Wiceprezesowi Epic Games marzy się coroczna premiera nowej odsłony Gears of War. Mark Rein nie kryje zazdrości, z jaką spogląda na Activision i to, co udało się firmie osiągnąć z Call of Duty.
Wiceprezesowi Epic Games marzy się coroczna premiera nowej odsłony Gears of War. Mark Rein nie kryje zazdrości, z jaką spogląda na Activision i to, co udało się firmie osiągnąć z Call of Duty.
- Naprawdę im tego zazdroszczę - stwierdza Rein. - Każdego roku wydają coś naprawdę świetnego, a wskaźniki sprzedaży wręcz wariują. Każdy, kto twierdzi, że nie chciałby ich naśladować, nie powinien w ogóle być w tym biznesie - podkreśla. Zaraz jednak dodaje, że między "chcieć" a "móc" jest znacząca różnica.
- Nie jesteśmy na tyle dużym studiem (by móc wypuszczać Gears of War co roku - dop. red.), więc jeśli zamierzalibyśmy to zrobić, oznaczałoby to tyle, że możemy dostarczyć coś z wartością dodaną. Oni mają dwa zespoły, więc mogą sobie na to pozwolić - zauważa wiceprezes Epic Games.
Zaznacza przy tym, że jeśli kiedykolwiek nadarzy się okazja, by cykl Gears of War witał swego nowego przedstawiciela każdego roku, to jego zespół nie zawaha się jej chwycić. - Dlaczego nie mielibyśmy tego zrobić? - dodaje.
Tymczasem właściciele Xboksa 360 już trzeci rok czekają na premierę Gears of War 3. Jeśli nie wydarzy się żaden kataklizm, za kilka miesięcy się doczekają. Gra ma bowiem zaplanowany termin wydania na 20 września 2011.