Ministerstwo kultury, mediów i sportu w brytyjskim rządzie nie popiera pomysłu zbojkotowania Medal of Honor przez sklepy na Wyspach. To oficjalna odpowiedź na prywatne, jak się dowiadujemy, opinie ministra obrony Liama Foksa. - Dr Fox wyraził swój osobisty pogląd, a my rozumiemy, dlaczego niektórzy mogą uważać treści zamieszczone w tej grze za obraźliwe - brzmi fragment oficjalnego oświadczenia ministerstwa kultury.
Owe obraźliwe treści to oczywiście możliwość wcielenia się w talibów w trybie multiplayer Medal of Honor. Jeszcze w niedzielę właśnie z tego powodu Liam Fox nawoływał sklepy do bojkotu gry, a ją samą nazywał prawdziwie niebrytyjską. Już wczoraj przedstawiciel Shopto zapewnił jednak, że wywołująca wiele emocji strzelanina wojenna znajdzie się w sprzedaży.Brytyjskie ministerstwo kultury nie ma nic przeciwko. - Jest przecież system oznaczeń, który poprawnie nadaje grom kategorie wiekowe. W tym przypadku jest to oznaczenie "18", więc produkcję tę powinni kupować i korzystać z niej jedynie dorośli - tłumaczy ministerstwo. Nie przyłącza się ponadto do apelu o bojkot, gdyż, jak argumentuje, to po stronie klientów, a nie sklepów powinna leżeć decyzja o zakupie lub jego zaniechaniu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!