Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Kamil Ostrowski
2016/05/12 19:00
0
0

Blizzard wypuścił kolejny dodatek do swojej niezwykle popularnej karcianki. Co czeka na tych, którzy zainteresują się Przedwiecznymi Bogami?

Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Nowa mechanika

Jak w każdym dodatku również w przypadku Przedwiecznych Bogów mamy do czynienia z wprowadzeniem do gry zupełnie nowej mechaniki. Tym razem jest ona o tyle ciekawa, że w gruncie rzeczy obraca się wokół jednej karty – postaci „C'thuna”, tytułowego przedwiecznego boga (nie mylicie się kojarząc klimat Przedwiecznych Bogów z prozą Lovecrafta).

C’thun to stronnik kosztujący nas aż dziesięć kryształów many, mający statystyki wynoszące sześć punktów zdrowia i sześć punktów ataku, a który dodatkowo podczas rzucenia go na stół rozdziela pomiędzy losowo wybranymi wrogami tyle punktów obrażeń, ile ataku ma podczas wystawienia. Nie brzmi to zbyt atrakcyjnie, ale słuchajcie dalej.



Nowa mechanika
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Wokół postaci C'thuna obraca się mnóstwo zdolności kart dodanych w prezentowanym dodatku. I tak część stronników będzie potrafiła ulepszyć statystyki czy zakres zdolności C'thuna niezależnie od tego gdzie jest (czyli np. w ręku czy dopiero w talii). Inne karty z kolei będą uzależnione od statystyk naszego przedwiecznego boga, a więc np. specjalna zdolność uaktywni się w momencie, gdy C'thun będzie miał minimum dziesięć punktów ataku. Wszystko to sprzyja tworzeniu talii składanych z myślą o tej jednej karcie, której wystawienie staje się kulminacyjnym punktem większości rozgrywek.

Pojawienie się Przedwiecznych Bogów momentalnie spowodowało rewolucję w tak zwanym meta-game, któremu sprzyjały także zmiany w trybach gry (odcięcie się od starszych dodatków poprzez wprowadzenie trybów gry „standardowy” i „dziki”). Rzecz jasna większość talii trzeba było składać praktycznie rzecz biorąc od początku. Wcześniej powszechnie używane karty teraz zostały w gruncie rzeczy zablokowane. Nie ma jednak nad czym ronić łez, Przedwieczni Bogowie bowiem odświeżają rozgrywkę, co było bardzo potrzebne Hearthstone. Parę nowych kart sprawiło, że niektóre klasy radzą sobie teraz trochę lepiej, nawet jeżeli niekoniecznie korzystają z mechaniki C'thunowej (np. Szaman). Jeszcze lepszy stał się Druid, swoją pozycję umocnił Kapłan. Generalnie rzecz biorąc Hearthstone po wydaniu nowego rozszerzenia bardziej promuje ostrożną grę, tak zwane talie typu „control”, aczkolwiek nie dyskwalifikuje zupełnie rush-decków takich jak zmodyfikowany Zoo-Warlock czy face/secret Hunter. Osobiście uważam to za dobrą zmianę.

Najważniejsze karty

C’thun


C’thun
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Oczywiście ciężko jest nie zacząć wyboru najlepszych kart od C’thuna. Karta ta jest odpowiedzialna za powstanie zupełnie nowego rodzaju decków, opartych właśnie o nią. Co najważniejsze, są to talie mające faktyczną rację bytu i walczące o swoje w trybie standardowym. Dzięki Ci o wielki C’thunie za tę innowację w świecie Hearthstone!

Pierwszy mat N’zotha


Pierwszy mat N’zotha
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Świetne otwarcie dla wojownika. Posiadanie broni 1/3 i stronnika 1/1 otwiera możliwość usuwania praktycznie wszystkich wczesnych zagrożeń z chirurgiczną precyzją.

Herold Zagłady



Herold Zagłady
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Nasz C’thun zginął? Nie ma problemu. Herold Zagłady wskrzesi go w trymiga. Ani się przeciwnik zorientuje, zanim po raz kolejny będzie musiał się mierzyć z potężnym „paraokrzykiem bojowym” przedwiecznego boga, który prawdopodobnie ostro napsuje mu krwi. Nie zdziwiłbym się, gdyby ta karta została niedługo znerfiona.

Starszy Zmierzchu



Starszy Zmierzchu
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

GramTV przedstawia:

Jeżeli tylko uda Wam się utrzymać Starszego Zmierzchu wystarczająco długo przy życiu, to do dziesiątej tury Wasz C’thun będzie naładowany do stopnia, w którym rzucenie go na stół będzie równało się wyrokowi śmierci dla przeciwnika. Poza tym to solidne 3 / 4 za jedyne trzy kryształy many.

Beztwarzowy Przywoływacz



Beztwarzowy Przywoływacz
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Beztwarzony Przywoływacz to świetny dodatek do praktycznie każdej talii maga. Karta przy odrobinie szczęścia pozwoli przechylić szale na polu bitwy na naszą stronę – łatwo wyobrazić sobie, że przywołanym stronnikiem o koszcie trzech kryształów many będzie np. Król Mukla, albo inny stwór, którego wezwanie wiąże się z niepożądanym efektem, a którego to efektu unikniemy nie zagrywając go faktycznie. Jednak nawet w wypadku kiedy przyzwanie nie będzie tak spektakularne, to wciąż solidne 5/5 na stole.

Wieczny Wartownik



Wieczny Wartownik
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Stronnik ten pełni identyczną rolę co Wstrząs Lawy, czyli odblokowuje pełen potencjał Szamana, jednakże oferuje więcej na dłuższą metę. Niewielki koszt i bardzo przyzwoite statystyki sprawiają, że praktycznie w każdej sytuacji lepiej będzie włożyć do talii właśnie tę kartę.

N’Zoth, Skaziciel



N’Zoth, Skaziciel

, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Potężny przedwieczny, który jednocześnie staje się potężnym finiszerem, o ile gramy kartą opartą o agonie. Ci z Was którzy tęsknili za graniem Łotrzykiem czy Paladynem na pewno docenią N’Zotha i jego destrukcyjny potencjał. Bardzo dobrze współgra z Sylvanas Windrunner – jeżeli zagraliśmy ją wcześniej wezwanie N’zotha pozwoli przejąć kolejnego, potężnego wrogiego stronnika. Potencjalny powrót na planszę Tyriona Fordringa również brzmi zachęcająco, sami przyznajcie.

Bliźniaczy Cesarz Vek’Lor



Bliźniaczy Cesarz Vek’Lor
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Oto karta, która szybko powinna się znaleźć w każdym decku opartym o C’thuna. Vek’lor to potężny taunt, który pozwoli ochronić naszych kluczowych stronników. Praktycznie zawsze w zamian za siedem kryształów many wystawimy na stół dwóch stronników 4/6 z prowokacją. Usunięcie ich, a następnie zaatakowanie kogokolwiek innego w tej samej turze staje się praktycznie niemożliwe. Idealny sposób, aby dożyć dziesiątej tury i móc wystawić przedwiecznego.

Śmiałek Krwawego Kopyta



Śmiałek Krwawego Kopyta
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Skoro już przy tauntach jesteśmy, to Śmiałek jest genialną alternatywą dla Tarczowego z San’jinu, który do tej pory był najlepszym tanim stronnikiem z prowokacją. Wprowadzenie Bloodhoofa do gry sprawiło, że znów atrakcyjnym wyborem stało się granie talii opartej o Ponurego Klienta (wycofanej wcześniej w związku ze zmianą działania stronnika dającego szarżę).

Beztwarzowy Płomieniec



Beztwarzowy Płomieniec
, Hearthstone: Przedwieczni Bogowie. Co to za stwór?

Oto z kolei karta, która samodzielnie sprawiła, że już dobry Szaman stał się najlepszą klasą w Hearthstone. Potężny, niewyszukany stronnik kosztujący cztery kryształy many i blokujący dwa z nich na następną turę to propozycja nie do odrzucenia. Płomieniec jest straszliwym utrapieniem dla przeciwnika, niemalże niezależnie od talii jaką wybrał. Jedyną rozsądną kontrą jest Słowo Mocy: Śmierć zagrane przez Kapłana czy Cofnięcie rzucone przez Łotrzyka.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!