Spintires - Nie wszystko błoto, co się świeci

Paweł Pochowski
2014/06/15 12:20

Śliczne widoczki okraszone pięknym światłem, zaawansowana fizyka i świetne audio - na wszystko to w Spintires pracuje autorski silnik stworzony przez twórców gry, który nazwano VeeEngine.

Spintires - Nie wszystko błoto, co się świeci

Jest to maszyn od podstaw stworzona z myślą o napędzaniu tej produkcji i została zoptymalizowana specjalnie pod ten konkretny typ rozgrywki. Jej największą zaletą jest błyskawiczna i zaawansowana interakcja zachodząca pomiędzy samochodem prowadzonym przez gracza, a fizycznym podłożem po którym akurat się przemieszcza - w zależności czy jest to piasek, błoto czy woda. Osiągnięto to przy pomocy technologii Vertex Texture Fetch, a więc teksturowania z wykorzystaniem Vertex Shaderów, ale nie wgłębiajmy się za bardzo w szczegóły techniczne, bo ani to przejrzyste, ani to ciekawe (dla większości czytelników). Dodam tylko, że silnik został napisany w C++, wykorzystuje silnik fizyczny Havok i wykorzystuje ponadto skrypty XML i LUA, co pozwoliło twórcom na w miarę proste tworzenie zawartości do gry i jest wygodną furtką dla moderów do tworzenia modyfikacji do gry. Całość wykorzystuje DirectX 9 - bo jak twórcy sami tłumaczą, DX11 nie oferuje "niczego spektakularnego" ponad możliwości starszej, ale szeroko używanej dziewiątki. Ponadto dzięki temu gra będzie mogła działać na większej ilości komputerów, a także niektórych laptopach.

Zaawansowana fizyka jest jednym z najważniejszych aspektów rozgrywki w Spintires. System działa naprawdę dobrze, jest główną atrakcją podczas zabawy, ale także niejednokrotnie - sporą niespodzianką. Wyobraźcie sobie, że jadąc względnie równym terenem wjeżdżacie w coś, co wygląda na płytkie błoto, ale samochód okazuje się mieć mały problem z jego pokonaniem. Wraz z dodawanym gazem i coraz mocniej obracającymi się kołami sprawy nie przybierają pozytywnego obrotu - koła coraz mocniej zakopują się w grząskiej ziemi drążąc w błocie coraz głębsze koleiny. Samochód coraz wolniej posuwa się naprzód, a prędkość drastycznie spada. Brniecie do przodu, ale z coraz mniejszym przekonaniem, że ma to jakikolwiek sens. Świadomi tego, że zaraz możecie zabrnąć na dobre zastanawiacie się czy warto pchać się naprzód czy może już teraz lepiej skapitulować, wycofać się i spróbować pojechać poboczem lub w ogóle zmienić trasę, którą podążacie do celu.

Poszukiwanie trasy to zresztą rzecz, która szczególnie na początku rozgrywki towarzyszyć będzie Wam niezwykle często. Gdy któryś raz odpalicie daną mapę będziecie już wiedzieć, którędy dostać się do jakiego garażu i na co uważać. Zanim jednak uda Wam się zapamiętać dobrą ścieżkę spędzicie sporo czasu błądząc po błotnistych leśnych ścieżkach i rozległych łąkach wiedząc, że gdzieś w "tamtym" kierunku musi znajdować się interesujący Was warsztat. Jednak jak tam dojechać? Czy próbować przedostania się przez ten niewysoki lasek czy może lepiej powalczyć z mocno zawładniętą przez błoto ścieżką? Takie wybory pomiędzy mniejszym, a większym złem napotykamy podczas zabawy w Spintires niezwykle często. Nie ma tu miejsca na wygodne dojazdy, jest tylko droga problematyczna lub niewygodna. Ciężko o dobry wybór.

Pod uwagę trzeba wziąć także fakt, że ciężarówki podlegają niszczeniu. W przypadku pojazdu wzorowanego na KrAZie 255 (chodzi o C-255) może nie jest to spory problem, bo aby mocno go uszkodzić trzeba byłoby uderzyć w sporych rozmiarów drzewo z wysoką prędkością i to więcej niż raz. Ale już podróżowanie cysterną C-6520 (a więc wirtualnym odpowiednikiem Kamaza) przypomina momentami rozgrywkę w klasycznego RPG - z każdą kolejną głębszą kałużą, najechanym kamieniem czy przejechanym krzakiem liczymy zadawane nam obrażenia, a że pasek "zdrowia" ciężarówki jest raczej krótki - uwierzcie, że nie ma czym szastać.

Jeżeli chodzi o system zniszczeń to dzieli się on na dwa rodzaje "obrażeń". Pierwsze z nich są czysto wizualne, drugie - mechaniczne. Ciężarówki nie tylko bowiem brudzą się po sam dach i oblepiają grubą warstwą błotka, ale także ich karoseria podlega deformacji. Dachy się wgniatają, podobnie jak i zderzaki, szyby pękają, a maska wygina się zupełnie, jakby auto robiło smutną minę jako komentarz do sposobu, w jaki jest traktowane. Także z wydechu wydobywa się coraz ciemniejszy dym, a silnik zaczyna niepokojąco się dławić i kaszleć. Z czasem maszyna będzie gasnąć, w kołach może brakować powietrza, a ciężarówce widocznie zacznie brakować mocy. To jasne oznaki tego, że dalej już nie zajedziecie, a gdy pojazd odmówi posłuszeństwa nie pozostanie Wam nic innego niż przeniesienie go do warsztatu (dostępne tylko w trybie uproszczonym) albo przyjechanie na pomoc innym pojazdem wyposażonym w zestaw naprawczy. Szczegóły systemu zniszczeń w Spintires omówione zostały w poniższym wideo, zobaczcie sami.

Jest jednak pewna furtka stanowiąca wyjątek względem poprzedniego akapitu - tryb wieloosobowy. Dzięki temu, że zbiórka na Spintires poszła nieźle udało się zebrać środki na zaimplementowanie w grze możliwości zabawy w kooperacyjnym multilpayerze. Twórcy mieli plany dotyczące także multi nastawionego na rywalizację pomiędzy graczami, ale niestety na ten cel środków zebrać się nie udało - swoją drogą ciekawe, jak mogłoby to wyglądać. Tak czy siak istnieje w Spintires opcja dołączenia do istniejącej sesji lub założenia własnej. Na trasę można wybrać się w maksymalnie cztery osoby. Wyobraźcie sobie, że w takim momencie zamiast jednej ciężarówki z transportem drewna jechać może grupa składająca się np. z trzech pojazdów przystosowanych do jego przewozu oraz jednej cysterny. Dzięki temu na bieżąco można uzupełniać brakujący zapas benzyny, a cysterna z kolei (jak i inne ciężarówki) może liczyć na posiadane przez współtowarzyszy zestawy naprawcze. Przyspiesza to zabawę, bo osiągnięcie wymaganej liczby dostaw drewna do odblokowania dodatkowego garażu można załatwić w jednym przejeździe. Ponadto w razie problemów gracze mogą udzielać sobie pomocy i wyciągać się z głębokiego błota za pomocą wyciągarki. Gdybyście jechali sami koniec paliwa, zepsucie się samochodu czy utknięcie w błocie oznaczałoby albo koniec zabawy, albo konieczność dojechania na miejsce innym pojazdem. Jeżeli gracie w kilka osób pomoc dostępna jest od ręki, tuż obok. Nie bez znaczenia pozostaje także wiedza i doświadczenie osób, z którymi poruszacie się w jednym konwoju. Gdy nie znacie trasy wystarczy puścić przodem kogoś, kto jest obeznany w danej okolicy i ma możliwość bezpiecznego poprowadzenia konwoju do celu.

GramTV przedstawia:

Silnik VeeEngine to ponadto także świetna strona wizualna. Zaimplementowany system zmiennej pory dnia zapewnia urozmaicone widoki - wschód słońca w środku lasu czy mglisty poranek, podobnie jak i ciemna noc nad rzeką wyglądają naprawdę przepięknie i udowadniają, że gra ma do zaoferowania coś więcej niż zaawansowaną fizykę. Gdy w niedalekim lesie wesoło śpiewa ptak oznajmiając nadejście nowego dnia, a Wy poruszacie się akurat w konwoju składającym się z dwóch czy trzech ciężarówek klimat jest naprawdę niezły. Strona audio także nie została zaniedbana, a wiarygodne odgłosy silników także składają się na wysoką grywalność i dodają zabawie dodatkowe smaczku. Słowa nie oddadzą jednak wszystkich zalet audiowizualnej strony Spintires, dlatego też na koniec dzisiejszego tekstu jak i całego "tygodnia" z tą produkcja prezentujemy dla Was obszerną galerią screenów oraz ponad trzydziestominutowy gameplay z przejażdżki po jednej z map. Zobaczcie, jak przebiegała oraz zakończyła się próba dostarczenia transportu drzewnych bali na mapie "równiny", a następnie zawieście na chwilę oko na przygotowanej galerii, bo jest na co popatrzeć. Szczerze zachęcamy.

Tydzień ze Spintires to wspólna akcja promocyjna firm CDP.pl oraz Gram.pl

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
16/06/2014 16:56

No powiem że chętnie bym zagrał ale w przeciągu 2 miechów wydałem na kompa i gry z jakieś 1000 zł, moja by mi łeb urawała za kolejną grę , a już niedługo wyjdzie Snejper V3 - Lords of The Fallen, GTA 5 (ale to akórat MOŻE), i wiele innych gier. No tak i czeka mnie jeszcze zakup BF 4 jak oczywiście poprwili wszystkie błędy.

Usunięty
Usunięty
15/06/2014 23:58

Ja też nie mogę się doczekać modów, jakiś pojazd gąsienicowy by się faktycznie przydał (oczywiście bez możliwości wożenia towarów, ale jako ostateczny ratownik). Najbardziej czekam na jakiś dobry zamiennik dla UAZa (oczywiście radziecki wszystko lore friendly) bo ten spisuje się bardzo słabo no i ciężarówki typu B tej niebieskiej bo napęd tylko na jedną oś sprawia że jest bezużyteczna w warunkach spintires ;)

Usunięty
Usunięty
15/06/2014 21:34

> Tereny w tej grze przypominają poligon czołgowy. Może czas na pojazdy gąsienicowe.No właśnie, też mi tego brakuje, a tych pojazdów trochę powstało na potrzeby tajgi. Na razie czekam na możliwość modowania, już znalazłem faworyta ciągnik Kirovec i życie stanie się piękniejsze :)




Trwa Wczytywanie