Hasbro pozywa Atari o prawa do Dungeons & Dragons

Adam Wieczorek
2009/12/18 09:40

Właściciel praw do całej marki Dungeons & Dragons złożył właśnie pozew przeciw Atari. Wydawcy gier komputerowych zarzuca się oszustwa i naruszanie zasad licencyjnych.

Hasbro, które jest właścicielem Wizards of the Coast, złożyło w sądzie stanu Rhode Island pozew przeciw Atari. Chodzi o prawa do marki Dungeons & Dragons. Według pozywającego Atari dopuściło się oszustwa i w przynajmniej pięciu punktach naruszyło warunki umowy licencyjnej pozwalającej na wydawanie gier komputerowych osadzonych w uniwersum Dungeons & Dragons. Hasbro pozywa Atari o prawa do Dungeons & Dragons

Jednym z głównych zarzutów jest przekazanie przez Atari praw dystrybucyjnych produktów z logo D&D (w tym Dungeons & Dragons Online) poza Stanami Zjednoczonymi firmie Namco Bandai. Na mocy umowy konkurent Hasbro otrzymał prawa dystrybucyjne do roku 2014.

W oficjalnym oświadczeniu Wizards of the Coast czytamy m.in.:Choć jest to nieprzyjemna sytuacja, to musimy podjąć konkretne działania, aby chronić markę Dungeons & Dragons. Przez kilka ostatnich miesięcy szukaliśmy rozwiązania problemu z Atari, ale pozostawili nas w sytuacji, w której musieliśmy złożyć pozew.

GramTV przedstawia:

Z kolei w oświadczeniu Atari czytamy: Atari ma długą historię związaną z marką Dungeons & Dragons. Firma inwestowała miliony dolarów w gry komputerowe, które uzyskały uznanie na całym świecie i przyniosły olbrzymie dochody Hasbro. Hasbro ucieka się do bezpodstawnych oskarżeń, aby odebrać prawa do marki przyznane Atari. Pracowaliśmy nad rozwiązaniem problemu, ale przy braku chęci współpracy ze strony Hasbro. Z żalem przyjmujemy informację, że nasz wieloletni partner podjął takie kroki. Podejmiemy odpowiednie działania, aby rozwiązać tę sprawę na drodze prawnej.

Wygląda na to, że lada chwila Atari może stracić prawa do Dungeons & Dragons. Nie jest to pierwsza sprawa sądowa firmy związana z marką. Działa przeciw Atari wytoczył też producent Dungeons & Dragons Online. Będziemy uważnie przyglądać się rozwojowi sprawy.

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
20/12/2009 09:30

Małe sprostowanie:1. Problemy z Mass Effect spowodowane są beznadziejnym przeniesieniem gry z konsoli na komputer i BioWare nie jest odpowiedzialne za taki stan rzeczy (poza wolno doczytującymi się teksturami, bo to zdarzało się także na konsoli).2. Narzekasz na to, że gry RPG polegają głównie na ratowaniu świata, ale czy pomyślałeś, ze gdyby nagle fabuła w każdej grze miałaby się opierać na ratowaniu i odkrywaniu tajemnicy swojego bohatera, to za powiedzmy pięć lat też zaczęłoby być to nudne? „Znowu muszę przywrócić mojemu bohaterowi pamięć” (żeby nie było, Tormenta uważam za grę idealną). Jeżeli chcesz intrygującej fabuły to pobaw się trochę w mistrza gry i sam ją ułóż, a potem zaproś kolegów na sesję.3. Gejowsko-lesbijski seks miał miejsce już w ME, które w momencie premiery było świeżutkim nabytkiem EA, które z kolei jeszcze nie zdążyło dorzucić swojego pięć groszy (premiera na Xboxa odbyła się 20 listopada 2007). Szumu wokół seksu z Liarą narobiły media, nie wydawca, a ponieważ poskutkowało to zainteresowaniem graczy, to EA zapragnęło wykorzystać to jako reklamę Dragon Age''a nad czym ubolewam (bitch, rebel, party , sex i violence – do teraz nie rozumiem jaki związek ma Manson z DA, może jest „ambasadorem” tej gry coś jak Chylińska z Simsami xD).

Usunięty
Usunięty
18/12/2009 23:53
Dnia 18.12.2009 o 21:40, Growin napisał:

A jak byśmy grali magiem, to ona i tak by się szkoliła w sztuce machania mieczem?

Miło by było mieć jakiś wybór, coś jak z tym, czy chcesz mieć Okku, czy Jednego z Wielu.Można było to rozwiązać na zasadzie jakiegoś questa, tak jak u Khelgara. Dać jej wybór. Poza tym, grałem bardem, więc to, że miałem drugiego wojownika tak bardzo mi nie przeszkadzało. :P

Usunięty
Usunięty
18/12/2009 20:40

Dnia 18.12.2009 o 20:22, maggit napisał:

W NWN2 brakuje postaci, która by zapadła w pamięć tak mocno jak np. Minsc, czy Morte (albo właściwie cała obsada Planescape''a). Maska zdracjy miała Ganna.

Z bardzo dobrze wykreowanych postaci są jeszcze: Kaelyn Gołębica, Okku, Jeden z Wielu. Jedyna "oklepana" (w porównaniu do reszty)postać to Safiya, chociaż i z nią (a właściwie z jej hmm... matką(?)) była związana ciekawa historia.Chociaż faktycznie Gann jest dla Maski tym, czym dla Tormenta był Morte.Ogólnie Maska pod względem towarzyszy stoi wg. mnie najwyżej ze wszystkich gier cRPG w 3D, a prawie najwyżej jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie cRPG. Wyżej wg. mnie jest tylko Torment.W tych dwóch grach każdy członek jest inny. Tak samo z charakteru jak i z wyglądu i umiejętności.

Dnia 18.12.2009 o 20:22, maggit napisał:

Jedyna postać z NWN2, która, nawet jeśli nie była ciekawa, a zasługiwała na zapamiętanie jest Sand.

Dodałbym jeszcze Khelgara i może jeszcze Quarę.>Wątek Shandry nie był zbyt fajnie rozwiązany... Tzn. miło było dostać nowego

Dnia 18.12.2009 o 20:22, maggit napisał:

towarzysza, nawet ją polubiłem, ale nie podobało mi się to, że narzucono jej rolę wojownika.

A jak byśmy grali magiem, to ona i tak by się szkoliła w sztuce machania mieczem?




Trwa Wczytywanie