Football Manager to niekwestionowany lider wśród menedżerów piłkarskich. Po rozstaniu SI Games z Eidosem można było mieć co prawda drobne wątpliwości odnośnie zachowania dawnej formy rozgrywki, jednak kolejne wydania duchowego kontynuatora serii Championship Manager (dla ścisłości: która wciąż istnieje, lecz nie święci takich triumfów, jak FM) skutecznie je rozwiewały.
Mimo tak wspaniałych osiągnięć szef Sports Interactive raczy dziennikarzy skromnymi wypowiedziami. "Czy odnieśliśmy sukces? Na dobrą sprawę dopiero zaczynamy i chyba nie radzimy sobie najgorzej" - stwierdził w ostatnim wywiadzie Miles Jacobson. "To miło być numerem 1 na naszym "rynku", ale jesteśmy dalecy od spoczęcia na laurach. Nie mamy żadnych sekretnych przepisów na sukces, po prostu robimy produkcje, w które sami chętnie byśmy zagrali, mając jednocześnie pasję pozwalającą na nieustanne podnoszenie poprzeczki" - dodał Jacobson.Szef SI Games, Miles Jacobson, powiedział, że seria Football Manager dopiero raczkuje i nie pokazała jeszcze pełni możliwości. A fani zapewne nie mają nic przeciwko dalszemu udoskonalaniu i tak bardzo dobrej gry menedżerskiej...