Kolejna konferencja za nami. Ubisoft zaczął ostro i do końca ciskał nowościami.
Kolejna konferencja za nami. Ubisoft zaczął ostro i do końca ciskał nowościami.
Paweł Pochowski: Po fatalnym PC Gaming Show i średnim EA Play traciłem nadzieję, ale Ubisoft naprawdę nie zawiódł. Spodobało mi się The Crew 2, a Skull & Bones oraz Beyond Good & Evil 2 sprawiły, że się szczerze uśmiechnąłem. Na dokładkę Far Cry 5 zapowiada się na naprawdę klimatyczną gierkę i to do tego idealną pod kooperację. Moja ocena show - 8/10.
Piotr Nowacki: konferencja udana w każdym detalu. Już sama formuła konferencji świetnie się sprawdziła: dużo gier, mało gadania, ale równocześnie nie przegięli w drugą stronę tak, jak Bethesda, która kilkanaście godzin wcześniej zafundowała absurdalny pokaz zwiastunów. Jednak clou oczywiście były gry: od niepoczytalnych Kórlików w świecie Mario, przez intrygujący Starlink, aż po wisienkę na torcie w postaci Beyond Good and Evil 2. Lepiej mogłyby być tylko wtedy, gdyby wskrzesili księcia Persji. 9/10.
Lucas: Zawsze, kiedy tracę wiarę w sens oglądania konferencji z E3, ktoś jednak daje radę. W tym roku ta rola przypadła Ubisoftowi. Zobaczyłem Assassyna w Egipcie Ptolemeuszy, który na nowo obudził mój sentyment do serii. Arkadowa sieciowa piracka walka okrętów ze Skull & Bones może być ciekawą opcją. No i Beyond Good & Evil 2! Uczciwe 8/10.
Paweł Pochowski: Zdecydowanie nie jestem w grupie docelowej. Także tego. Gdzie jest Aisha Tyler? Bo nie tęsknię.
Piotr Nowacki: Zdecydowanie mocne wejście. Mario + Kórliki + taktyczna walka à la X-Com. Jest bajecznie, kolorowo i z pomysłem. A hybryda Kórlika i Donkey Konga zdecydowanie skradła moje serce. Zdecydowanie zwiększają się szanse, że kupię Switcha.
Lucas: Kórliki w świecie Mario to potencjalnie wybuchowa mieszanka. Połączenie eksploracji z taktycznymi arenami i turową walką - bomba. Niby jestem za stary, niby nie mam dzieci, ale chyba jakiś pretekst znajdę, by w to pograć. Najpierw sprawdzę, kto ze znajomych ma Switcha.
Lucas: Egipt z czasów Faraonów to genialna sceneria, uwielbiam ten fragment historii. W zasadzie w tym momencie zostałem kupiony i wybaczyłem serii zniżkową formę. W sumie matematycznie wychodzi, że znowu czas na dobrego Assassyna. Zwiad lotniczy za pomocą ptaka i oznaczanie wrogów - pierwszy element nowej mechaniki - zapowiada trochę więcej taktycznego podejścia. Ale pokazano też, ze można rozwijać bohatera tak, by zafundować sobie starożytną strzelankę - pełna dowolność w otwartym świecie. Rozwój postaci bliższy cRPG z trzema splatającymi się aspektami (wojownik, łowca, wieszcz) bardzo cieszy. Niech tego nie schrzanią.
Paweł Pochowski: Straciłem zainteresowanie Assassin’s Creed kilka edycji temu, choć Black Flag był całkiem niezły. Origins to pierwsza od lat część, po którą być może zdecyduje się sięgnąć. Wygląda naprawdę nieźle. Powrót do korzeni, ale w niezłym stylu.
Piotr Nowacki: najbardziej mnie zaintrygowały pojawiające się podczas pokazu zwierzaki - hipopotamy, antylopy, flamingi, dzikie koty. Czyżbyśmy mieli szansę na pierwszą grę z naprawdę przekonującą fauną? Liczę na to, Far Cry nie spełnił moich oczekiwań w tym względzie. A co do samego asasynowania - jestem fanem serii, na pewno prędzej czy później ją kupię, i raczej się nie martwię o jej jakość. Już Syndicate pokazało, że Ubisoft odrobił lekcję po porażce, jaką było Unity, więc Origins tym bardziej powinno zdać egzamin. Plus również za starożytny Egipt, jest to mimo wszystko dosyć nieoczywisty setting, mam nadzieję, że ta gra będzie dobrą okazją do bliższego zapoznania się z tymi realiami.
Piotr Nowacki: Trzeba przyznać, Ubisoft potrafi robić zwiastuny. Jestem jednak przede wszystkim pod wrażeniem ambicji, hasłem reklamowym tej gry powinno być one racing game to rule them all. Jest wszystko: motorówki, samochody, motocross, samoloty… Przyznam, że pojawiła się u mnie krztyna entuzjazmu, a to rzadkie w wypadku gier wyścigowych.
Paweł Pochowski: Wielokrotnie pisałem już o swojej niechęci do The Crew, które zmarnowało w sumie swój potencjał. Wiedziałem, że The Crew 2 nadchodzi, ale nie sądziłem, że będzie interesujące. A jednak postawienie na wyścigi w tak wielu odsłonach uważam za ciekawy pomysł. I to pomimo faktu, że zdaje sobie sprawę z tego, że model będzie całkowicie zręcznościowy. Niech tylko będzie ciut przyjemniejszy niż w jedynce i się dogadamy. A poza tym - motorówki, samoloty, motocykle? Spoko sprawa.
Lucas: Jak zaczął się zwiastun zacząłem notować o, nowe The Crew, czyli coś zupełnie nie dla mnie, ale potem zobaczyłem te wyścigi motorówek i już nie jestem pewien, czy tak całkiem nie dla mnie. Tak się nie robi starym Lucasom.
Piotr Nowacki: South Park jaki jest, każdy widzi. Dobrze, że ograniczyli się tylko do krótkiej reklamówki, bo przy ledwie kilku miesiącach do premiery pozostaje tylko czekać na efekt końcowy.
Lucas: Nic dodać nic ująć. No ale musieli o tym przypomnieć. No i pokazali równie mądrą, poprawną politycznie i wyważoną emocjonalnie grę na smartfony, czyli South Park: Phone Destroyer.
Lucas: Nie do końca wiem, co zobaczyłem. Za to wiem, że zabawa w meta warstwie, jako reklama projektu VR to fajny pomysł. Zapraszam do podręczników psychologii, tam tytuł gry jest najlepiej wyjaśniony…
Piotr Nowacki: Podejrzewam, że w momencie, kiedy to piszę, czyli kilkadziesiąt minut po konferencji, już jest odpowiedni wątek na Reddicie, w którym zapaleńcy rozkładają ten zwiastun na części pierwsze, próbując zrozumieć, o co chodzi. Nic nie powiedzieli o samej grze, a sprawili, że jestem zainteresowany - to jest spore osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że od wirtualnej rzeczywistości staram się trzymać z daleka.
Paweł Pochowski: Wreszcie jakaś naprawdę miła niespodzianka, choć nie da się ukryć, że to rozwinięcie koncepcji znanych z Black Flag. Nie mniej, całość wygląda naprawdę smacznie, ale wiecie jak to jest ze zwiastunami od Ubi.
Piotr Nowacki: Zapewne to jedyny przypadek w historii E3, kiedy na prezentacjach pojawiły się dwie gry, którym akompaniowały szanty (drugą był dodatek do Dishonored 2). Sama gra - cóż, w Black Flag walki na morzu sprawdziły się świetnie, jestem więc zdziwiony, że z tym samograjem, którego swoją drogą fani się głośno domagali, czekali aż do 2017 roku.
Lucas: Gdy Assassin’s Creed IV: Black Flag było gorącą nowością, mnóstwo graczy płakało, że tej arkadowej mechaniki walki morskiej nie da się wykorzystać do sieciowych starć ze znajomymi. Po latach dostaniemy wreszcie ten brakujący element, ale jako zupełnie osobną grę multiplayer. Na dyskach Ubisoftu było mnóstwo gotowych elementów graficznych do stworzenia takiej gry, bazowa mechanika i fizyka też czekały na wykorzystanie. Tak więc tyle czasu przerwy chyba oznacza, że poważnie myślą nad strukturą starć sieciowych i rozwojem bohaterów oraz okrętów. Z drugiej strony wiem, czy mnie kupią w momencie premiery, bo mimo wszystko od czasu grania w Black Flag trochę mi emocje opadły.
Piotr Nowacki: Just Dance zawsze dostarcza swoimi prezentacjami na E3 powodów do przewracania oczyma. W tym roku również się nie zawiodłem.
Lucas: A ja dziękuję, postoję.
Paweł Pochowski: Byłem w lutym przypadkowo na Mistrzostwach Świata w Just Dance. Do dziś mam traumę. Jestem na nie.
Piotr Nowacki: budowanie statków z pomocą prawdziwych klocków, aby potem walczyć z ich pomocą w grze. To będzie system seller dla Switcha, a na zabawkach zarobią grube miliony.
Lucas: Zgadzam się z przedmówcą, jak uda im się to wypromować, to będzie z tego fabryka pieniędzy. Na mnie jednak nie zarobią, moją reakcją na zwiastun była całkowita obojętność.
Piotr Nowacki: czy Steep kogoś jeszcze obchodzi? Pasjonaci zimowych sportów pewno z chęcią łykną olimpijski dodatek, ale większość graczy pewno skwituje to ziewnięciem. Gdyby dodali skoki narciarskie, to przynajmniej w Polsce sprzedaliby parę kopii.
Paweł Pochowski: Dla takiego DLC z chęcią odkurzę Steep. Całkiem spoko gra, choć niedoceniona. Oficjalne DLC Igrzysk może pomóc w popularyzacji tytułu. Oby.
Lucas: Moja przygoda z wirtualnymi sportami zimowymi zaczęła się i skończyła na pradawnej domoróbie zwanej “Małyszem”. Nie kwalifikuję się więc do wypowiedzi na temat Steep.
Paweł Pochowski: Far Cry 5 wygląda naprawdę dobrze, a osadzenie akcji w USA to ciekawy zabieg. Nabrałem ochoty na mięsistą akcję w kooperacji, a ta produkcja wydaje się być do tego stworzona. Jest efektownie i wybuchowo. Ubi - trzymam kciuki.
Piotr Nowacki: ja mam wciąż wątpliwości, czy Far Cry 5 będzie się w stanie wystarczająco wyróżnić na tle poprzednich części - “czwórka” była nieznośnie podobna do trzeciej odsłony, i mam obawy, że znowu może się pojawić ten sam problem. Poza tym uważam, że pracownicy Ubisoftu odpowiedzialni za zwiastuny powinni dostać pokaźne premie - klip z Far Cry 4 to kolejny doskonały trailer pokazany na tej konferencji.
Lucas: Nowy zwiastun niewiele wniósł do mojej wiedzy na temat piątej odsłony serii Far Cry, ale... mamusiu, jak to się oglądało.
Paweł Pochowski: Jeżeli dotychczas mieliście wątpliwości, zapowiedź i pokaz Beyond Good & Evil 2 potwierdza, kto ma w tym roku najmocniejszą rękę na E3. Ubi. Gra wygląda świetnie i okazuje się, że warto było tak długo na nią czekać. Tym akcentem Ubisoft zakończył swój świetny pokaz.
Piotr Nowacki: Wow, po prostu wow. Entuzjazm studzi brak materiałów z rozgrywki - zwiastun był w całości prerenderowany. Możliwe więc, że gra jest wciąż na relatywnie wczesnym etapie produkcji. Jednak wierzę, że tym razem doprowadzą produkcję do końca. Trzymam kciuki i idę instalować na moim PS3 Beyond Good and Evil HD.
Lucas: Zaczęli ostro, stopniowali napięcie i na koniec przywalili taką bombą! Swoją drogą to będzie najlepsza na rynku gra z Tytusem de Zoo.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!