Potężna gra, która zaproponuje naprawdę wiele.
Potężna gra, która zaproponuje naprawdę wiele.
Mount & Blade II: Bannerlord to produkcja, na którą czeka wielu graczy na całym świecie. My mieliśmy okazję zagrać w nią podczas tegorocznych targów gamescom. Jak możecie się spodziewać, 30 minut to zbyt mało czasu, żeby poznać dobrze tę produkcję. Zajrzeliśmy jednak w wiele ciekawych miejsc i możemy potwierdzić, że tureckie studio stworzy naprawdę potężną grę.
Mount & Blade II: Bannerlord przenosi gracza w czasie aż o 200 lat wstecz w porównaniu do tego, co pokazywało nam Warband. W fikcyjnym kraju nagle umiera król. Nie zostawia po sobie potomka, zatem jego mocarstwo zaczyna podupadać. Panoszą się tu rozbójnicy, a nasz bohater musi nie tylko stawić im czoła, ale również doprowadzić kraj do dawnej świetności.
Mount & Blade II: Bannerlord pozwala nam na wybranie jednej z trzech dostępnych w grze postaci. Na liście mamy woja władającego toporem, legionistę, a także łuczniczkę. Gra nie serwuje jednak żadnej konkretnej fabuły i informacji na temat naszych bohaterów. Gracz sam tworzy własne losy wybierając swoją drogę.
Uniwersum przesycone jest różnego rodzaju zadaniami, pułapkami, miastami i niespodziankami, na które możemy natrafić w każdej chwili. Nasza postać może być usprawniana, a jej umiejętności wzbogacane na wiele różnych sposobów. Co więcej, na początku jesteśmy jedynie zwykłymi wojownikami. Z czasem możemy jednak stać się kimś naprawdę ważnym. Im dalej w rozgrywkę, tym jesteśmy bogatsi i bogatsze nasze doświadczenie. Podczas pokazu nie mieliśmy jednak okazji zagłębić się w ten element, bo najzwyczajniej w świecie zabrakło nam na to czasu.
Trzeba przyznać, że twórcy bardzo rozbudowali grę również pod względem dostępnych osad i miejscowości. Produkcja oferuje bardzo obszerne lokacje z wieloma budynkami. Na liście jest również wielu NPC-ów oferujących dodatkowe zadania, które wzbogacą naszą sakwę.
Mount & Blade II: Bannerlord ma również bardziej rozbudowaną w stosunku do poprzednich odsłon mechanikę walki. Ogólnie ponownie bazuje ona na rozkazach, jednak w tym przypadku wydają się one być bardziej precyzyjne. Komend jest również więcej, a dodatkowo poprawiono SI naszych żołnierzy, którzy teraz starają się pomaszerować sami tam, gdzie będą potrzebni podczas walki.
Mount & Blade II: Bannerlord trafi do niewielkiej grupy zapalonych użytkowników. Twórcy tworzą ten projekt od kilku lat na zupełnie nowym silniku i chciałoby się rzec, że gra prezentuje się fenomenalnie pod względem graficznym. Tak jednak nie jest. Można to tłumaczyć tym, że produkcja jest bardzo obszerna i ma otwarty świat. Z drugiej strony źle wygląda tu prawie wszystko – od samych bohaterów po miasta, do których wjeżdżamy. Przed twórcami jeszcze sporo pracy, jeśli chcą ją doprowadzić do porządku.
Mount & Blade II: Bannerlord to niezwykle rozbudowana produkcja. Aktualnie data premiery nie została jeszcze zapowiedziana, jednak po tym co zobaczyliśmy podczas tegorocznych targów raczej nie spodziewalibyśmy się jej zobaczyć w najbliższym czasie. Tureckie studio ma przed sobą jeszcze daleką drogę.