Najwięksi nieobecni targów E3 2014
Patryk Purczyński2014/06/15 21:30
Targi E3 dostarczyły nam wiele wartościowych zapowiedzi, informacji i pokazów, ale jak zwykle można mieć pewne poczucie niedosytu. Których tytułów na imprezie zabrakło najbardziej?
Cyberpunk 2077
Z jednej strony można mówić, że CD Projekt RED chciał się w pełni skupić na wypromowaniu Wiedźmina 3, że to na najnowszej produkcji z Geraltem w roli głównej polskie studio koncentruje swoje wysiłki, że Dziki Gon na następne E3 już przecież nie pojedzie, bo dawno będzie w rękach graczy - i właśnie wtedy nadejdzie czas Cyberpunku 2077. Z drugiej jednak, nad obiema tymi grami pracują osobne zespoły, więc dlaczego ekipa odpowiedzialna za ten drugi tytuł - który przecież też jest wyczekiwany przez wielu, wszak ranga CDP RED na świecie zwłaszcza po premierze Wiedźmina 2 znacząco wzrosła - nie miałaby pochwalić się w Los Angeles swoimi postępami? Zdecydowano jednak inaczej, a szkoda, bo o produkcji wiadomo na razie stosunkowo niewiele, a i jakieś multimedia z pewnością rozgrzałyby wiele głów do czerwoności. Wszak zainteresowanie cyberpunkowymi klimatami jest niemałe.
Doom
Bethesda i id Software nie zabrały do Los Angeles nowej odsłony jednej z najbardziej kultowych serii staroszkolnych FPS-ów, ale dały wyraźny sygnał do nadchodzącej szarży. W trakcie targów firmy wypuściły nowy teaser Dooma, który zwiastuje jego prezentację na tegorocznym QuakeConie. Fani muszą zatem uzbroić się w jeszcze trochę cierpliwości, ale przecież takie rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące od perspektywy czekania kolejnych 12 miesięcy na wcale nie taki pewny (w końcu który to już raz Doom nie odhaczył się na liście obecności?) pokaz gry. Trzeba jednak przyznać, że ludzie z id mają wyjątkowo długi ogon - wszak o rozpoczęciu prac nad nowym Doomem studio donosiło na QuakeConie... w 2008 roku.
Beyond Good & Evil 2
Produkcja Ubisoft Montpellier to kolejny stały bywalec na liście nieobecnych. Niestety, Ubisoft nie zaskoczył pozytywnie fanów Beyond Good & Evil na swojej konferencji, a szkoda tym większa, że sporo czasu poświęcono na niej na tańce (nowy Just Dance) i fitness (Shape Up). Najwyraźniej jednak kontynuacja gry z - uwaga - 2003 roku jest na tak wczesnym etapie, że nie było specjalnie czego pokazywać. Na osłodę pozostał jedynie ten oto komentarz dyrektora wykonawczego francuskiego wydawcy, Yvesa Guillemota, wygłoszony w kontekście Prince of Persia i właśnie BG&E: - Nie poprzestaniemy działań z tymi własnościami. Będziemy z nimi pracować. Zespoły zastanawiają się, co możemy zaproponować w tym kontekście. Sądzę, że naprawdę spodoba wam się to, co zobaczycie w przyszłości. Może nam to zająć trochę czasu, ale wszystko po to, by upewnić się, że dostarczamy właśnie to, co chcemy.
Gears of War 4
Można dyskutować, czy konferencja Microsoftu była pod kątem gier na wyłączność Xboksa One satysfakcjonująca. Owszem, pokazano wiele tytułów, które trafią tylko na tę konsolę, od radosnego Sunset Overdrive i zestawu Halo: The Master Chief Collection, przez Forzę Horizon 2 aż po klka interesujących produkcji niezależnych ekip. Skoro jednak wspomniana na początku kwestia może być przedmiotem dyskusji, to już znaczy, że czegoś zabrakło. A zabrakło jednego naprawdę mocnego ciosu (trzeba pamiętać, że o Halo 5: Guardians w zasadzie tylko wspomniano przy okazji informacji o dostępie do bety dla nabywców Master Chief Collection). Takim uderzeniem byłaby z pewnością pierwsza prezentacja nowego Gears of War powstającego w Black Tusk Studis wzmocnionym obecnością Roda Fergussona. Ta nieobecność jest jednak usprawiedliwiona - wszak prace nad grą ruszyły ledwie kilka miesięcy temu.
Deus Ex Universe
Od premiery Deus Ex: Human Revolution minęły już prawie trzy lata, więc można było się spodziewać, że przedstawiciele Eidos Montreal będą gotowi, by przedstawić choćby zarys informacji, choćby teaser swej nowej produkcji osadzonej w liczącym sobie już 14 lat uniwersum, które stworzyli Warren Spector i Harvey Smith. Temperatura tuż przed targami jeszcze wzrosła, bowiem Square Enix wrzuciło do europejskiej bazy znaków towarowych logo Deus Ex Universe. W przeciwieństwie jednak do rejestracji domen związanych z Tomb Raiderem i Larą Croft, ten czyn w kontekście targów E3 nie znaczył nic. Liczymy jednak, że kanadyjska ekipa nie będzie kazała nam czekać na nowe wieści dotyczące tego niewątpliwie ambitnego projektu kolejnych 12 miesięcy...
The Last Guardian
Choć produkcji Team ICO nie było w Los Angeles, paradoksalnie dość sporo w trakcie trwania targów E3 się o niej mówiło. Wszystko przez plotkę, która tuż przed rozpoczęciem imprezy zasiała niepokój w sercach tych, którzy mimo upływu lat wciąż na przybycie Ostatniego Strażnika czekają. Plotkę o skasowaniu The Last Guardian. W Sony przyjęto ją różnie: jedni, jak Scott Rohde, tylko zaśmiali się pod nosem, inni, jak Shuhei Yoshida, zareagowali na nią z rozżaleniem, jednocześnie przepraszając za przeciągające się prace. Grunt jednak, że The Last Guardian nikt ani w Sony, ani w Team ICO nie pogrzebał, a prace - ponoć - idą pełną parą. Oby tylko ta para nie poszła w gwizdek.
Assassin's Creed na starsze konsole
To zrozumiałe, że Ubisoft chciał wszystkie reflektory skierować na główne wydanie Assassin's Creeda, Unity. Jeszcze bardziej zrozumiałe jest to, że gra, oprócz komputerów, powstaje jedynie na konsole nowej generacji. Francuska firma wcześniej deklarowała jednak, że nie zapomni o właścicielach PS3 i Xboksa 360, tym bardziej, że baza właścicieli obu konsol jest bardzo duża. Wydawało się zatem, że chociaż skrawek tortu, który, jak pokazała rzeczywistość, w całości skonsumowało Assassin's Creed Unity, przypadnie właśnie grze na poprzednią generację. Tymczasem nadal nie wiadomo o niej nic. Najwyraźniej w Ubisofcie uznano, że targi E3 to za wysokie progi dla produktu, który siłą rzeczy musi być uwsteczniony względem Unity. Będzie pewnie jakaś cichsza okazja na zapowiedź AC na PS3 i X360 - tego możemy być spokojni. A i pośpiechu specjalnego nie ma, bo ponoć gra ma małe szanse na debiut jeszcze w tym roku.
Avalanche Studios
Liczyliśmy na zapowiedź Just Cause 3, liczyliśmy na pokazy Mad Max, ale... się przeliczyliśmy. Szkoda tym większa, że obecność obu produkcji na E3 była naprawdę realna. Wystarczy sięgnąć pamięcią kilka miesięcy wstecz, by przypomnieć sobie, że prace nad niezapowiedzianą jeszcze oficjalnie "grą akcji z otwartym światem, będąca kontynuacją znanej serii" - tak swój kolejny projekt w CV opisuje Christofer Sundberg - mają dobiec końca za rok. Kiedy zatem będzie lepszy moment na jej zaprezentowanie? Na to pytanie odpowiedzieć muszą sobie sami włodarze Avalanche Studios. Tymczasem obecność Mad Maksa na E3 2014 wydawała się naturalną koleją rzeczy po ubiegłorocznej zapowiedzi i pierwszej prezentacji gry.
Sleeping Dogs: Triad Wars
Biorąc pod uwagę fakt, że Square Enix nie zaprezentowało ani nowego Deus Ex, ani pominiętego w tym zestawieniu Final Fantasy XV, ani kolejnego Hitmana (oczywiście nie licząc snajperskiej gry na Androida), ani nawet Sleeping Dogs: Triad Wars (na osłodę dostaliśmy dwie nowe gry z Larą Croft), to śmiało może być uznane za firmę, która wykazała się podczas tegorocznego E3 największą powściągliwością. Gangsterska produkcja United Front Games została zapowiedziana w październiku ubiegłego roku i od tego momentu znikła z radarów branżowych mediów. Niespodziewanie pojawiły się za to plotki o pierwszym Sleeping Dogs, które ponoć doczeka się wersji HD na konsole nowej generacji i PC. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie na takie wieści w kontekście "śpiących psów" czekaliśmy.
God of War IV
Sony Santa Monica to studio instytucja. Nie tylko odpowiada za swoje projekty, ale pomaga też innym, mniejszym ekipom w pracach nad grami na konsole PlayStation - choćby Ready at Dawn przy The Order: 1886 czy thechineseroom przy Everybody's Gone to the Rapture. Koronna seria zespołu, choć ledwie w ubiegłym roku doczekała się spin-offu w postaci God of War: Wstąpienie, leży jednak w odłogu - oczywiście z perspektywy medialnej, prace nad kolejną właściwą częścią serii na pewno się bowiem toczą. Podobnie jak w przypadku konferencji Microsoftu można się zastanawiać, czy Sony spełniło oczekiwania najbardziej wymagających, czy jednak przydałby się jeszcze jeden hit dla samego PlayStation, właśnie pokroju takiego God of War IV. Tym bardziej, że przed targami wydawało się, że zapowiedź tego tytułu jest nieunikniona.
Valve
Dwa i pół tygodnia przed rozpoczęciem targów E3 usłyszeliśmy od Mihna Le, twórcy Counter-Strike'a, że Half-Life 3 i Left 4 Dead 3 powstają w Valve. Firma ma zresztą do zaoferowania znacznie więcej, włącznie z kolejnym Portalem czy nawet nową marką. Gabe Newell i spółka od długiego już czasu niczego nowego jednak nie zapowiedzieli i nie kwapią się, by cokolwiek w tym względzie zmienić. A pytania o to, czy Valve potrafi liczyć do trzech, z zabawnych powoli zmieniają się w nudne...