Gdy konsolowe GTA V bije rekordy, użytkownicy pecetów zastanawiają się, kiedy gra pojawi się na ich platformie. No właśnie, "kiedy", bo niemal wszyscy są zgodni, że jest to tylko kwestia czasu.
Gdy konsolowe GTA V bije rekordy, użytkownicy pecetów zastanawiają się, kiedy gra pojawi się na ich platformie. No właśnie, "kiedy", bo niemal wszyscy są zgodni, że jest to tylko kwestia czasu.
Zacząć wypada od kwestii chyba najbardziej prozaicznej, czyli zerknięcia w karty historii. Każda część głównej serii GTA była na PC prędzej czy później udostępniana. Tak było z GTA III, Vice City i San Andreas, które najpierw debiutowały na PS2, a dopiero po kilku miesiącach na pozostałych platformach; tak było też z GTA IV, które w kwietniu 2008 z fanfarami witane było na PS3 i Xboksie 360, a na początku grudnia tegoż roku zagościło również na komputerach. Trudno wskazać powód, dla którego Rockstar miałby z tą tradycją zrywać i odcinać serię od jej korzeni.
Jak zwykle ciekawe rzeczy można znaleźć też w czeluściach kodu już wypuszczonych wersji. W zapisach xboksowego wydania GTA V odnaleziono wzmianki o "konfiguracji PC". Screen zamieszczamy poniżej, a pełny zapis znaleźć można w serwisie pastebin.com.
Oczywiście obecność takiego fragmentu w kodzie niczego jeszcze nie przesądza, wszak może świadczyć chociażby o wewnętrznych eksperymentach Rockstara czy stanowić dowód, że komputery były po prostu wykorzystywane w trakcie produkcji.Bodaj najmocniejszą przesłanką świadczącą o tym, że GTA V doczeka się wersji pecetowej, było lipcowe ogłoszenie Rockstara. "Rockstar Leeds poszukuje obecnie utalentowanego programisty grafiki, który pomoże przenieść nasze ostatnie tytuły na platformę PC. Pracując razem z innymi zespołami Rockstara będziesz odpowiedzialny za utrzymanie bezkompromisowej jakości, z jakiej znane jest studio, w dostarczaniu możliwie najlepszych doświadczeń na PC" - tak brzmiało ogłoszenie zamieszczone na stronie firmy. Najbardziej oczywistym skojarzeniem jest oczywiście piąta część gangsterskiej serii. Tym bardziej, że pracownicy Rockstar Leeds mają w CV wpisane już przenoszenie dużego projektu na komputery. Chodzi oczywiście o L.A. Noire.
Take-Two jest spółką nastawioną na osiąganie zysku - to fakt niepodlegający dyskusji. Idealnym rozwiązaniem byłoby utrzymywanie wpływów na podobnym poziomie przez wszystkie kwartały roku fiskalnego, ale Strauss Zelnick na pewno nie wzgardzi miliardem dolarów, jakie GTA V zarobiło w zaledwie trzy dni. Uzasadnione z perspektywy ekonomicznej jest jednak rozbicie wpływów z gry Rockstara na więcej niż jeden kwartał, a taką możliwość daje kilkumiesięczna różnica między premierą na konsolach i na PC. Jak pokazuje wspomniana już sonda, zapotrzebowanie na wersję komputerową jest duże, zatem w kwartale, w którym GTA V na PC by się ukazało, Take-Two mogłoby ponownie liczyć na solidne przychody.
- Rynek pecetowy ewoluuje. Laptopy czują presję ze strony tabletów. Mimo to sprzedaż komputerów jako platform do gier i urządzeń do pracy nieustannie rośnie. Dysproporcje pokazują, do czego konsumenci wykorzystują pecety różnej klasy. Wielu konsumentów postrzega komputery jako sprzęt do przeglądania internetu, odbierania maili i oglądania klipów wideo. Wiele tych funkcji mogą jednak pełnić tablety. Gracze tymczasem przygotowują swoje komputery na wiele hitów, które zawitają na nie tej jesieni, włączając w to największe marki, jak Call of Duty: Ghosts, Grand Theft Auto V czy Assassin's Creed IV - to słowa Chrisa Evansa, starszego dyrektora ds. relacji z inwestorami w firmie nVidia, które zostały wypowiedziane w połowie sierpnia. I choć później nastąpiło sprostowanie ("Nvidia nie ma żadnych informacji na temat możliwego wydania pecetowej wersji Grand Theft Auto V. Gorąco przepraszamy za ten błąd"), nie była to jedyna tego typu wypowiedź.
Przed kilkoma dniami, już bez wpadki, a z pełnym przekonaniem, o tym, że Grand Theft Auto V trafi na PC, zapewniał Chris R. Silva z Intela. - Nie sądzę, by Grand Theft Auto V na długo pozostało konsolowym exclusive'em. Ekosystem gier komputerowych nieustannie rośnie. Jeśli spojrzeć na generowanego przezeń przychody, to doliczymy się miliardów dolarów każdego roku. Sektor ten jest niesamowicie zróżnicowany i bogaty - to jego największa siła - mówił. Kto wie, czy już na dniach nie okaże się, że miał rację.
Eurogamer dotarł bowiem do nieoficjalnych na razie informacji, że Grand Theft Auto V ukaże się na komputerach w pierwszym kwartale 2014 roku. Trudno sobie wyobrazić lepszy przedświąteczny prezent od Rockstara dla pecetowców.