną szczególnie dla nas, mieszkańców Starego Kontynentu i członków Unii Europejskiej. Okazuje się, że kraje UE prześcignęły w zeszłym roku Stany Zjednoczone, jeśli chodzi o przychody ze sprzedaży produktów branży wirtualnej rozrywki! Wskoczyliśmy tym samym z trzeciego na drugie miejsce w tym rankingu - na pierwszym trzyma się Azja, ale przewaga jest minimalna... i dyskusyjna, w przypadku wzięcia pod uwagę całej Europy. Zobaczcie sami:
Przychody growej branży w 2007 roku:- Stany Zjednoczone - 6,9 miliarda euro (10,7 miliarda dolarów)
- Unia Europejska - 7,3 miliarda euro (11,4 miliarda dolarów)
- Azja - 7,4 miliarda euro (11,5 miliarda dolarów)
Całkiem prawdopodobne, (jeśli nie pewne - ale oficjalnych danych nie ma) że gdyby do wyniku państw Unii dodać to, co osiągnęła w tej kwestii reszta krajów Europy, to znaleźlibyśmy się na pierwszym miejscu zestawienia. To cieszy, ale niestety w żadnym stopniu nie zmienia obrazu rzeczywistości - a prawda jest taka, że problem opóźnionych premier i wysokich cen na naszym rynku jest wciąż bardzo duży. Gdyby Europejczycy, którzy nie chcą czekać na lokalną premierę produktów niektórych firm z branży nie byli skazani na importy, wynik z pewnością byłby jeszcze lepszy... Miejmy nadzieję, że te narzekania nie pozostaną bez odpowiedzi i z biegiem czasu sytuacja będzie się poprawiać.