W weekend wybraliśmy się na małą wycieczkę po świecie gry Sleeping Dogs. Swoją podróż nakręciliśmy i podzieliliśmy na trzy nagrania, które publikowaliśmy na gramie w przeciągu ostatnich dni. Teraz możecie je obejrzeć w jednym miejscu.
W weekend wybraliśmy się na małą wycieczkę po świecie gry Sleeping Dogs. Swoją podróż nakręciliśmy i podzieliliśmy na trzy nagrania, które publikowaliśmy na gramie w przeciągu ostatnich dni. Teraz możecie je obejrzeć w jednym miejscu.
Pierwszy materiał pokazuje jak Sleeping Dogs się zaczyna. Na nagraniu możecie obejrzeć jak zawiązuje się akcja gry, przespacerować się z nami po targu (19:50) przyjrzeć się pieszym pościgom (2:00 i 33:10) i rzucić okiem na kilka bijatyk (10:50, 16:20 i 34:25).
Drugie nagranie przedstawia trzy misje ze środka gry. Pierwsza rozgrywa się w porcie (2:33), otwiera ją mała bijatyka, która później przeradza się w strzelaninę (5:20), a konflikt kończy pościg przez miasto (8:34). Druga misja zaczyna się od strzelaniny w klubie (10:40), później jest pościg przez miasto, w którym Wei skupia się na strzelaniu do przeciwników z pozycji pasażera (14:30), a kończy ją pojedynek jeden na jeden z bossem (18:15). Trzecie zadanie otwiera motocyklowa przejażdżka przez miasto (20:10), później jest trochę ścigania się w dokach, które kończy mała strzelanina i ucieczka (23:05).
Trzeci film, to już niemal czysta improwizacja w oparciu o mapę i szereg pobocznych zdań oraz form aktywności. Zaczynamy od zwiedzania domu bohatera (0:15), by następnie udać się do garażu (5:15) i zrelaksować masażem (6:17). Później, po krótkiej przejażdżce i zbadaniu mapy odwiedzamy salę, gdzie można potrenować sztuki walki (11:15). Następne w kolejce jest jedno z zadań pobocznych, dzięki któremu znów trafiamy do doków (15:00). Po obiciu samochodu i jego właściciela zdobywamy doświadczenie, co jest pretekstem do przyjrzenia się systemowi rozwoju bohatera (16:47). Chwilę później znów ruszamy w miasto, by tym razem odwiedzić klub karaoke (23:35), a zaraz potem sprowokować policyjny pościg (28:18). Taksówką jedziemy do dziupli z kradzionymi furkami (32:18), by zaraz potem obstawiać walki chocobo kogutów bojowych (34:46). Na deser zostawiliśmy sobie natomiast nocny wyścig ulicami miasta (38:12), niewielki spacerek z wizytą w sklepie z ciuchami (42:21), kończąc wszystko Najbardziej Żałosnym Samochodowym Skokiem w Historii Gier Sandboksowych (47:10).
