Pamiętacie chwilę, w której zapowiedziano Duke Nukem Forever? Jeśli nie, cóż... Doszło do tego przed 14 laty. Zobaczcie, co zmieniło się na świecie od tamtego czasu.
Pamiętacie chwilę, w której zapowiedziano Duke Nukem Forever? Jeśli nie, cóż... Doszło do tego przed 14 laty. Zobaczcie, co zmieniło się na świecie od tamtego czasu.
W kwietniu 1997 roku zapowiedziano kontynuację Duke Nukem 3D, uwielbianej wówczas strzelaniny pierwszoosobowej autorstwa 3D Realms. Rozpoczęcie prac nad sequelem nie mogło dziwić tym bardziej, że gra sprzedała się w oszałamiającej wówczas liczbie 3,5 miliona egzemplarzy. Z kolejną odsłoną przygód Księcia niemal od razu zaczęto wiązać ogromne nadzieje. Entuzjazm z czasem jednak stygł i stygł, i stygł... aż ostygł, a w zasadzie zamarzł (doskonale ilustruje to nasza infografika). Zmiana temperatury spowodowana została przedłużającymi się wręcz w nieskończoność pracami. Nad Duke Nukem Forever, rzecz jasna. Na pewnym etapie doszliśmy nawet do punktu, w którym gra miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego. W końcu jednak ujrzy - i stanie się to już w tym roku. A co się działo przez te wszystkie lata, w trakcie których dzieło 3D Realms przy wypowiedzeniu jego tytułu nabijało rekordową liczbę szyderczych uśmiechów?
Rok 1997 Polakom z pewnością nie kojarzy się najlepiej. Wszystko przez powódź tysiąclecia, która latem dotyka ze szczególną mocą Górny Śląsk (ale także inne tereny Polski oraz Słowacji, Czech i Niemiec) zabierając ze sobą 56 ofiar (łącznie z innymi państwami 114), o miliardach złotych strat i tysiącach rodzin stojących na gruzach życiowego dorobku nie wspominając. Ale są i przyjemniejsze momenty. Najjaśniejsza Rzeczypospolita doczekuje się Konstytucji z prawdziwego zdarzenia, podpisanej piórem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Gościmy osobistości ze świata polityki (Bill Clinton) czy kultury (Jean-Michel Jarre, formacja U2). Rok 1997 stanowi ponadto przełom w mediach, którego świadkami jesteśmy nieprzerwanie po dziś dzień - działalność rozpoczyna telewizja TVN, zaczyna się też emisja telenoweli Klan. Ach, gdyby nie ten 1997, stół nigdy nie byłby upie... zabrudzony, bo nie byłoby żadnego stołu, a Rysiu nie stałby się jedną z narodowych ikon. Dzięki Maciejowi Ślesickiemu i filmowi Sara możemy podziwiać piersi 17-letniej wówczas Agnieszki Włodarczyk. Legia w dramatycznych okolicznościach traci przed własną publicznością mistrzostwo Polski w piłce nożnej na rzecz Widzewa Łódź. Przebieg ostatnich minut tego spotkania przy stanie 2:0 dla gospodarzy możecie obejrzeć poniżej. Piersi Agnieszki Włodarczyk z oczywistych względów nie pokażemy.
Świat w 1997 roku prze mocno do przodu. Na Marsie ląduje sonda Pathfinder, komputer Deep Blue pokazuje wyższość nad ludzkim umysłem pokonując szachistę Garriego Kasparowa, a Intel zaczyna wprowadzać mikroprocesory Pentium II. To była generacja! (zakrzyknął ten, którego pierwszy komputer wyposażony był w Celerona...). To, że technika mocno się rozwija nie oznacza, że rasa ludzka w tym czasie nie może cofać się do etapu barbarzyństwa. Jego wyraz daje Mike Tyson podczas walki bokserskiej z Evanderem Holyfieldem, odgryzając rywalowi kawałek ucha. Nikt nawet nie śmie sugerować, że najważniejsze w tym pojedynku jest zwycięstwo duchowego pobratymca van Gogha. Trey Parker i Matt Stone zmieniają baczenie na wiele spraw wprowadzając na ekrany telewizorów pierwszy odcinek South Parku (przypominam, że my ekscytowaliśmy się wówczas początkami Klanu). Trenowany przez Sławomira Nowaka Wilson Kipketer nadal jest fenomenalny, zostając podwójnym mistrzem świata (na otwartym obiekcie i w hali) w biegu na 800 metrów i ustanawiając w tymże roku równie fenomenalny jak on sam rekord świata (1.41,11).
Tak to właśnie było w roku, w którym zapowiedziano Duke Nukem Forever. Najważniejsze wydarzenia kolejnych lat postaram się przedstawić w bardziej skondensowanej formie, żeby Was nie zamęczyć. I tak kampanię 1998 zaczynamy od stojących na dwóch różnych biegunach kwestii: z jednej strony debiutuje sprawca wielu zszarganych nerwów i wykrzyczanych przekleństw, Windows 98, z drugiej powstaje rodzinna spółka niespokrewnionych studentów Larry'ego Page'a i Sergeya Brina. Rodzinna dlatego, że jej flagowym produktem jest wujek - wujek Google. Można zatem powiedzieć, że DNF powstawał na przełomie epok - przedgooglowej i googlowej. Kinomanów za serce chwyta Titanic, a Francja pokazuje Brazylii jak się gra w piłkę wygrywając mundial. Złośliwi mogą dodać, że u siebie w domu to zawsze łatwiej.
Od 1999 roku Polska funkcjonuje na nowych zasadach podziału administracyjnego - liczba województw maleje z 49 do 16. Ciężkie chwile przeżywa system opieki zdrowotnej (ironiczna natura nakazuje zapytać: a to są jakieś lekkie?), a na ratunek przybywają doktor Zosia i doktor Burski pokazując, jak fajnie może funkcjonować szpital. Regularne orędzia do narodu zaczyna wygłaszać sir Ferdynand Kiepski. Manchester United w finale Ligi Mistrzów po golach w doliczonym czasie gry doprowadza do łez dziesiątki tysięcy fanów Bayernu Monachium i Sammuela Kuffoura. Świat dowiaduje się jak to jest żyć w Matriksie i jak kończy się 752-odcinkowa opera mydlana Sunset Beach, której emisję rozpoczęto w Stanach Zjednoczonych kilka miesięcy przed ogłoszeniem prac nad Duke Nukem Forever (ale już po debiucie Duke Nukem 3D). Inni specjaliści od notorycznego przekładania premier, Valve, zapowiadają Team Fortress 2. Gra nie ma jednak szans w korespondencyjnym starciu z DNF, gdyż debiutuje "już" w 2006 roku.
Na ostatni rok ubiegłego stulecia przypada przyznanie Andrzejowi Wajdzie Oscara za całokształt twórczości. Takich honorów po dziś dzień, nie wiedzieć dlaczego, nie doczekał się Olaf Lubaszenko, reżyser Chłopaki nie płaczą. Ostatni egzemplarz legendy motoryzacji, Fiata 126p, zjeżdża z taśmy produkcyjnej (wyobrażacie sobie Księcia za jego kierownicą?). Coś się kończy, coś zaczyna - jak np. wydawanie białych tablic rejestracyjnych, emisja serialu M jak miłość czy Polaków rozmowy po godzinach, za pośrednictwem komunikatora Gadu-Gadu. Coś (w tym przypadku: ktoś) też trwa, jak Aleksander Kwaśniewski na stanowisku prezydenta RP. Microsoft po raz kolejny pokazuje jak dba o użytkowników komputerów wydając Windows 2000. Sydney okazuje się gościnne dla polskich sportowców, którzy wyjeżdżają z Igrzysk Olimpijskich z okazałym dorobkiem 14 medali (w tym sześciu złotych). Nintendo sprzedaje 100-milionowego GameBoya, a Sony wprowadza na rynek PS2. Rok 2000 to także seria katastrof (głównie lotniczych, ale również zatonięcie rosyjskiego atomowego okrętu podwodnego Kursk).
Od początku XXI wieku zaczynamy funkcjonowanie z dostępem do tzw. (przeze mnie) prawdy ryzykownej - działanie rozpoczyna Wikipedia. Wiekopomna chwila niemal zbiega się w czasie ze startem fenomenalnego zjawiska znanego jako "Małyszomania". Holandia legalizuje małżeństwa związków homoseksualnych, Randy Pitchford obchodzi 30. urodziny, odbywa się pierwsza wycieczka w kosmos, niebezpiecznie wzrasta liczba ofiar zadławienia w wyniku premiery Shreka. 11 września świat (głównie Zachodu) pogrąża się w żałobie po zamachach na World Trade Center, a dwa miesiące później władza talibów w Afganistanie zostaje oficjalnie obalona (a czy rzeczywiście, to przedmiot sporu do dziś). Po 16 latach Polska zapewnia sobie udział w mistrzostwach świata w piłce nożnej, choć nie jesteśmy pewni, czy chcemy to pamiętać (mundial, nie same eliminacje). Microsoft raczy nas Windowsem XP.
Rok 2002 jest dla nas pełen sprzeczności. Kochamy Małysza, bo wywalczył pierwszy od trzydziestu lat medal zimowych Igrzysk Olimpijskich (właściwie dwa), ale nienawidzimy Ammana, bo pojawił się znikąd i zabrał naszemu złoto (właściwie dwa). Kochamy Idola, ale nienawidzimy zwyciężczyni pierwszej edycji, Ali Janosz. Kochamy naszych za udział w MŚ w piłce nożnej, ale nienawidzimy ich za wyniki tam osiągnięte. Kochamy The Sims, które staje się najlepiej sprzedającym się tytułem w historii, ale nienawidzimy Rockstara za GTA III i GTA: Vice City (wersja alternatywna: ale nienawidzimy tych, którzy nienawidzą Rockstara za GTA III i GTA: Vice City). Firmy Square i Enix kochają się wzajemnie tworząc (i teraz się skupcie) Square Enix. Już bez żadnego "ale".
Kogo widzielibyście w roli Księcia w ewentualnej ekranizacji Duke Nukem Forever? Arnolda Schwarzeneggera? Jeśli zaproponowalibyście mu to w 2003 roku, z pewnością by odmówił. Został wtedy bowiem gubernatorem stanu Kalifornia udowadniając, że w USA wszystko jest możliwe. No, może oprócz wydania Duke Nukem Forever, dla którego był to już szósty rok powstawania i nic nie wskazywało na to, że gra może wreszcie ujrzeć światło dzienne. Odmiany trudno też szukać w naszej narodowej dyscyplinie sportów indywidualnych, gdzie dwa złota w mistrzostwach świata i po raz pierwszy w historii trzecią z rzędu Kryształową Kulę zdobywa Adaś z Wisły. Polska reprezentacja w pierwszych w historii finałach mistrzostw świata w hokeju na trawie w wersji halowej (też dostrzegacie komizm w nazwie tej dyscypliny?) zdobywa srebrny medal po dotkliwej porażce w decydującym o triumfie meczu z Niemcami. Dwie kolejne takie imprezy (2007, 2011) kończą identycznymi rozstrzygnięciami końcowymi. Może po wydaniu DNF wreszcie przechylimy szalę na naszą stronę? Na deser słówko o Stanach, które obalają reżim Saddama Husajna. Przyrodzenie George'a Dablju nigdy wcześniej (ani później) nie było tak długie.
2004. Świat* czeka na werdykt sądu w Santa Barbara, czy Michael Jackson po godzinach wskakuje w kostium Pedobeara, płacze na seansach Pasji Mela Gibsona, opłakuje ofiary zamachów terrorystycznych (najgłośniejsze w madryckich pociągach), z niedowierzaniem patrzy, jak Grecy sięgają po mistrzostwo Europy w piłce nożnej, z przerażeniem wysłuchuje wieści z Biesłanu, gdzie giną 323 osoby (w tym 156 dzieci), z zainteresowaniem śledzi przebieg pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Igrzyska Olimpijskie w Atenach upływają pod znakiem afer dopingowych. Dochodzi do jednego z najtragiczniejszych w skutkach kataklizmu w historii ludzkości. Fale tsunami pozbawiają życia setek tysięcy mieszkańców wschodniej Azji.
*Świat rozumiany tak szeroko po raz ostatni 22 listopada 2004. Następnego dnia Blizzard wydaje bowiem World of Warcraft.
2005. Do wieczności odchodzi papież Polak, Jan Paweł II, okrzyknięty Wielkim i "Świętym natychmiast" (pamiętne transparenty "Santo Subito" na Placu Św. Piotra). Sierpień wyciąga z rękawa dwie potężne siły, które pochłaniają tysiące istnień ludzkich w dwóch różnych zakątkach świata. Tymi siłami są huragan Katrina i panika. Pierwsza dotyka Stany Zjednoczone, druga tłumy ludzi zgromadzone na moście w Bagdadzie. Jeszcze tragiczniejsze w skutkach jest trzęsienie ziemi w Indiach, Pakistanie i Afganistanie. Kończymy ze smutnymi wieściami (wyłączając z tego założenia kibiców Milanu). Cały Liverpool w maju śpiewa "You will never walk alone", po czym Jurek Dudek walks alone aż na ławkę Realu Madryt. Po drodze udaje mu się jednak wprowadzić do dyskotek nowe taneczne trendy. Skra Bełchatów rozsiaduje się na polskim tronie siatkarskim, na którym siedzi aż do dziś. W wypadku samochodowym ginie Arkadiusz Gołaś. Jego pamięć koledzy z reprezentacji czczą podczas spotkania z kibicami po zdobyciu srebra mistrzostw świata 2006, ubierając koszulki z jego nazwiskiem i numerem. Sony wprowadza PSP (w Japonii już w 2004) i zapowiada PS3, Microsoft raczy nas Xboksem 360.
2006. Tragedie nie przestają nas prześladować. Zawala się dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich, zaczynamy odbywać takie oto rozmowy: - Co masz na obiad? - Kaczkę z H5N1, Lepper i Giertych zostają wicepremierami. Tymczasem świat liczy już sobie rekordowe 6,5 miliarda ludzi, tak jak rekordowa jest widownia na koncercie Stonesów w Rio (1,2 miliona). Na Kubie nowym Fidelem zostaje brat starego Fidela, Raul - ale tylko tymczasowo. Saddam dowiaduje się, że skończy na szubienicy i jeszcze w tym samym roku kończy na szubienicy. Zmierzch dyktatorów dopełnia śmierć 91-letniego już Augusto Pinocheta, choć on akurat 16 lat wcześniej zdążył przekazać władzę w ręce demokratycznie wybranego prezydenta. Justyna Kowalczyk i Tomasz Sikora dołączają do wąskiego grona polskich medalistów zimowych Igrzysk Olimpijskich. Powstaje dowcip: "- Bramkarz reprezentacji Kolumbii po kilku tygodniach nieobecności wraca do domu, gdzie zastaje wkurzoną żonę. - Gdzieś ty się szlajał tyle czasu?! - Kochanie, nie denerwuj się! Byłem na zgrupowaniu kadry i wygraliśmy z Polską 2:1! - Ta, jasne, i może jeszcze powiesz, że gola strzeliłeś...". Nasi kopacze tradycyjnie na wielkiej imprezie grają trzy mecze (z czego ostatni o honor), a jedyne gole strzela gość, którego powołano w zastępstwie za kontuzjowanego kolegę. Robert Kubica robi frajerów z włodarzy polskiego Canalu+, którzy rok przed tym, jak rozpoczął swą karierę w F1, sprzedali za niewielkie pieniądze prawa do transmisji cyklu Polsatowi. Dwie największe potęgi internetowe razem: Google kupuje YouTube'a.
2007. Polska zostaje ogłoszona współgospodarzem mistrzostw Europy w piłce nożnej. W tym samym roku nasi żużlowcy zdobywając drugi w ciągu trzech lat Drużynowy Puchar Świata udowadniają, że to ich dyscyplina powinna być sportem narodowym między Bugiem a Odrą. Rosnący w Dubaju drapacz chmur Burdż Chalifa już podczas budowy wznosi się na rekordową wysokość 509 metrów, ostatecznie sięgając 828 metrów. Ktoś chętny do spojrzenia w dół z dachu? W wypadku helikoptera ginie Colin McRae, a w zamachu bombowym Benazir Bhutto. Znane cytaty: - Czarownica - Tadeusz Rydzyk o pierwszej damie Marii Kaczyńskiej; - Może byś się tak zamknął? - król Hiszpanii Juan Carlos I do Hugo Chaveza. Microsoft raczy nas Windowsem Vista, ale gigant z Redmond, a raczej jego szef, furorę robi zupełnie czym innym...
2008. Rok niemal tradycyjnie otwieramy tragedią. W katastrofie samolotu CASA ginie kwiat polskiego lotnictwa. Z drugiej strony raduje nas rzut Siódmiaka przez całe boisko w meczu z Norwegią. Konstytuuje się nowa jednostka czasowa - jedna Wenta (15 sekund). Kubica wygrywa swój pierwszy wyścig w F1, wrogiem publicznym nr 1 w Polsce staje się Howard Webb. Castro przestaje być Fidelem Kuby, Miedwiediew zostaje Dmitrijem Rosji, ale pod czujnym okiem przyszłego premiera Władimira. Radovan Karadżić zostaje schwytany i postawiony przed Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze. Odbywają się Igrzyska Olimpijskie w Pekinie z niewieloma sukcesami naszych. Tematem nr 1 są jednak największe w postzimnowojennym świecie kontrowersje wokół imprezy, a konkretnie jej gospodarza. Chciwi i beztroscy Amerykanie wywołują światowy kryzys gospodarczy. GTA IV debiutuje przed jego wybuchem i ustanawia nowy rekord sprzedaży w grach.
2009. Afroamerykanin zostaje prezydentem (Afro)Ameryki Północnej Stanów Zjednoczonych jako pierwszy w historii Barrack Obama. Albo odwrotnie. Polski geolog Piotr Stańczak ginie z rąk talibów po uprzednich publikacjach materiałów wideo z więzionym naukowcem. Do grona wiecznie żywych (w naszej pamięci) dołącza Michael Jakcson - za muzykę, nie za oskarżenia o pedofilię. Po wielu perturbacjach w życie wchodzi kluczowy dla dalszego działania Unii Eurpejskiej Traktat Lizboński. Jakiś nudny był ten rok, skoro nawet takie wydarzenie znalazło dla siebie miejsce w niniejszym artykule. Polscy siatkarze pierwszy raz w historii zdobywają mistrzostwo Europy. Roger Federer zrównuje się liczbą zwycięstw w turniejach Wielkiego Szlema z Pete'em Samprasem. Świat zastanawia się kim tak naprawdę jest Caster Semenya i jak tu zręcznie potwierdzić, że to na pewno nie chłop. Mamy nową największą premierę w historii przemysłu rozrywkowego. Wszyscy wiemy, o jaki tytuł chodzi.
2010. 230 tysięcy ofiar to pokłosie trzęsienia ziemi, którym Haiti niemal przywitało Nowy Rok. Kilka milionów ludzi pozostaje bez dachu nad głową. Przekonujemy się, co można osiągnąć z astmą i jak za przyzwoleniem Międzynarodowej Federacji Narciarskiej stosować doping. Mimo to Justyna Kowalczyk wyszarpuje przy pękających od emocji Jóźwika lub Zimocha odbiorników złoto olimpijskie. Pierwsze na zimowej imprezie od Wojtka Fortuny. 10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem ginie para prezydencka i ponad 90 innych ważnych dla Rzeczypospolitej osób. Nie dość, że zostaje nam zabrana elita, to jeszcze dyskurs polityczny od tamtej pory sprowadza się niemal wyłącznie do tego tragicznego wydarzenia... Cztery dni później chmura dymu i pyłu powstała w wyniku wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull (oj, nie obyło się bez ctrl+c, ctrl+v) wije się nad Europą paraliżując ruch lotniczy. Mamy okazję się przekonać, jak to rzeczywiście jest z dykcją naszych prezenterów telewizyjnych. Świat emocjonuje się akcją ratunkową, mającą na celu wydostanie chilijskich górników na powierzchnię. Julien Assange kpi sobie z najwyższych klauzul tajności - głowy niektórych polityków aż dymią. Żużlowcy ostatecznie potwierdzają, że to ich profesja powinna być sportem narodowym w Polsce - jesteśmy najlepszą drużyną w historii Drużynowego Pucharu Świata, a Gollob i Hampel najlepszymi jeźdźcami indywidualnie. Call of Duty: Black Ops bije rekord sprzedaży. To już jest nudne, Activision.
2011. Tradycji staje się zadość i początek roku jest burzliwy. Świadczą o tym zajścia w północnej Afryce i zamach na lotnisku Moskwa-Domodiedowo. Na dokładkę w ostatniej chwili dostajemy dowód, że Japończycy mają coś w sobie z robotów, które tak namiętnie tworzą - pokazują godne podziwu przygotowanie i umiejętność zachowania zimnej głowy nawet w tak tragicznej sytuacji, do jakiej dochodzi w wyniku ruchów tektonicznych. To jednak dopiero początek. Czeka nas przecież premiera Duke Nukem Forever.
Dogrywka. Na koniec dorzucam 14 ciekawostek - tyle, ile lat powstaje bohater artykułu. Od czasu ogłoszenia Duke Nukem Forever:
