Jak dobrze wiemy, VGX to nie tylko gala rozdania nagród dla najlepszych tytułów mijającego roku, ale także pole do prezentowania świeżych materiałów z gier. Nowa edycja zapowiada się pod tym względem wyjątkowo sowicie.
Jak dobrze wiemy, VGX to nie tylko gala rozdania nagród dla najlepszych tytułów mijającego roku, ale także pole do prezentowania świeżych materiałów z gier. Nowa edycja zapowiada się pod tym względem wyjątkowo sowicie.
Listy nominowanych w tegorocznej odsłonie Video Game Awards, przemianowanej z jakichś przyczyn na VGX, zdominowane zostały de facto przez trzy tytuły: Bioshock: Infinite, The Last of Us i Grand Theft Auto V. W najważniejszej kategorii nominacje otrzymały jeszcze przygodowa gra akcji od Crystal Dynamics, Tomb Raider, a także niezwykle ciepło przyjęty exclusive Wii U, Super Mario 3D World. Szansę na zgarnięcie statuetki dla studia roku mają ekipy odpowiedzialne za pierwsze trzy z wymienionych gier oraz niezależna załoga The Fullbright Company, odpowiedzialna za Gone Home, nominowanego zresztą w kategorii "Najlepsza gra na PC".
Nas interesować będzie szczególnie wybór najbardziej oczekiwanej gry przyszłego roku. To jedyna kategoria, w której została nominowana polska produkcja. Chodzi oczywiście o RPG-a studia CD Projekt RED, Wiedźmin 3: Dziki Gon. Najnowsza odsłona przygód Geralta znalazła się w szacownym gronie, pośród takich tytułów, jak Titanfall, Destiny, Watch Dogs i South Park: The Stick of Truth. To także jedyna kategoria, w której zwycięzcę wyłoni głosowanie internetowe fanów. Warto przypomnieć, że na podobnej zasadzie odbywał się przegląd Golden Joystick Awards. Tam za najbardziej pożądany tytuł uznany został właśnie rodzimy RPG.Video Game Awards od lat znane jest jako program, którego głównym punktem, oprócz ogłoszenia gry roku, są prezentacje najbardziej wyczekiwanych tytułów - głównie w postaci trailerów, ale tym razem ponoć nie zabraknie także surowej rozgrywki. Geoff Keighley zdążył już zapowiedzieć, że na VGX pokazana zostanie największa liczba zwiastunów spośród wszystkich odsłon imprezy. Mamy też zapewnienia, że nie będą to materiały z gier, które mało kogo interesują.
Relacji na żywo z VGX nie powinni przegapić m.in. ci gracze, którzy z wytęsknieniem wyczekują premiery Titanfalla. Produkcja Respawn Entertainment doczeka się bowiem nie tylko nowego trailera, ale także pewnej niespodziewanej wiadomości, którą do tej pory twórcy skrzętnie trzymali w tajemnicy przed światem. Kolejną atrakcją powinien być świeży materiał z Quantum Break, szykowanego przez Remedy Entertainment wyłącznie na Xboksa One. Będzie to pierwsza na świecie, nie licząc króciutkiego gifa, który pojawił się w sieci, prezentacja rozgrywki gry.
Kolejnym gigantem będzie Tom Clancy's The Division, które zrobiło furorę podczas tegorocznego E3. Liczymy, że i tym razem masówka Ubisoftu da pokaz siły. Eidos Montreal zaprezentuje z kolei nowego Thiefa. Na scenie znajdzie się też jednak miejsce dla nieco mniejszej produkcji. Jest nią ufundowana na Kickstarterze przygodówka typu point'n'click, Broken Age. To dla niej ostatni dzwonek, by przykuć atencję szerszego grona odbiorców - premiera pierwszego epizodu zaplanowana jest bowiem na styczeń. Spodziewamy się wreszcie ogłoszenia Tomb Raidera w wersji na konsole nowej generacji.
Gwiazdy będą również w postaci ucieleśnionej. Trey Parker i Matt Stone opowiedzą co nieco o South Parku, nad którego adaptacją pracują wespół z ekipą Obsidian Entertainment. We własnej osobie na gali zjawi się Reggie Fils-Aime z Nintendo, w celu przedstawienia i omówienia nowej gry na Wii U. Imprezę swoją obecnością uświetnią także autorzy kawałków, które znalazły się na ścieżce dźwiękowej Grand Theft Auto V.
No właśnie, to pytanie nasuwało się już na kilka tygodni przed VGX. Początkowym faworytem do skradnięcia wieczoru był Fallout 4, ale ostatnia wypowiedź Pete'a Hinesa z Bethesdy złamała serce niejednego fana serii. Oczywiście można mieć nadzieję, że to tylko gra pozorów - tym bardziej, że podobne akcje zdarzały się już w przeszłości. Pamięcią wystarczy sięgnąć do ubiegłorocznego Video Game Awards, gdzie doszło do pierwszej prezentacji Metal Gear Solid V. Sęk w tym, że gra została zaprezentowana jako tajemniczy tytuł The Phantom Pain od nieznanego nikomu bliżej studia. Tymczasem na sali siedzieli ludzie Hideo Kojimy poprzebierani w koszulki z logo TPP. Dopiero po kilku miesiącach okazało się, że jest to nowa odsłona MGS-a. Tli się zatem iskierka nadziei, że deklaracje Pete'a Hinesa to jedynie zasłona dymna. Nie bądźmy jednak rozczarowani, jeśli okaże się, że Fallouta 4 rzeczywiście na VGX zabrakło.
Gala organizowana przez Spike TV co roku przynosi zapowiedzi nowych, elektryzujących gier. W przeszłości były to chociażby The Elder Scrolls V: Skyrim (tak, tak, Bethesdo, pamiętamy), Batman: Arkham City, Forza Motorsport 4, The Last of Us czy Dark Souls II. Głęboko wierzymy, że i tym razem Geoff Keighley i spółka nie wyłożyli wszystkich kart na stół, a kareta asów wciąż czeka na wyciągnięcie z rękawa. Tym bardziej, że dopiero co wydane konsole nowej generacji aż się proszą o tytuły, na które będzie można czekać z zapartym tchem.
VGX przenosi się na wschodzie wybrzeże, do Nowego Jorku, dzięki czemu pora, o której odbędzie się gala, jest korzystniejsza z perspektywy gracza mieszkającego w Europie. W tym roku nie będzie trzeba zarywać całej nocy, ani tym bardziej zrywać się w samym jej środku, by obejrzeć na żywo przekaz zza oceanu. Start wyznaczono bowiem na północ polskiego czasu z soboty na niedzielę (7/8 grudnia). Tym bardziej warto zostać z nami - gwarantujemy relację na żywo oraz serwowane na bieżąco najgorętsze newsy z VGX. Popcorn i napoje prosimy przygotować we własnym zakresie.
Organizatorzy VGX liczą, że z przekazem na żywo trafią do bagatela 100 milionów gospodarstw domowych. Liczymy, że Wasza obecność tylko poprawi tę statystykę.