Fallen Legion+
- platformy docelowe: PC
- data premiery: 5 stycznia
- producent: YummyYummyTummy
- wydawca: YummyYummyTummy
Monster Hunter World dla wymagających, DLC do Wolfensteina II dla szukających nowości w takim stylu rozgrywki czy InnerSpace dla fanów eksploracji?
Fallen Legion: Sins of an Empire oraz Fallen Legion: Flames of Rebellion to dwuwymiarowe gry akcji z elementami RPG dotychczas wydane jedynie na konsolach PlayStation. Ten stan rzeczy ulegnie jednak zmianie za kilka dni, kiedy to na PC zadebiutuje Fallen Legion+, czyli pakiet zawierający wspomniane produkcje studia YummyYummyTummy. Fallen Legion: Sins of an Empire przedstawia losy księżniczki imieniem Cecille, która musi ratować królestwo po śmierci ojca, natomiast Fallen Legion: Flames of Rebellion ukazuje te same wydarzenia z perspektywy złego generała Legatusa Laendura. W obu produkcjach mamy tę samą mechanikę rozgrywki: nasza drużyna różnorodnych bohaterów automatycznie przemierza kolejne ekrany (lokacje wybieramy jednak z mapy świata), gdzie regularnie spotyka nowych wrogów. Starcia toczą się w czasie rzeczywistym, a każda z postaci dysponuje określoną liczbą ataków, które odnawiają się z czasem, więc "mashowanie" jednego przycisku na nic się zda, bo gra wymaga taktycznego podejścia.
Spoglądając na zrzuty ekranowe z InnerSpace nietrudno zauważyć specyficzny klimat produkcji, która zaoferuje – jak wynika z zapowiedzi – stosunkowo ciekawą rozgrywkę. Przeniesiemy się do świata Inverse, w którym grawitacja działa w odwrotnym kierunku niż na Ziemi. Autorzy określają swoje dzieło mianem eksploracyjnej gry o lataniu, w której będziemy musieli eksplorować kolejne lokacje (pradawne przestworza i zapomniane oceany), by pomóc Archeologowi w odzyskaniu ostatnich wspomnień i odkryć historię gasnącego królestwa. Przy okazji omawiania InnerSpace warto dodać, że jest to dzieło niezależny twórców, które swój żywot rozpoczęło w formie akademickiego projektu grupy przyjaciół, a w takiej formie, która trafi na Steama, powstało dzięki udanej zbiórce na Kickstarterze.
Capcom poniekąd słynie z tego, że wydaje kolejne wersje swoich najlepszych produkcji. Nie inaczej będzie w przypadku bijatyki Street Fighter V, która już niedługo pojawi się w nowej odsłonie - Arcade Edition. Można ją określić mianem ostatecznej, kompletnej, definitywnej czy jakkolwiek inaczej nazwanej edycji, która zaoferuje dostęp do zawartości Street Fightera V, wszystkich DLC (mowa przede wszystkim o 12 dodatkowych postaciach wydanych w licznych rozszerzeniach) oraz zmian przygotowanych na potrzeby tego wydania. Dwa nowe tryby zabawy: klasyczny Arcade Mode oraz Extra Battle umożliwiający odblokowanie nowych strojów, przebudowany interfejs użytkownika, a także nowe efekty graficzne podczas walki to kluczowe nowości, dla których warto pomyśleć o zakupie Street Fighter V: Arcade Edition.
Po sukcesie jaki odniosła gra World of Warplanes na PC studio Wargaming.net postanowiło zaoferować wariację na jej temat dedykowanom urządzeniom mobilnym z systemami iOS i Android. World of Warships Blitz nie będzie oczywiście próbą przeniesienia wszystkiego, co znamy z ekranu monitora, na smarftony i tablety, ale raczej mniejszą odsłoną, która – podobnie jak "ta duża" – zaoferuje możliwość pokierowania licznymi okrętami wojennymi i rywalizowania z użytkownikami z całego świata za pośrednictwem internetu. Twórcy zaprojektowali rozgrywkę pod kątem niezbyt długich sesji (jedna ma trwać około 10 minut), podczas których maksymalnie 14 graczy podzielonych a 2 drużyny ma walczyć ze sobą o przetrwanie oraz dostęp do kolejnych terytoriów. Tytuł będzie można pobrać za darmo, ale znajdziemy w nim mikropłatności.
Lost Sphear może okazać się nie lada gratką dla fanów klasycznych jRPG-ów, bowiem produkcja studia Tokyo RPG Factory (I am Setsuna) ma odwoływac się właśnie do takich tytułów, a przy okazji zaoferować nowe rozwiązania w doskonale znanej mechanice zabawy. Motywem przewodnim fabuły Lost Sphear będzie oczywiście ratowania świata przed zniszczeniem. Wcielimy się w postać młodego chłopca, który razem ze swoimi towarzyszami wykorzysta moc Pamięci, by nie doprowadzić do całkowitego zniszczenia wioski. W trakcie zabawy będziemy przemierzać kolejne lokacje, walczyć z przeciwnikami (podczas starć każdy z bohaterów ma dysponować odpowiednią liczbą ataków, które będą się z czasem odnawiać), rozmawiać z napotkanymi postaciami niezależnymi oraz gromadzić punkty doświadczenia i awansować na kolejne poziomy. Całość zaoferuje w pełni trójwymiarową oprawę graficzną, ale fani gatunku szybko zauważą, że nawiązuje ona do ery 16 i 32-bitowych produkcji.
23 stycznia ukaże się finalna wersja gry Subnautica, która znajduje się w fazie Wczesnego Dostępu na Steamie już od długiego czasu i zdążyła zaskarbić sobie serca fanów, czego efektem są przytłaczająco pozytywne opinie na platformie Valve. Produkcję studia Unknown Worlds Entertainment można określić mianem przygodówki akcji w otwartym świecie wzbogaconej o elementy survialu, a nawet RPG-a czy strategii. Celem rozgrywki okazuje się bowiem przetrwanie w niesprzyjających warunkach. Eksplorując podwodny świat wielokrotnie będziemy musieli znaleźć środki niezbędne do zycia (wodę i jedzenie) i stworzyć niezbędne elementy wyposażenia (między innymi przyrządy do nurkowania czy przedmioty umożliwiające oświetlenie pogrążonych w mroku głębin oceanu), by stawić czoła siłom natury, odkrywać wulkany, jaskinie czy inne miejsca, do których dotrzemy na przykład za pomocą łodzi podwodnej.
Niebawem do sklepów trafi nowa gra osadzona w uniwersum Dragon Ball, czyli bijatyka Dragon Ball FighterZ, w której otrzymamy możliwość zabawy w trybie dla jednego oraz wielu graczy w pełni trójwymiarowych lokacjach z oprawą graficzną nawiązującą do słynnego anime. Podczas rozgrywki wcielimy się w doskonale znane postacie i będziemy mogli cieszyć się rozbudowanym systemem walki, ktory pozwoli na wyprowadzanie pojedynczych ataków oraz łączeniu ich w śmiercionośne kombinacje. Multiplayer zaoferuje opcję zabawy dla maksymalnie sześciu użytkowników, natomiast kampania fabularna zaprezentuje losy Androida 21, w trakcie której pokierujemy drużyną trzech bohaterów.
Znana z rozmaitych platform sprzętowych seria Monster Hunter już wkrótce zadebiutuje w nowej odsłonie na Xbox One, PlayStation 4 oraz PC. Za sprawą Monster Hunter World, czyli trójwymiarowej gry akcji z elementami RPG, trafimy do otwartego świata, gdzie będziemy musieli zmierzyć się z kolejnymi, coraz bardziej wymagającymi przeciwnikami. Osoby, które miały styczność z wcześniejszymi częściami serii doskonale wiedzą, że w Monster Hunter kluczem do sukcesu jest umiejętność obserwowania zachowania wrogów i wyczucia odpowiedniego momentu na zadanie ciosu. Istotne jest także odpowiednie wykorzystywanie posiadaynch rodzajów broni białej oraz palnej, a także licznych gadżetów, dzięki którym możemy rozprawić się z napotkanymi bestiami. Co warte odnotowania, Monster Hunter World kładzie ogromny nacisk na zróżnicowaną i angażującą rozgrywkę kosztem fabuły – historia opowiadająca o losach łowcy potworów to jedynie pretekst by wyruszyć w długą i niebezpieczną podróż.
Koniec stycznia przyniesie również premierę The Diaries of Agent Silent Death, czyli DLC do ubiegłorocznego hitu, Wolfenstein II: The New Colossus. Tym razem wcielimy się w postać agentki OSS Jessiki Valiant, a poszczególne misje rozgrywać się będą w Kalifornii. W odróżnieniu od B.J.-a Blazkwicza, czyli głównego bohatera podstawowej wersji gry, nowa protagonistka nie zdecyduje się na wzięcie udziału w bezpośrednich starciach z nazistami. Jessica Valiant preferujebowiem likwidowanie celów w stylu Sama Fishera, a więc po cichu i bez wzbudzania podejrzeń w szeregach nieprzyjaciela za pomocą karabinu snajperskiego czy też pistoletu z tłumikiem. Oznacza to, że w tym DLC Wolfenstein II: The New Colossus będzie wyglądać nieco inaczej niż dotychczas – zapomnijcie o dynamicznej rozgrywce i możliwości wystrzelana całego magazynku w kierunku wroga.