Real Boxing podbiło serca posiadaczy urządzeń przenośnych. Czy zdoła do siebie przekonać również właścicieli pecetów?
Real Boxing podbiło serca posiadaczy urządzeń przenośnych. Czy zdoła do siebie przekonać również właścicieli pecetów?
Real Boxing na urządzeniach przenośnych olśniewało grafiką. Oprawa wersji tabletowej prezentuje się niemal tak dobrze, jak w niektórych grach na stacjonarne konsole. Wersja pecetowa nie oferuje jednak wielkich zmian w tej kwestii, więc na najnowszej platformie docelowej można określić ją mianem przyzwoitej. Tylko tyle - autorzy nie postarali się o wprowadzenie dodatkowych efektów wizualnych, ograniczając się jedynie do kilku podstawowych ustawień, które możemy zdefiniować, by cieszyć się płynną animacją.
Ale nie o grafikę tu chodzi. Real Boxing to przede wszystkim świetny system walki. Grałem na kontrolerze Xboksa 360 podłączonym do PC i muszę przyznać, że sterowanie zostało dostosowane do niego wprost wybornie. Poszczególne ciosy możemy zadawać niemalże intuicyjnie za pomocą prawej gałki analogowej lub przycisków (nie brakuje również opcji blokowania i uników), a wszystkie niuanse z tym związane zostały przedstawione w krótkim samouczku poprzedzającym właściwą rozgrywkę.Podczas walki nieustannie czuć siłę każdego wyprowadzonego sierpowego lub innego ataku - skutecznie to zachęca do próbowania różnych taktyk. Gracz czuje się niezwykle zaangażowany przez cały czas trwania pojedynku, próbując wyczuć odpowiedni moment i znaleźć lukę w gardzie przeciwnika. Trzeba jednak nie tylko myśleć o defensywie, ale cały czas mieć się na baczności, obserwując swój pasek zdrowia (padamy na deski, gdy spadnie do zera) oraz poziom wytrzymałości (by nie dać się wytrącić z równowagi). Twórcy Real Boxing dodali grze nieco realizmu, implementując nieskomplikowane minigry w momencie, kiedy nasza energia jest bliska zeru lub wówczas, gdy zostaniemy posłani na deski, a sędzia rozpocznie liczenie.
Real Boxing oddaje do naszej dyspozycji kilka trybów rozgrywki. Najważniejszym z nich jest oczywiście kariera, w której rozgrywamy kolejne mecze bokserskie, by z czasem móc zmierzyć się z coraz lepszymi pięściarzami. Całość podzielono na trzy niezbyt długie turnieje, które musimy wygrać, jeśli chcemy przejść dalej. Na szczęście jednak zabawa nie skupia się wyłącznie na samych walkach - pomiędzy nimi bierzemy udział w sparingach i rozwijamy naszego zawodnika w sali treningowej. To właśnie tam możemy zwiększać jego siłę, szybkość oraz wytrzymałość w mini-grach polegających na wciskaniu odpowiednich przycisków we właściwych momentach przez kilkadziesiąt sekund w jednej sesji. Z czasem, gdy zdobędziemy nieco gotówki, kupimy również perki (w trakcie jednej walki można korzystać z dwóch jednocześnie), zwiększające nasze szanse w starciu z rywalem.Poza wyżej wymienioną karierą w Real Boxing możemy rozegrać szybki pojedynek, a nawet zmierzyć się z innymi zawodnikami w trybie wieloosobowym, gdzie wygrywając kolejne mecze zdobywamy punkty i pniemy się w rankingu aż do momentu zdobycia złotego medalu. Może wydawać się to mało, ale wolę mniej trybów, ale przemyślanych niż więcej dodanych na siłę, by sztuczne wzbogacić zawartość gry. Wiadomo przecież, że dzieło Vivid Games nie jest produkcją, w którą się gra, by obejrzeć napisy końcowe - to świetny przerywnik między większymi tytułami.
Real Boxing oferuje także całkiem sporo możliwości w zakresie personalizacji naszego zawodnika, umożliwiając zakup nowych spodenek i innych elementów wyposażenia boksera, a także zmianę jego wyglądu (do wyboru mamy różne fryzury, wąsy, brody, etc). Wszystkie te dodatki można nabyć za gotówkę zarobioną podczas rozgrywki, więc na początku będziemy z pewnością grać pięściarzem o domyślnym wyglądzie, bowiem kasę lepiej spożytkować na wynajęcie sali treningowej czy rozwinięcie statystyk.Mimo wszystko, jest w Real Boxing kilka rzeczy, do których można mieć zastrzeżenia. Po wspomnianych kilkudziesięciu minutach zabawy do gry wkrada się monotonia, tak jakby była ona jedną z cech tytułu, który zaprojektowano pod kątem krótkich sesji na tabletach. Nie sądzę, by gracz pecetowy zdołał przymknąć na to oko, stąd też minus dla twórców. Gołym okiem widać potencjał opisywanej produkcji, w której - prawdopodobnie z ograniczeń technologicznych urządzeń przenośnych - zabrakło sztabu szkoleniowego czy nawet sędziego poruszającego się po ringu. Znalazło się za to miejsce dla kuso odzianej niewiasty, która zapowiada kolejne rundy, przechadzając się po ringu z odpowiednią tabliczką. Na tabletach jest to zrozumiałe, ale szkoda, że Vivid Games nie zdecydował się przygotować na PC czegoś w rodzaju edycji rozszerzonej swojego dzieła z licznymi usprawnieniami. Niektórzy również mogą narzekać na brak licencji - mnie osobiście to akurat nie przeszkadza, bowiem nie o nazwiska tutaj chodzi, lecz po prostu o frajdę z wygrywania kolejnych pojedynków.
Real Boxing można jednak śmiało polecić sympatykom wirtualnego boksu i nie tylko dlatego, że jest to jedyna nowa gra o tym sporcie, adresowana do posiadaczy komputerów osobistych. Ze względu na system walki potrafi zaabsorbować uwagę gracza, który - nawet w tych krótkich sesjach - chce szlifować swoje zdolności na ringu za szklanym ekranem, by wygrywać starcia z coraz bardziej wymagającymi zawodnikami. Warto również dodać, że w tym przypadku cena jest niezwykle adekwatna do zawartości (w sklepie gram.pl gra kosztuje 29,99 zł) - za te pieniądze otrzymacie całkiem solidny, choć niepozbawiony wad tytuł, który zapewni co najmniej kilka godzin emocjonującej rozgrywki.