W rozmowie z serwisem Gamasutra pan Oliver ze studia Blitz Games powiedział:
Widziałem kilka gier, w których widoczne były lagi, ale to tylko kwestia wyboru oprogramowania przez twórców - zaprogramowali to w określony sposób, a następnie odkryli nowe sztuczki.
Po chwili dodaje:
Ciągle dopieszczamy nasze dzieła. Lag wcale nie musi być obecny. Możemy go zredukować może do dwóch klatek opóźnienia, co będzie niezauważalne. Cały czas poznajemy nowe możliwości.
Mamy do czynienia z różnymi technologiami. Niektórzy używają systemu szkieletowego, na przeliczenie którego konsola potrzebuje trochę czasu. Ale to dosłownie ułamki sekund. My obecnie używamy innego systemu maskowania, co pozwala przyspieszyć obliczenia.
Na sam koniec Oliver wspomina, że wszystko ma związek z oprogramowaniem.
Wszystko opiera się na odpowiednim oprogramowaniu, więc jeśli widzimy jakieś błędy to da się je wyeliminować właśnie na tej drodze. Kamera działa i jest naszym polem do popisu. Twórcy gier wchodzą na zupełnie nowy teren i uczą się. To coś zupełnie innego niż konsola. Pierwsza generacja gier na Kinect będzie wyglądała zupełnie inaczej niż kolejne tytuły.
Blitz Studipo pracują obecnie nad The Biggest Loser: Ultimate Workout. Kinect, nowy kontroler dla konsoli Microsoftu ukaże się na rynku w listopadzie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!