Jeśli się czegoś bardzo pragnie, zdrowy rozsądek pada ofiarą wyobraźni, a każda przychylna informacja staje się obietnicą cudu. Zapowiedzi Half-Life 3 pragną miliony.
Jeśli się czegoś bardzo pragnie, zdrowy rozsądek pada ofiarą wyobraźni, a każda przychylna informacja staje się obietnicą cudu. Zapowiedzi Half-Life 3 pragną miliony.
A to przekłada się na paranoje, teorie spiskowe i grupowe halucynacje. Przyjrzyjmy się kilku sytuacjom, w których byliśmy skłonni uwierzyć, że Gabe Newell nacisnął czerwony przycisk, a internetem zatrzęsły chóralne śpiewy "Half-Life 3! Half-Life 3!".
Gabe Newell nie musi zakładać sukienki z wołowiny jak Lady Gaga, by ubiorem rozpalić internautów do czerwoności. Weźmy na przykład ten nietuzinkowy dobór nakrycia głowy.
Jak skrupulatnie tłumaczy wycinek artykułu z Wikipedii, Parsifal to tytuł opery w TRZECH aktach, do której muzykę skomponował i libretto napisał Ryszard Wagner. To zupełnie nieistotne (choć pewnie fani gier Valve w czapeczkach z folii aluminiowej polemizowaliby), ale jej prapremiera odbyła się 26 lipca roku 1882 w bawarskim Bayreuth. Ot, ciekawostka.
Lecz wcale nie trzeba być Newellem, żeby poprawić komuś dzień rzeczą tak banalną, jak koszulka. Ba, nie trzeba być nawet człowiekiem. W poradniku wręczanym nowym pracownikom Valve znalazła się taka ilustracja.
Hipotetyczna sytuacja: jesteś na imprezie dla twórców gier, na której są też wysłannicy Valve. Jeden z nich paraduje w koszulce z logiem prawdopodobnie najbardziej wyczekiwanej gry świata. Co robisz? A. Zrywasz z niego t-shirt B. Robisz zdjęcie koszulki C. Porywasz go, w ramach okupu żądając zapowiedzi Half-Life'a 3. Niejaki Chandana Ekanayake, pracujący w roku 2011 w Uber Entertainment, nie jest socjopatą, więc wybrał opcję A.
I tu trop się urwał. Niektórzy jednak nie byliby sobą, gdyby nie wykorzystali ufności i niewinności internautów (mhm). Sprawa jednej koszulki zdążyła ledwie ucichnąć, gdy gołąb pocztowy naszej ery (Twitter) rozniósł zdjęcie kolejnej.
Która niestety okazała się jedynie obrzydliwym żartem Garry'ego Newmana, czyli twórcy Garry's Mod, czyli człowieka bez wątpienia pozostającego z Valve w bliskich relacjach. Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność. Newman musi się jeszcze tej lekcji nauczyć.Czy nazwanie łomu akcesorium "modowym" nie będzie wielkim faux pas? Jeśli nie, to warto wspomnieć jeszcze o występie Gabe'a Newella w filmiku promującym kickstarterową zbiórkę na grę Clang. Przewińcie w okolice trzeciej minuty, jeśli marzycie o zobaczeniu Gabe'a w roli kowala.
I doceńcie koniecznie subtelny żart.
Gotowe już? - pyta jegomość o aparycji czarnoksiężnika z niskobudżetowej produkcji fantasy. Te rzeczy muszą potrwać - odpowiada Gabe Newell. Swoją drogą, czapka wydaje się jakaś znajoma.
Każda większa impreza growa to "niemal prawie, że na 100% pewna zapowiedź Half-Life 3 i w zasadzie formalność", ale Gamescom 2012 był pod tym względem wyjątkowy. Na kilka dni przed kolońską imprezą do sieci wyciekła lista wystawców i gier, które pokażą/zapowiedzą. Były na niej takie tytuły jak:
Co kluczowe, lista była zupełnie oficjalna, pochodziła od organizatorów targów i wisiała na ich oficjalnej stronie. Sprawa była "niemal prawie, że na 100% pewna", gdy zarówno organizatorzy, jak i Valve poinformowali, że wykaz jest wyssany z palca. Ani Dragon Age 3 (zupełnie nieistotna gra), ani Half-Life 3 na targach nie było.
Czyżby?!
Inaczej twierdził Christian Gurnth, szanowany i lubiany (do czasu) dziennikarz niemieckiego portalu GameOne. Pismak umieścił na swoim Twitterze trzy bliźniacze do poniższego zdjęcia klatki schodowej.
I nie była to wedle zapewnień pierwsza lepsza klatka schodowa. To KLATKA SCHODOWA Z HALF-LIFE 3! Gry, którą Gurnth widział podobno na pokazie za zamkniętymi, niemieckimi drzwiami. Żeby dodać sprawie dramaturgii opatrzył fotki enigmatycznymi adnotacjami typu "Widziałem grę na Gamescomie. Zdjęcie ekranu. Nie mogę doczekać się końca embarga. Ryzyko! Blablabla, Mr..." oraz "Fr33man! Powiedzcie znajomym.". Mimo usilnych starań Christiana internauci w końcu złamali szyfr i skojarzyli fakty - Half-Life 3 potwierdzony!
Tymczasem minął rok, przed chwilą skończył się kolejny Gamescom, a zapowiedzi jak nie było, tak nie ma. Zaczynam podejrzewać, że Gurnth mógł konfabulować.
Wierzycie w zbiegi okoliczności? Prawdziwi fani Half-Life'a nie, więc przełom czerwca i lipca tego roku był dla nich okresem żniw. Zaczęło się od PC Gamera i zapowiedzi, że kolejny numer pisma przyniesie coś wielkiego związanego z Valve. Wiadomo jak połączono kropki. Potem stało się coś tak abstrakcyjnego, że musiało oznaczać początek szeroko zakrojonej akcji. Aktualizacja do Half-Life 2 sprawiła, że postacie w grze zaczęły mówić po koreańsku. Do sytuacji odniosła się obsługa techniczna Steama.
WARNING: The most recent HL2 update has some issues. We're working to fix this, you can pause the update for now. 예측하지 못한 결과에 대비하라...
— Steam Support (@Steam_Support) June 25, 2013
Końcówka wiadomości w koreańskim alfabecie głosi:
Prepare for unforeseen consequences.
Jest to zdanie niebywale bliskie serduszkom wielbicieli Gordona Freemana. Zwariowana sytuacja? To dopiero początek.
Surgeon Simulator 2013 doczekał się dodatku wprowadzającego poziom polegający na zoperowaniu Heavy'ego z Team Fortress 2, innej głośnej gry Valve. Małpia zręczność wymagana do zakończenia misji z najwyższą notą owocuje nagrodą w postaci figurki bohatera. Odwrócenie jej do góry nogami skutkuje natomiast.
Wiadomością zaszyfrowaną po - uwaga, trzymajcie się krzeseł - koreańsku. To nie mógł być zbieg okoliczności. I nie był. Najpierw Bossa Studios, twórcy Symulatora Chirurga studzili emocje.
Łoł. Trochę się zapędziliście. Mała wskazówka: TO NIE MA ŻADNEGO ZWIĄZKU Z ŻADNĄ GRĄ VALVE. Można się rozejść.
Jesteśmy wielkimi fanami Half-Life i chcielibyśmy usłyszeć coś o Half-Life 3, ale dzielni wojownicy internetu, to nie wskazówka, której szukacie.
Ale głupotą byłoby upatrywanie w tym przypadku. Włożenie kija do mrowiska było ponoć nieświadome, ale umieszczanie wskazówek na jakikolwiek temat w poziomie poświęconym grze Valve to proszenie się o kłopoty. Czytaj - darmowy rozgłos. Tak po czasie tłumaczył ambaras twórca gry, Henrique Olifiers:
Pobudka tego ranka była ciekawa. Jednego dnia wypuszczamy aktualizację zwiastującą nadchodzące DLC, nazajutrz "zapowiadamy Half-Life 3".
Jako część zagadki chcieliśmy ukryć wskazówkę w obcym języku, którego nie da się łatwo przetłumaczyć przez Google. Wschodnie znaki są do tego idealne. Akurat gdy się nad tym zastanawialiśmy, w Half-Life 2 wybuchł koreański bug, więc padło na koreański. Czemu by nie?
Ludzie zaczęli doczytywać się w tym niesamowitych rzeczy, co przez noc napędziło kolejną teorię spiskową. Zdementowaliśmy wszystko następnego dnia, ale sieć działa szybko - masa ludzi już to podłapała.
Po czasie fajnie było czytać jak wszystko się rozrosło i z jaką pasją ludzie do tego podchodzą. Było nam jednak trochę smutno, że zmartwiliśmy największych fanów Half-Life'a, nawet jeśli nie było to celowe. W każdym razie, mamy lekcję - koniec z koreańskim.
Pliki gier to często kopalnia informacji o na pozór zupełnie niepowiązanych produkcjach. I tak na przykład w bibliotekach Portala 2 znaleziono pliki "npc_sounds_zombie_aperture.txt", a w Counter Strike: Global Offensive odkryto coś takiego (zwróćcie uwagę na prawy dolny róg ostatniej tablicy).
Samo Valve też nie stroni od podpuszczania wygłodniałych fanów. Podczas świątecznej wyprzedaży na Steamie w roku 2011 towarzyszące kolejnym dniom promocji obrazki skrywały ciekawe smaczki. Na jednym z nich kominek zdobiły TRZY skarpety - dla Alyx, Gordona oraz Doga. Nad kominkiem wisiało z kolei malowidło z krajobrazem widzianym przez Chell na końcu Portala 2 i TRZEMA chmurami. Mało? Na innym rysunku w saniach Mikołaja znajdujemy jedną z maskotek Steama z lambdą (czyli jedenasta literką greckiego alfabetu i symbolem serii) w rączce oraz TRZEMA odbłyskami światła.
Pod koniec marca tego roku zazdrosne oczy skierowały się na Davida Goldfarba, który po Game Developers Conference podzielił się na Twitterze takim wpisem:
Widziałem się dziś z Valve. Mają fajne rzeczy.
Markus "Notch" Persson, twórca Minecrafta, nasz człowiek na salonach, spytał prosto z mostu Half- Life 3 potwierdzony?
Goldfarb niby nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył - Moje milczenie musi być interpretowane jako milczenie. - odpowiedział enigmatycznie. Nasuwa skojarzenia z niemową Gordonem Freemanem, prawda? Panowie wymienili jeszcze parę wiadomości, gdy Notch zagrał pokerowo - Odpisz jeśli chodzi o Half-Life'a 3.
Odpisał. Wymijająco, bo wymijająco, ale odpisał.
Entuzjazmem emanował też Dave Oshry z Interceptor Entertainment (twórcy między innymi Rise of the Triad). - Właśnie wyszedłem ze spotkania z Valve, dla którego warto było tutaj przyjeżdżać. Pokochacie mnie za to. #WKRÓTCE #GDC -
I na tym się póki co skończyło.
Za skórę fanom Valve zaszła Ashley Johnsonm wcielającą się w The Last of Us w rolę Ellie. Pewnego dnia wrzuciła na Twittera zdjęcie Merle Dandridge, czyli głosu Alyx Vance w stroju do sesji motion capture z hashtagiem #HL3.
Ale internet szybko rozszyfrował niecne zamiary gwiazdki, dochodząc do wniosku, że obie panie pracują razem przy grze Naughty Dog. Sama Johnson przyznała się po paru godzinach do bycia "palantem" (palantką?) i wyraziła żal, że jej doniesienia nie są prawdziwe.
Spójrzmy prawdzie w oczy - internet będzie dużo smutniejszym miejscem, gdy wreszcie zapowiedzą tego Half - Life'a 3.
Oczywiście to nie wszystkie plotki, poszlaki, sugestie, puszczenia oka, wzory matematyczne, nadinterpretacje i omamy związane w Half-Life 3. Część pominęliśmy, bo były zupełnie absurdalne. Część, bo nie były interesujące. Część, bo trudno napisać o każdym pojawieniu się cyfry trzy w internecie. Część, bo kazał nam Gabe Newell.