Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypomina, że to świetny temat na grę

Mateusz Mucharzewski
2017/08/01 17:00
2
0

1 sierpnia, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Polski. Czy wreszcie doczeka się ono swojej gry?

Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypomina, że to świetny temat na grę

Przed laty, kiedy polski gamedev rozpędzał się na dobre, wielokrotnie przewijał się pomysł stworzenia gry opowiadającej o wydarzeniach z Powstania Warszawskiego. Oczywiście głównie w mediach, bo sami twórcy niechętnie podejmowali tę tematykę. Przypominam sobie wiele wypowiedzi deweloperów na ten temat. Ich główny argumentem było „a kogo na świecie interesuje jakieś Powstanie Warszawskie?”. Do tego jeszcze wrócimy, na razie napiszę tylko że sam odbierałem to nieco jak znane z początków polskiego kapitalizmu uwielbienie wszystkiego co zachodnie. Rodzimi twórcy zachłysnęli się globalnym zasięgiem swoich produkcji i uznawali wszystko co krajowe za niegodne ich międzynarodowych ambicji. Oczywiście może troszkę przesadzam, ale prywatnie tak to odbierałem. Świat się jednak nieco zmienił.

Z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego postanowiłem wrócić do tematu produkcji opowiadającej o tych wydarzeniach. Moim zdaniem to świetny temat na grę z kilku różnych powodów, które w losowej kolejności wymieniam poniżej. Na wstępie ustalmy też zasady – nie mówię o wykorzystaniu Powstania Warszawskiego jako epizodu (Enemy Front) czy jako tematu na absolutnie beznadziejną, niszową grę (Uprising 44). Chodzi o porządny, wysokobudżetowy projekt z dużymi ambicjami. Taka gra godnie opowiedziałaby o powstańcach i przede wszystkim ma jak najbardziej sens w obecnych realiach rynkowych.

Powstanie Warszawskie to świetna historia sama w sobie

Troszkę źle to brzmi w kontekście tragicznych wydarzeń jakie miały wtedy miejsce w Warszawie i okolicach, ale mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi. Twórcy (gier, książek, filmów) na całym świecie poszukują atrakcyjnych tematów na historie i takie właśnie jest Powstanie Warszawskie. To przede wszystkim genialny grunt pod ambitną, pełną emocji i dramaturgii opowieść, dla której dopisek „oparte na faktach” tylko dodaje wartości. Taką historią świat elektronicznej rozrywki podbiło pierwsze The Walking Dead. Z opowieści o Powstaniu jakie znam (mój dziadek i jego najbliższa rodzina brali w nim udział) wiem, że w jego trakcie działy się rzeczy nawet jeszcze większego kalibru. To są fakty, a nie wymysły scenarzystów.

Wróćmy teraz do wspomnianego wyżej „a kogo na świecie interesuje jakieś Powstanie Warszawskie?”. Moja odpowiedź jest prosta – a kogo obchodzi twój fikcyjny świat, który właśnie wykreowałeś na potrzeby swojej gry? Oczywiście hasło „gra o Powstaniu Warszawskim” poza Polską nie robi wielkiego wrażenia, co innego „pełna emocji i dramaturgii gra o jednym z najtragiczniejszych wydarzeń II wojny światowej”. Wszystko jest kwestią odpowiedniego marketingu. Pokazał to już Wiedźmin. CD Projekt RED nie promował tej produkcji hasłem „gra na licencji serii książek o Wiedźminie”. Zamiast tego pokazał co jest w niej atrakcyjnego i nie wykorzystywał twórczości Andrzeja Sapkowskiego jako narzędzia marketingowe. Użył jej do celów artystycznych. Na efekt końcowy nikt nie może narzekać.

II wojna światowa wraca do łask

To w branży gier widzimy od jakiegoś czasu. Jako pierwsze z trendu nastawionego na futurystyczne klimaty wybiło się EA DICE z Battlefield 1. To oczywiście I wojna światowa, ale do interesującego nas okresu jest jej bardzo blisko. W tym roku na front największego konfliktu zbrojnego XX wieku wróci Call of Duty w WW II. To z czysto komercyjnego punktu widzenia duża rzecz – gracze chcą zobaczyć jeszcze raz najważniejsze wydarzenia II wojny światowej. Kilka lat temu uchodziły one za niezwykle oklepane, dzisiaj wielu chce ich doświadczyć we współczesnej technologii. II wojna światowa wraca do łask, Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypomina, że to świetny temat na grę

GramTV przedstawia:

Powrót mody na II wojnę światową widać również w filmie. Dunkierka to wprawdzie tylko jeden przykład, ale za to jak znaczący. W końcu za temat bierze się Christopher Nolan, jeden z najbardziej kasowych reżyserów na świecie, znany do tej pory z zupełnie innych produkcji. O ile wcześniej skupiałem się na bardziej artystycznych atutach Powstania Warszawskiego, tym razem próbuję pokazać komercyjny potencjał tej historii. To ważny argument dla osób, które wykładają pieniądze na produkcję gry. To nie muszą być smutni panowie ze swoimi tabelkami w Excelu. Nie wątpię, że największe rodzime studia prowadzą pasjonaci, ale jeśli muszą oni podjąć decyzję o wydaniu milionów złotych na jakiś projekt, muszą wierzyć w jego sukces sprzedażowy.

Ambitne historie są w cenie

To akurat połączenie dwóch powyższy argumentów mówiących o artystycznym i komercyjnym potencjale Powstania Warszawskiego. Dzięki rozwojowi sceny indie coraz większą popularność zyskują gry ambitne, nastawione na poruszającą czy wzruszającą historię. Trend ten przechodzi coraz mocniej w stronę nieco większych produkcji, czego najlepszym dowodem jest This War of Mine. Gra o wojnie z perspektywy cywilów, ich problemach i wyborach moralnych okazała się ogromnym sukcesem artystycznym i komercyjnym. Dlaczego nie da się zrobić tego samego w realiach Powstania Warszawskiego? Ambitne historie są w cenie, Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypomina, że to świetny temat na grę

Taki pomysły byłby idealnym rozwiązaniem dla samego 11 bit Studios. Ekipie, a na pewno jej wynikom finansowym, kontynuacja This War of Mine z pewnością wyszłaby na dobre. Ambicje nie pozwalają jednak na odcinanie kuponów. Przeniesienie akcji do realiów Powstania Warszawskiego dałoby możliwość wykorzystania całej masy pomysłów, które już są, wystarczy lepiej poznać historię tych wydarzeń. Pamiętajmy też, że samo This War of Mine to produkcja inspirowana wspomnieniami osób, które przeżyły oblężenie Sarajewa. 11 bit Studios ciągle więc korzysta z prawdziwych wydarzeń.

Polskie, nie musi oznaczać gorsze

Może to zabrzmi jak przesadny patriotyzm niebezpiecznie wchodzący w groteskę, ale faktycznie rodzima kultura i historia może być popularna na świecie. Wiedźmin „kipi polskością”, to żadna tajemnica. Dla nas swojski, a dla reszty nieco egzotyczny klimat okazał się strzałem w dziesiątkę. Świat zachwycał się niemalże każdą kulturą, dlaczego więc nie miałby tego zrobić z naszą? Wszystko jest kwestią odpowiedniego sprzedania. Pamiętajmy też o innych ciekawostkach. W trailerze This War of Mine leci Zegarmistrz Światła Purpurowy Tadeusza Woźniaka, a w napisać końcowych w Superhot możemy posłuchać Republikę (to zresztą nie jedyne takie przykłady). Świat się od tego nie zawalił, od obu gier nie odwrócili się zainteresowani kupnem fani. Wręcz przeciwnie, każda z tych produkcji była wielkim hitem komercyjnym. Polskie, nie musi oznaczać gorsze, Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego przypomina, że to świetny temat na grę

Oczywiście żadna z nich nie zawdzięcza tego tylko rodzimym akcentom. Mimo wszystko dodawały one im kolorytu. Raz mniej, raz więcej. Przy takim zalewie nijakich produkcji wykorzystanie rodzimej kultury i historii może okazać się strzałem w dziesiątkę. Kolejnymi ekipami, które to udowodnią mogą zostać krakowski Bloober Team oraz duet Movie Games i Atomic Jelly. Akcja Observera rozgrywa się przecież w Krakowie. Cyberpunkowym, ale jednak Krakowie, co zresztą na każdym kroku jest podkreślane. Nikt się tego nie wstydzi. Niby to oczywiste, ale czasami wydaje mi się że niektórzy w to wątpią. Z kolei Dywizjon 303 to prawdziwa historia polskich lotników biorących udział w Bitwie o Anglię.

Myślę, że o temacie gry o Powstaniu Warszawskim można powiedzieć znacznie więcej. Przede wszystkim przeanalizować jak miałoby to wyglądać – survival w stylu This War of Mine lub The Last of Us, a może sandbox czy liniowa historia pokroju produkcji Telltale Games. To już jest kwestia wyboru dewelopera, który zdecyduje się na taki krok. Mam nadzieję, że prędzej czy później ktoś taki się znajdzie. Oby prędzej i przede wszystkim z jakością godną pamięci Powstania Warszawskiego.

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
03/08/2017 23:07
25 minut temu, mogar napisał:

Powstanie Warszawskie mocno ogranicza scenerię, nie wydaje mi się by przecietni gracze całą kampanię chcieli spędzać na ulicach, zewsząd otoczonymi zglszczami.

Mozna dodac jakies walki w kanałach, moze nawet zrobic z tego misje skradankowe. Do tego dorzucic jakies walki dziejace sie w lasach na okolo stolicy, bo pewnie tam tez cos sie dzialo. A nawet jesli nie to przeciez nie musimy robic dokladnego symulatora, to gra wiec mozna troche posciemniac. Sek w tym ze moim zdaniem jest duzo innych ciekawych wydarzen z drugiej wojny swiatowej, szczegolnie takich dziejacych sie na zachodzie i majacych wieksze prawdopodobienstwo sie tam sprzedac.

Usunięty
Usunięty
03/08/2017 22:35

Powstanie Warszawskie mocno ogranicza scenerię, nie wydaje mi się by przecietni gracze całą kampanię chcieli spędzać na ulicach, zewsząd otoczonymi zglszczami.