O samochodach w nowym Need for Speed: Most Wanted, rozbudowanych możliwościach Autologu oraz o tym, co stało się z "wielkim pączkiem" z pierwszego Most Wanted z Leanne Loombe z Criterion Games rozmawia Paweł Pochowski
Bardzo interesuje mnie jedna kwestia i to właśnie od niej chciałbym zacząć naszą rozmowę - dlaczego zdecydowaliście się na stworzenie remake'u akurat Most Wanted? Przecież Need for Speed ma tyle części. Dlaczego wasz wybór padł akurat na MW?
Po stworzeniu Need for Speed: Hot Pursuit musieliśmy zadać sobie pytanie "co chcemy zrobić dalej?". Przyjrzeliśmy się wszystkim NFS zastanawiając się co nowego chcielibyśmy z tą serią stworzyć. Wybór padł akurat na tę część, ponieważ naprawdę bardzo podobało nam się oryginalne Most Wanted z 2005 roku. Chcieliśmy je odnowić dodając interakcję z przyjaciółmi oraz rywalizację ze znajomymi. Sądzimy, że w tym tkwi naprawdę duży potencjał.
A dlaczego nie zdecydowaliście się na pozostawienie fabuły w Most Wanted? Nie podobał wam się pomysł z zawarciem historii w grze wyścigowej?
Myślę, że oryginalny Most Wanted wychodził w takich czasach, kiedy gry fabularne były naprawdę popularne i w tym momencie ten element sprawił, że Most Wanted było naprawdę niesamowite - te filmiki, narracja, cała historia, wszystko było naprawdę dobre. Teraz jednak mamy 2012 rok i aktualnie mniej wagi przykłada się do fabuły w grach wyścigowych. Nikt już tak naprawdę nie potrzebuje fabuły. Wszystko skupia się na tym, by grać w taki sposób, w jaki sam chcesz. I my chcemy graczom tę wolność dać, by sami mogli wybrać sposób w jaki chcą spędzić czas z naszą produkcją. By mogli załadować Most Wanted i po prostu dobrze się bawić, tak by każdy mógł przechodzić go na swój własny sposób zamiast trzymać się kurczowo narracji i liniowej struktury. Z tego też powodu daliśmy graczom dostęp do wszystkich samochodów od samego początku, ponieważ to także zapewni im wolność. Nie chcemy zmuszać ich do przechodzenia Most Wanted w jakiś jeden, konkretny sposób i zdobywania postępów w misjach single player przez pięć czy sześć godzin. Chcemy by mieli możliwość po prostu załadowania gry i jechania przed siebie, prowadzenia samochodu tam gdzie tylko mi się podoba. W tym też tkwi potencjał naszego Most Wanted.
Zakładam, że to właśnie jest istotą zabawy w nowe Most Wanted - wolność i świat o otwartej strukturze?
Dokładnie. Jest otwarty świat dlatego też zdecydowaliśmy się, by wszystko w grze było dostępne zaraz od samego początku. Jeśli masz otwarty świat możesz jechać gdziekolwiek ci się podoba, więc dlaczego mielibyśmy w takiej sytuacji zmuszać graczy do osiągania konkretnego postępu? To w ogóle by nie miało sensu. Zdecydowaliśmy się więc na otwarty charakter rozgrywki, w którym postęp zdobywasz nie tylko podczas wyścigów w trybie single, ale także podczas eksploracji świata oraz zabawy w sieci. Niezależnie od tego co robisz, gra posuwa się do przodu.
Ilu samochodów możemy spodziewać się w końcowej wersji gry? Około 40?
Tak dokładnie to ponad 50. Dziesięć z nich umieszczonych jest na liście Most Wanted.
Widziałem, że w wśród nich będą takie auta jak Lamborghini, Porsche, Subaru, Lancia... Myślicie, że ktoś naprawdę będzie chciał jeździć np. Subaru, mając taki wybór wśród lepszych, szybszych samochodów?
Myślę, że różnorodność odgrywa znaczną rolę w trybie wieloosobowym, gdzie mamy różne rodzaje eventów. Sądzimy, że gracze nie będą wybierać np. wielkiego Forda Raptora jako swojego pierwszego samochodu, ale w wyzwaniach dla wielu graczy są i takie, w których musisz mieć naprawdę mocne i silne auto. Takie samochody przydają się też kiedy np. chcesz rozbijać się o samochody kolegów. Dobrze mieć na takie okazje szeroki wybór aut.
Co stało się z tymi wszystkimi rzeczami, które mogłem zrzucić na radiowozy policyjne w pierwszym Most Wanted? Nie wiem czy pamiętasz może ten wielki pączek? To było bardzo fajne.
Tak, oczywiście, że go pamiętam - bardzo śmiesznie spadał na samochody policyjne (śmiech). Wiesz, nie chcieliśmy dokładnie kopiować wszystkiego co było w pierwszym Most Wanted. Chcieliśmy zrobić coś swojego, świeżego, innego. Stąd pewne różnice. Ale nadal możesz rozwalać wiele rzeczy w naszym Most Wanted - w tym także policyjne radiowozy.
A co z policją w trybie multiplayer? Podczas rozgrywki w sieci nie natknąłem się na żaden radiowóz.
W trybie dla wielu graczy nie znajdziesz policji. Wyszliśmy z założenia, że policja jest integralną częścią gameplaya w trybie single, podczas gdy w trybie multi istotą są inne wyzwania i eventy, rywalizacja z przyjaciółmi, a nie uciekanie przez policją.
Kontynuując temat sieciowych rywalizacji - co nowego znajdziemy w Autologu?
Przede wszystkim zdecydowaliśmy się na znacznie głębszą integrację Autologu z grą. W Hot Pursuit mieliśmy rywalizację z przyjaciółmi i system rekomendacji. Kiedy uzyskałam dobry czas na danej trasie wysyłałam ci wyzwanie, ty je odbierałeś i mogłeś mnie pokonać. Teraz system rekomendacji w Most Wanted działa w podobny sposób, ale Autolog jest jeszcze głębiej zakorzeniony w samym gameplay’u, zarówno w trybie single jak i multi. Mamy fotoradary, które mierzą prędkości graczy w danym miejscu, oraz billboardy - jeśli uzyskasz najdłuższą odległość skoku twoja twarz pojawi się na tym bilbordzie u twoich znajomych. To jest naprawdę świetne, kiedy jeżdżę sobie po otwartym świecie i nagle widzę twarz znajomego na moich bilboardach. Mówię sobie wtedy "Nie, tak nie może być! Ja chcę mieć najdłuższy dystans! Chcę widzieć swoją twarz na tym billboardzie!" Tak więc tym razem Autolog kładzie jeszcze większy nacisk na społecznościowe czynniki zabawy.
Na koniec proponuję odłóżmy na bok temat Most Wanted. Jestem strasznie ciekawy... co z nowym Burnoutem?
Zawsze, kiedy pracujemy nad nowym Burnoutem ludzie pytają nas kiedy zrobimy nowego NFS-a, a kiedy rozmawiamy o NFS - pytają kiedy zrobimy Burnouta. (śmiech) A ja myślę, że Most Wanted tym razem ma coś dla fanów obydwu tych serii, zarówno dla tych co lubią Need for Speeda, jak i dla tych co lubią Burnouta. W Most Wanted zawarliśmy najlepsze elementy z obydwu tych tytułów i scaliliśmy je w jedno. Myślę więc, że każdy z naszych fanów znajdzie w Most Wanted coś dla siebie.
Ok, rozumiem, że to tyle w tym temacie. W takim wypadku powiedz czy w wolnym czasie grasz w jakieś inne gry wyścigowe?
Tak, oczywiście! Inni producenci tworzą zupełnie inne gry w porównaniu do nas. Z przyjemnością obserwuję ich pomysły i rozwiązania, by być na bieżąco. Wszyscy w studio kochamy grać i oczywiście uwielbiamy rywalizować między sobą w Most Wanted. (śmiech)
A jaka jest twoja ulubiona, nie wyścigowa gra?
Taką moją grą „wszech czasów” jest Street of Rage, ponieważ bardzo lubię oldskulowe konsole, uwielbiam moją MegaDrive. Bardzo lubię tego rodzaju stare platformówki.
Dzięki za poświęcony czas i rozmowę.
Również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników gram.pl.
Tydzień z Need for Speed: Most Wanted jest akcją promocyjną firm Electronic Arts Polska i gram.pl.