Pamiętacie jeszcze? Całkiem niedawno na gram.pl pokazywaliśmy dość ciekawą gierkę robioną przez garażowe studio - World of Goo. Okazuje się, że doczeka się ona w Europie wersji pudełkowej i, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie będzie ona niestety posiadała dodatkowego księżycowego rozdziału.
Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Z pewnością cena (20 Euro) jest zbyt wysoka, jak dla produkcji studia, które dopiero zaczyna zabawę w przemyśle growym. No i do tego brak zabezpieczeń DRM - droższe gry jakoś mniej zachęcają do pożyczania ich znajomym, bo można wszędzie zobaczyć ich reklamy, filmiki i screeny. Wiadomo co i jak. Natomiast World of Goo jest mniej znane i do tego zajmuje mało miejsca na dysku. Jest wręcz idealne do szybkiego przerzucenia pendrivem na drugi komputer i to działa na jej niekorzyść.