Star Wars: The Old Republic za kilka miesięcy wyruszy na podbój serc fanów masówek. Frank Gibeau opowiada o aspekcie, w którym produkcja BioWare'u góruje nad liderem sektora, World of Warcraft.
Star Wars: The Old Republic za kilka miesięcy wyruszy na podbój serc fanów masówek. Frank Gibeau opowiada o aspekcie, w którym produkcja BioWare'u góruje nad liderem sektora, World of Warcraft.
- W naszej grze stawiamy na rozmowy z postaciami, dowiadywanie się o tym, co się dzieje, budowanie zaangażowania. Nadal możesz oczywiście po prostu wykonywać kolejne zadania, ale równocześnie jest w tym wszystkim fabuła z wyższej półki, która trzyma Cię w The Old Republic - mówi szef EA Games.
Zauważa również, że pod wieloma względami produkcja BioWare'u różni się od przywoływanego już World of Warcraft. - Nie chcemy ich naśladować, być jedynie imitacją. Podążamy własnym, nieprzetartym szlakiem. To jest zdecydowanie inne od orków, ludzi, nocnych elfów i całej reszty. Już same marki są zdecydowanie odmienne, rozgrywkę i opowieść także różni wiele - dodaje.
Na koniec Gibeau przyznaje, że sam jest wielkim fanem World of Warcraft i innych produktów Blizzarda. - Oni nie stanowią jednak całego rynku. To dla nas szansa na wprowadzenie nowej marki - kończy.