Diablo III: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie - recenzja antologii opowiadań

Trashka
2013/06/30 11:10

Oto porcja literackich "czekoladek" dla fanów gier hack'n'slash z serii Diablo - antologia pt. Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie. Fabularne nadzienie stanowią tu klasy postaci z Diablo III. Czy autorom udało się oddać smak grozy? Dowiecie się z recenzji.

Diablo III: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie - recenzja antologii opowiadań

Plastyczne i przekonujące przełożenie reprezentantów klas postaci z fabularnych gier akcji na karty książek nie należy do wdzięcznych zadań. Jako czytelnicy i czytelniczki powinniśmy ujrzeć w pełnej krasie to, co owe persony sobą reprezentują i na ile mogą się różnić w obrębie przegródki oznaczonej daną etykietką - poznać ich rolę w świecie przedstawionym, a zarazem możliwie szerokie spektrum umiejętności. Nie koniec na tym. Warto, aby wydawali się na tyle wiarygodni, byśmy choć trochę przejmowali się ich emocjami i poczynaniami. Konstrukty brutalnie rzezające się "po drugiej stronie monitora" z konieczności są dość uproszczone, aby rozgrywka hack'n'slash w ogóle mogła się odbywać, trudno więc przedstawić ich jako żywych bohaterów psychologicznego horroru. Co ciekawe, autorom zbioru Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie wyszło to całkiem nieźle.

W antologii Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie znajduje się siedem opowiadań. Pięć pierwszych (znanych już z akcji promocyjnej) poświęcono prezentacji kolejnych klas: Łowcy demonów (Nienawiść i dyscyplina Micky'ego Neilsona), Barbarzyńcy (Wędrowiec Camerona Daytona), Mnicha (Nieustępliwy Matta Burnsa), Czarownika (Świetlik Michaela Chu) i Szamana (Kroczący w zwątpieniu Matta Burnsa). Ostatnie dwa to swego rodzaju wisienki na torcie, które oferują szerszą perspektywę, ich bohaterami są bowiem szarzy zjadacze chleba, osoby niepredestynowane do batalii z piekielnymi stworami i niemające o takowych pojęcia. Ot, zwykli NPC-e, jakich mogliby spotkać gracze i graczki. W tekście Theatre Macabre: Mroczne wygnanie Jamesa Waugha poznajemy wyjątkowo pechowego dramaturga, zaś podczas lektury Głodu Erika Sabola towarzyszymy chciwemu kupcowi.

Fabuła większości utworów rozgrywa się w podobnym czasie - prawie dwie dekady po wydarzeniach z gry Diablo II i tuż przed zawiązaniem akcji części trzeciej. Oglądamy różne krainy Sanktuarium - Khanduras, góry Kohl, pustynie Aranoch, puszczę Gorgorry oraz dżunglę, w której żyje lud związany z duchami Bezkształtnej Krainy. Niemal wszędzie pojawia się sugestia dotycząca nadchodzącej inwazji demonów bądź wizja spadającej gwiazdy zmierzającej ku Tristram. Dla bohaterów i bohaterek opowiadań zawartych w antologii Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie jest to tajemniczy znak związany z niepokojącą przepowiednią. Czytelnicy i czytelniczki, którzy mieli do czynienia z ową serią gier, wiedzą już jednak, że oto zbliża się archanioł Tyrael, znany z drugiej odsłony, którego ostrzeżenie na temat mrocznych zakusów Baliala i Azmodana stanowi de facto początek rozgrywki w Diablo III.

Twórcy, których opowiadania znalazły się w niniejszym zestawie, związani są na stałe z Blizzardem, a co za tym idzie poświęcili wiele czasu na kreację i eksplorację rozmaitych aspektów i niuansów świata Sanktuarium. Jak dowiadujemy się ze wstępu Micky'ego Neilsona, dyrektora wydawniczego w Blizzard Entertainment i redaktora zbioru Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie, interesowało ich nie tylko ukazanie typów bohaterów, jakich można wybrać w trzeciej odsłonie gry, ale zwięzła charakterystyka, na czym właściwie polega istota grozy w uniwersum Diablo. Utwory tu zawarte mają zatem odzwierciedlać ideę horroru psychologicznego z elementami gore w realiach dark fantasy. Zaprezentowanych w książce mieszkańców Sanktuarium łączy fakt, że stawiając czoła straszliwym demonom, tak naprawdę walczą sami ze sobą. Zawarte zostało tu pozornie banalne stwierdzenie - to ludzie są swymi najgorszymi wrogami i źródłem słabości, z którego pełnymi garściami (a także mackami i pazurami) czerpią monstra z Piekieł. Bez strachu, nienawiści, grzechów i innych tego typu przyjemności nawet Diablo, Pan Grozy we własnej osobie, okazałby się bezsilny.

A zatem Nienawiść rodzi Zniszczenie, Zniszczenie rodzi Grozę, Groza rodzi Nienawiść. Ta pewnego rodzaju "mantra" przyświeca Valli, łowczyni demonów, której przyjdzie zmierzyć się z zadaniem mającym głęboki związek z jej przeszłością i co więcej, wielki wpływ na całą jej przyszłość. W solidnym opowiadaniu Micky'ego Neilsona, który przy okazji antologii Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie składa swoisty hołd Stephenowi Kingowi (trudno nie mieć skojarzeń ze słynnymi Dziećmi kukurydzy), Nietzscheańska maksyma "Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie" nabiera przewrotnego charakteru - trudno bowiem o głębszą otchłań niż człowiek operujący własnymi uczuciami niczym zabójca bronią. Nawet poczuciem winy.

Poczucie winy, jak również silnie związane z nim poczucie obowiązku stanowi esencję zręcznie grającego na uczuciach odbiorcy tekstu Camerona Daytona. Tu autorowi udało się połączyć echa twórczości Roberta Howarda z ulotnym dekadenckim klimatem Starego Świata z gry Warhammer Fantasy Roleplay. Barbarzyńca Kehr, który z goryczą pogodził się z mianem Zdrajcy, przebywając Żelazną Drogę, nieoczekiwanie znajdzie drogę odnowy własnego życia. Oczywiście, wszystko wymaga ofiary. Lecz pamiętajmy: "Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie". I nie zawsze tam, gdzie się tego spodziewamy.

GramTV przedstawia:

Kwestia ofiary, jaką trzeba ponieść podczas samodoskonalenia na drodze duchowej, a także zupełnie niepotrzebnych przypadkowych ofiar, których można by uniknąć, gdyby tylko bardziej ufało się samemu sobie, a nie ślepo podążało za autorytetami, to z kolei kanwa utworu o młodym mnichu pióra Matta Burnsa. Co ciekawe, tytuł Nieustępliwy okazuje się dwuznaczny i przewrotny, a czytelnik/czytelniczka może zadać sobie na końcu pytanie: "Kto tak naprawdę był głównym bohaterem opowieści?". Drugie opowiadanie tego autora, na poły oniryczny Kroczący w zwątpieniu (nota bene prezentujące się dużo lepiej pod względem artystycznym i psychologicznym), które opisuje nowy wymiar inicjacji młodego szamana z Klanu Siedmiu Kamieni, także porusza trudny temat wyrywania się z utartych schematów postępowania. Benu musi nauczyć się patrzeć na świat własnymi oczami i pokonać zwodnicze przywiązanie do "prawd" wpajanych mu od dzieciństwa. To zresztą okazuje się być delikatniej lub mocniej akcentowanym motywem niemal każdego tekstu w antologii Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie.

Interesujący pod względem filozoficznym temat wyłania się z opowieści Świetlik Michaela Chu, do której pasowałby raczej tytuł "Iskra"... Dychotomia postaw życiowych młodej buntowniczej uczennicy i jej mistrza, steranego życiem maga, przykuwa uwagę problemem wykorzystywania mocy. Rosnąca moc to również wzrastająca odpowiedzialność. Lecz czy to znaczy, że osoba, która poznała arkana magicznej sztuki, zobowiązana jest. jej nie używać? Po co w takim razie istnieje? Czy ważniejsza jest kwestia równowagi, być może w dużej mierze wyimaginowanej, czy pomoc potrzebującym? Można odnieść wrażenie, iż pisarza po trosze zainspirowała nie tylko filozofia Dalekiego Wschodu, ale i biblijna przypowieść o talentach. Utwór ten stanowi raczej baśniową przypowieść aniżeli tekst mający jakiekolwiek aspiracje flirtu z realizmem - nawet biorąc pod uwagę, że postacie zostały zainspirowane grą komputerową Diablo III, są kompletnie niewiarygodne pod względem psychologicznym.

Podsumowując teksty obecne w zestawie opowiadań Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie pod względem językowym i fabularnym, można powiedzieć jedno: brak tu zjełczałej "czekoladki". Nawet najsłabszy w zbiorze Głód zaspokaja minimum apetytu na względnie przyzwoity tekst. Szczególnie gdy ktoś lubi gore i prozę Lovecrafta (a zwłaszcza używane przezeń określenia). Za to niezłe Theatre Macabre: Mroczne wygnanie, choć pod względem pomysłu nietrudne do przejrzenia, rozbraja kwiecistym językiem i atmosferą rodem z filmów kostiumowych o epoce elżbietańskiej, zaś Nienawiść i dyscyplina, Wędrowiec i Kroczący w zwątpieniu mają bardzo ciekawą konstrukcję i klimat. Świetlik, choć drażniący "przepakowanymi" bohaterami i nadmierną prostotą języka, oferuje na koniec fajną woltę fabularną.

Oczywiście trafiają się niewielkie usterki językowe lub logiczne, np. przebite gałęzią ramię funkcjonuje jako "rana powierzchowna", a plemię i klan używane są jako synonimy. Cóż, bywa. Generalnie to udany zbiór, głównie dla fanów i fanek serii gier Diablo, ale nie tylko. Co prawda, trudno się zgodzić ze słowami autora wstępu, że aby czytać niniejszą książkę, trzeba najpierw upewnić się, iż włączyło się w domu wszystkie światła, niemniej jednak pewien posmak grozy został przemycony.

  • Tytuł: Diablo III. Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie
  • Autor: różni autorzy
  • Tłumaczenie: Mateusz Repeczko
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów, 2013 rok
  • Wydanie: okładka miękka, 320 str.
  • Cena: 34,90 zł
Komentarze
13
Bodzio-Gracz
Gramowicz
21/07/2013 00:29

Będzie trzeba pomyśleć o zakupie :-).

Usunięty
Usunięty
01/07/2013 23:29

Kolekcjoner kupi. Papier zawsze lepiej się czyta niż cyfrowy odpowiednik. Ja osobiście zakupiłem obie książki z Diablo 3. Pierwsza mi się nawet podobała. Drugiej nie czytałem jeszcze.

Usunięty
Usunięty
01/07/2013 23:29

Kolekcjoner kupi. Papier zawsze lepiej się czyta niż cyfrowy odpowiednik. Ja osobiście zakupiłem obie książki z Diablo 3. Pierwsza mi się nawet podobała. Drugiej nie czytałem jeszcze.




Trwa Wczytywanie