Osoby, które narzekają na to, że dzisiejsze gry są zbyt krótkie, powinni bardziej zainteresować się Borderlands. Według najnowszych doniesień, najnowsza produkcja studia Gearbox ma starczyć na, bagatela, 100 godzin zabawy. Poza tym, sama gra została zaprojektowana tak, aby dać użytkownikom konkretne powody do ponownego jej przejścia.

"Mam swój własny wskaźnik. Dwa razy wszystko "wymaksowałem" i dwa razy zdobyłem 50 poziom. To zajęło mi około 100 godzin. Za drugim razem zeszło mi nieco więcej czasu, bo szukałem każdej dostępnej misji. Chciałem zrobić wszystko".
"Maksymalny możliwy poziom to 50, ale grę kończy się w okolicach 31, 35. Potem możesz zrestartować grę i skorzystać z trybu New Game Plus, gdzie wszystko jest skrojone na 35-50 poziom. Jest więcej rzadkich przeciwników. Badassowie i Brute'owie i inne takie, których nie widzisz za wiele za pierwszym razem. To jest zdecydowanie trudniejsze" - powiedział w rozmowie z MTV Mikey Neumann, jeden z reżyserów Gearboksa.
Premiera Borderlands została zaplanowana na końcówkę października.