Wczoraj Midway zamknęło biuro korporacyjne w Chicago. Tym samym na bruk trafiło 60 osób, włączając w to CEO Matta Booty’ego i kilka innych osób z kierownictwa firmy. W sumie pracę straciło około 20% pracowników firmy, jednak zwolnienia nie objęły studia odpowiedzialnego za Mortal Kombat oraz oddziału w Seattle.
To nie koniec złych wiadomości dla firmy. Niedawno zamknięto studio w Newcastle, które ciągle jeszcze wyprzedaje pozostałe marki gier, a blisko zamknięcia jest studio w San Diego. To ostatnie szuka nabywcy dla marki TNA, którą nie było zainteresowane Warner Bros.
Decyzja o przejęciu Midway przez Warner Bros. Zapadła w czerwcu. Koncern medialny był jedyną firmą, która wyraziła zainteresowanie zakupem upadającego studia. Za przejęcie Warner Bros. zapłacił 33 miliony dolarów. Umowa objęła część marek firmy, m.in. Mortal Kombat, Joust czy Spy Hunter.
Nie zakończyły się też jeszcze spory Midway z Threshold Entertainment dotyczące praw do ekranizacji Mortal Kombat, oraz z należącym do Vina Diesela Tigon Studios, które twierdzi, że oczekuje jeszcze na 200 000 dolarów za udział aktora w grze Wheelman.