Piractwo The Sims 3 skoncentrowane w Chinach... i Polsce

Patryk Purczyński
2009/06/23 09:35

John Riccitiello zbagatelizował zjawisko masowego ściągania nielegalnych kopii The Sims 3. "Piraci na dobrą sprawę ściągają demo gry" - stwierdził. Niechlubny udział mają w tym głównie Polacy.

Od ukazania się na rynku, The Sims 3 zostało nielegalnie ściągnięte z Internetu około 200 tysięcy razy - alarmują zachodnie media. Okazuje się jednak, że czarny scenariusz przewidzieli pracownicy EA (swoją drogą - nietrudno było). Jak zdradza John Riccitiello, piraci nie mogą cieszyć się pełnią rozgrywki w nowych Simsach.

"To nasza sekretna kampania marketingowa!" - żartuje prezes Electronic Arts, nazywając nielegalne kopie "wersją demo". "Osoby korzystające z pirackich kopii nie mają drugiego miasta, nie mają dostępu do całej zawartości dodatkowej, nie mają dostępu do społeczności" - wylicza Riccitiello. Aktywność wspomnianej społeczności jest wyjątkowo wysoka (pisaliśmy o tym tutaj), zatem piraci tracą naprawdę wiele. Piractwo The Sims 3 skoncentrowane w Chinach... i Polsce

Riccitiello wymienił dwa państwa, w których zaobserwowano piracenie The Sims 3 (a konkretnie jej "wersji demo") na szczególnie wysoką skalę. Jednym z nich jest niestety Polska, drugim - Chiny. "W naszym kraju skala piractwa jest jedną z największych na świecie. Nie może dziwić, że Polska jest wymieniana w takim kontekście" - mówi Tomasz Jarzębowski z polskiego oddziału EA. Pozostaje mieć nadzieję, że rodacy, po wypróbowaniu nielegalnej wersji, szybko ją skasowali i pobiegli do sklepu po oryginalną kopię. Tych, którzy w Polsce The Sims 3 zakupili legalnie jest zresztą bardzo dużo.

Już po pierwszym weekendzie sprzedaży polski oddział EA cieszył się z rekordowej sprzedaży gry. "Nowa odsłona kultowej gry The Sims bije w Polsce rekordy popularności. Oficjalna premiera gry odbyła się 5 czerwca, a już do rąk fanów trafiło 55 tysięcy płyt w wersji na komputery osobiste i MAC oraz 10 tysięcy na telefony komórkowe. Jest to absolutny rekord otwarcia w branży gier komputerowych w Polsce" - informowano zaledwie kilka dni po premierze The Sims 3 nad Wisłą.

"Moim zdaniem właśnie to jest dobra odpowiedź na piractwo" - kontynuował Riccitiello mając na myśli ogromne pokłady elementów bonusowych. Gry, takie jak Madden Online, FIFA Ultimate Team, Dragon Age: Origins czy właśnie The Sims 3 same w sobie oferują mnóstwo rozrywki, jednak prawdziwa potęga kryje się w dodatkowej zawartości, do której dostęp mają wyłącznie właściciele oryginalnych egzemplarzy.

GramTV przedstawia:

"To nie jest odpowiedź na piractwo ze względu na to, że je całkowicie udaremnia. To jest odpowiedź, gdyż czyni nasze usługi niezwykle wartościowymi w porównaniu z wersją pudełkową. A te usługi można zapewnić tylko tym klientom, których się rozpoznaje. Moim zdaniem swymi działaniami odstawiliśmy piratów na boczny tor" - powiedział szef EA.

Riccitiello posunął się nawet do stwierdzenia, że dziennikarze powinni zachęcić piratów do ściągania nielegalnych kopii produkcji Electronic Arts. Zaznaczył jednocześnie, że chodzi mu wyłącznie o tytuły, za grę w które nie trzeba wnosić opłat (np. FIFA Online, NBA Street Online, Battleforge czy Battlefield Heroes). Jego zdaniem jeśli piraci zasmakują rozgrywki w którejś z tych pozycji, nie będą chcieli z niej zrezygnować. Co więcej, zapragną dostępu do zawartości dodatkowej, a to nakłoni ich do kupienia oryginalnej kopii gry.

"Nie chciałbym jedynie, aby piracono Warhammera Online" - podkreślał Riccitiello - "Jeśli będziemy otrzymywać roczną subskrypcję, nie możemy mówić przecież o stratach".

Warto przypomnieć, że The Sims 3 już w pierwszym tygodniu osiągnęło sprzedaż 1,4 miliona egzemplarzy na całym świecie.

Komentarze
213
Usunięty
Usunięty
13/07/2009 11:56

Mnie się nawet nie chce tego ściągać z netu, ani kupić.

Usunięty
Usunięty
11/07/2009 11:14

ja wole ściągną z neta niż zapłacic 150zł za gre jak gry by w polsce kosztowały 50zł to bym kupował mowa o nowych grach

Usunięty
Usunięty
11/07/2009 11:14

ja wole ściągną z neta niż zapłacic 150zł za gre jak gry by w polsce kosztowały 50zł to bym kupował mowa o nowych grach




Trwa Wczytywanie