Northgard
- platformy docelowe: PC
- data premiery: 7 marca
- producent: Shiro Games
- wydawca: Shiro Games
- wydawca PL: Cenega
Obok remasterów Burnout Paradise, Assassin's Creed Rogue i Devil May Cry, w marcu zadebiutują m.in. Far Cry 5, Sea of Thieves i Pure Farming 2018.
Już za chwilę, za momencik z Wczesnego Dostępu na Steamie wyjdzie ciekawie zapowiadająca się strategia czasu rzeczywistego skierowana do fanów mitologii nordyckiej, czyli Northgard. Tytuł gry to jednocześnie nazwa nowego lądu odkrytego przez wikingów, którzy zrobią wszystko, by zebrać znajdujące się na nim skarby. Czy zdołają go podbić? O tym przekonamy się, przechodząc kolejne misje kampanii fabularnej, ale warto dodać, że poza trybem dla jednego gracza w Northgard znajdziemy również inne opcje zabawy. Będziemy mogli rywalizować przeciwko SI oraz innym graczom za pośrednictwem sieci. Generalnie rozgrywka bazuje na klasycznych rozwiązaniach, ale oprócz konieczności stawiania bazy, rekrutowania jednostek i walki z przeciwnikami, Northgard zaoferuje elementy survivalowe. Zima na północy może być naprawdę straszna, a dodając do tego obecność nieprzyjaznych wilków czy wojowników można mówić o dużym problemie.
Nie da się ukryć, że kooperacyjna gra akcji Warhammer: The End Times - Vermintide z 2015 roku okazała się sporym sukcesem. Nic więc dziwnego, że studio Fatshark przygotowało jej kolejną część, Warhammer: Vermintide 2, która ponownie zostanie osadzona w uniwersum znanym z gier bitewnych Warhammer. Ogólne założenia rozgrywki nie uległy zmianie w stosunku do pierwowzoru, ale "dwójka" – jak wynika z zapowiedzi i przedpremierowych materiałów wideo – ma być znacznie bardziej brutalna. Odcinanie kończyn wrogom, hektolitry krwi na ekranie i przerażające sceny śmierci bohaterów będą na porządku dziennym. Sama gra skupi się na walce z armią Chaosu i hordami skavenów, których spróbujemy przepędzić, dołączając do drużyny składającej się maksymalnie z czterech osób. W trakcie walki w ruch pójdą miecze, włócznie, kusze oraz inne, równie śmiercionośne typy broni.
Zestaw gier Devil May Cry HD Collection pojawił się jakiś czas temu na Xboksie 360 i PlayStation 3, a w marcu trafi również do posiadaczy konsol obecnej generacji, tj. Xboksa One oraz PlayStation 4. Będzie to dla nich doskonała okazja, by przypomnieć sobie (lub poznać, o ile ktoś jeszcze nie grał w DMC) pierwsze odsłony tego kultowego cyklu. W pakiecie znajdziemy bowiem odświeżone wersje takich hitów, jak: Devil May Cry, Devil May Cry 2 i Devil May Cry 3: Dante's Awakening Special Edition. Każda z nich ma działać w 60 klatkach na sekundę w rozdzielczości Full HD (1080p), a zatem w opisywanej kolekcji znajdziemy najlepsze wersje wyżej wymienionych trzech części serii Devil May Cry.
Dzięki staraniom polskiego studia Ice Flames i rodzimej firmy Techland w marcu ponownie będziemy farmerami w symulatorze gospodarstwa rolnego o jakże wymownej nazwie Pure Farming 2018. Uprawianie roślin, hodowanie zwierząt, zbieranie plonów oraz sprzedaż to elementy stanowiące trzon rozgrywki w opisywanej produkcji, która zabierze nas do Włoch i Niemiec, jak również poza Europę, gdyż zwiedzimy również Stany Zjednoczone, Kolumbię oraz Japonię. Swoimi umiejętnościami wykażemy się w kampanii dla jednego gracza, dodatkowych wyzwaniach, rozgrywce sandboksowej oraz pełnoprawnym multiplayerze. Co ciekawe w Pure Farming 2018 obecny będzie system rozwoju postaci... Tak, tak – dobrze czytacie. Dla przykładu: kiedy nasz rolnik nabierze wprawy, zbieranie plonów zajmie mu mniej czasu.
Jeśli nie macie dość tzw. city-builderów, ale tym razem chcielibyście doświadczyć rozgrywki w zupełnie innej scenerii na zmienionych warunkach, to powinniście sięgnąć po nadchodzącą strategię ekonomiczną Surviving Mars od twórców serii Tropico osadzoną w klimatach science-fiction. Teatrem działań gracza w tej produkcji będzie Czerwona Planeta, gdzie założymy własną kolonię ludzkości. Oczywiście postaramy się o zaspokojenie podstawowych potrzeb naszych mieszkańców, ale raczej nie skupimy się na tworzeniu sieci dróg czy też obiektów kulturowych, ale znacznie ważniejszych potrzebach, jak chociażby dbanie o regularne dostawy tlenu. Nie oznacza to jednak, że nasi podopieczni nie dostaną miejsca do zabaw – co powiecie na możliwość postawienia baru? Uważajcie jednak, bo naukowcy mogą popaść w alkoholizm, a to znacznie utrudni nam wykonanie kolejnych zadań.
Take me down to the paradise city, where the grass is green and the girls are pretty... Take me home... – kto słyszy w głowie te słowa piosenki Guns N' Roses na myśl o grze Burnout Paradise? Raczej wszyscy, a przynajmniej ci, którzy w nią grali lub jedynie o niej słyszeli. Wspominamy o tym nie bez powodu, gdyż jedne z najlepszych wyścigów ostatnich lat od studia Criterion Games wkrótce zadebiutują w wersji Remastered adresowanej do posiadaczy Xboksa One oraz PlayStation 4. W pakiecie znajdziemy podstawową wersję gry wraz ze wszystkimi dodatkami (Big Surf Island, Gliniarze i Bandyci, Wozy kultowe, Motocykle z Burnout, Zabawki z Burnout Paradise, Burnout Paradise Party, Boost Specials oraz Cagney) i będziemy mogli "rozbijać się" po Paradise City aż 150 samochodami, ciesząc się udoskonaloną oprawą w jakości 1080p przy zachowaniu 60 klatek na sekundę. W przypadku edycji pecetowej autorzy mówią nawet o obrazie 4K, ale by móc skorzystać z tej opcji należy oczywiście posiadać wyświetlacz obsługujący taką rozdzielczość.
Remastered, remastered... To słowo zbyt często przewija się przez nasze zestawienia. Tym razem odświeżenia doczeka się Assassin's Creed: Rogue, który niebawem będzie dostepny nawet w 4K (tylko na PlayStation 4 Pro i Xbox One X, na standardowych modelach konsol zagramy w 1080p). Przygody templariusza, Shaya Patricka Cormaca, pierwotnie miały być zarezerwowane jedynie dla posiadaczy Xboksów 360 i PlayStation 3 (z czasem trafiły również na PC), ale Ubisoft po latach zdecydował, że wyda je również na sprzętach obecnej generacji, a więc Xboksie One oraz PlayStation 4. Na łamach gram.pl znajdziecie aż dwie recenzje tej produkcji – osobną dla konsol i komputerów. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to Assassin's Creed: Rogue należy traktować jako duże, samodzielne rozszerzenie do Assassin's Creed IV: Black Flag, bo obie gry – choć fabularnie zgoła odmienne – zawierają te same rozwiązania w mechanice zabawy.
Marzec będzie nie lada gratką dla fanów pirackich klimatów, bo 20 dnia tego miesiąca do sprzedaży trafi ciekawie (a może własnie niezbyt?) zapowiadająca się gra MMO Sea of Thieves. Z pierwszych wrażeń Sławka Serafina, który miał okazję zagrać w betę tej kooperacyjnej produkcji wynika, że nie była ona do końca udana. W tekście możemy przeczytać: ...spędziłem z Sea of Thieves absolutnie minimalną wymaganą ilość czasu. Grałem tylko do momentu, gdy wiedziałem, że już z grubsza wszystko zobaczyłem i mogę się brać za pisanie wrażeń. Ani sekundy więcej na morzu nie spędziłem, bo… to by była strata czasu. No nie byłem w stanie się zmusić. Wszystko we mnie wołało, że nie chce. Czy wy również podzielicie jego opinię, o tym przekonamy się wkrótce, a poza tym – być może – autorzy wsłuchają się w odzew społeczności i zdążą dopracować swoje dzieło. Potencjał jest bowiem ogromny. W końcu to trzecioosobowa sieciówka, w której razem z innymi graczami będziemy walczyć, zbierać łupy, rozwijać i zwijać żagle, a nawet napijemy się grogu.
W dobie licznych sequeli i remasterów Electronic Arts niebawem wprowadzi na rynek zupełnie nową markę, A Way Out. To przygodowa gra akcji z perspektywy trzeciej osoby, która może zainteresować fanów serialu Prison Break. Zgodnie z tym, co sugeruje nazwa, w trakcie rozgrywki będziemy starali się uciec z więzienia, działając w kooperacji (jeden gracz wcieli się w postać Leo, drugi pokieruje Vincentem). Szkoda tylko, że obecne w sieci materiały, jak np. screeny, są pełne spoilerów i wynika z nich, że naszym bohaterom udało się opuścić mury więzienia. Na obrazkach widać bowiem, jak Leo i Vincent uczestniczą chociażby w samochodowych pościgach. W grze nie zabraknie również skradania oraz walki wręcz. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy, ale warto dodać, że studio Hazelight odpowiedzialne za A Way Out zostało założone przez osoby pracujące wcześniej nad bardzo ciepło przyjętym Brothers: A Tale of Two Sons.
Ni no Kuni: Wrath of the White Witch to jRPG, które przed kilkoma laty z miejsca potrafiło zauroczyć klimatyczną oprawą graficzną, ciekawymi założeniami fabularnymi i pomysłową rozgrywką. Gra zdobyła uznanie nie tylko wśród samych graczy, ale i recenzentów, dlatego też niebawem światło dzienne ujrzy druga odsłona serii, która – w przeciwieństwie do "jedynki" - zadebiutuje również na PC. Znajomość Ni no Kuni: Wrath of the White Witch nie będzie jednak wymagana do zrozumienia historii opowiedzianej w Ni no Kuni II: Revenant Kingdom, bo jej akcja zostanie osadzona setki lat po wydarzeniach z pierwszej odsłony cyklu. Wśród nowości, jakie pojawią się w "dwójce" należy znajdziemy przede wszystkim zmodyfikowany system walki w czasie rzeczywistym (do dyspozycji otrzymamy kilku bohaterów i będziemy mogli swobodnie przełączać się między nimi) oraz funkcję tworzenia własnego królestwa, gdzie z czasem zamieszkają nasi sojusznicy.
Były malownicze wyspy, były tereny pustynne, ale tym razem czas na totalną zmianę klimatów, bo w Far Cry 5 przeniesiemy się do Hope County w Montanie zlokalizowanej na terenie Stanów Zjednoczonych, gdzie spróbujemy rozbić tutejszą sektę. Aby tego dokonać, pokierujemy losami policjanta lub policjantki (wszystko zależy od naszej preferencji) i postaramy się sprawić, by w okolicy – jak niegdyś – zapanowała sielanka, której tak bardzo pragną mieszkańcy. Gra będzie oczywiście pierwszoosobowym FPS-em z otwartym światem pozwalającym na realizowanie poszczególnych misji na wiele sposobów. Poza koniecznością zmagania się z misjami fabularnymi nie zabraknie tu zadań pobocznych, w których na prośbę NPC-ów zajmiemy się chociażby... szukaniem zbłąkanych owieczek, polowaniem i wędkowaniem. Walka wręcz, skradanie się, zrównanie bazy wrogą z ziemią... Opcji będzie naprawdę mnóstwo, a dodatkowo kolejne lokacje zwiedzimy pieszo i za pomocą rozmaitych środków transportu, eksplorując tereny lądowe, morskie oraz powietrzne.