Jeśli nie zarwałeś nocy, aby obejrzeć tegoroczne The Game Awards, nic straconego. Prezentujemy najważniejsze nowe zapowiedzi gali.
Jeśli nie zarwałeś nocy, aby obejrzeć tegoroczne The Game Awards, nic straconego. Prezentujemy najważniejsze nowe zapowiedzi gali.
Gala rozdania nagród The Game Awards to nie tylko nagrody dla najlepszych gier, ale również nowe zapowiedzi i zwiastuny. Podobnie jak w poprzednich latach nie zabrakło wielu ciekawych produkcji AAA oraz indie. Aby nikomu nic nie umknęło, postanowiliśmy podsumować najważniejsze nowe zapowiedzi (pominęliśmy gry, które były wcześniej ogłoszone). W tekście znajdziesz zwiastuny oraz informacje, które pojawiły się już po gali.
Nowa produkcja Obsidian Entertainment była jedną z najbardziej wyczekiwanych zapowiedzi tegorocznego The Game Awards. Słynne studio przygotowuje RPG science-fiction, w którym odwiedzimy korporacyjną planetę. Umieszczona tam kolonia chyli się ku upadkowi, a gracz będzie mógł stanąć po stronie jednej ze spotkanych stron konfliktu. Mistrzowie gatunku kolejny raz przygotowują tytuł skierowany do fanów kampanii single player, który na pierwszy rzut oka łączy Fallouta, No Man’s Sky i klimat Borderlands. The Outer Worlds trafi do sklepów w przyszłym roku na PC, Xboksa One i PlayStation 4. Nie jest to więc gra realizowana dla Microsoftu, tylko powiązanego z Take Two Interactive wydawcy Private Division. Nie ukrywam, jaram się bardzo tym co przygotuje Obsidian.
Jedna z pierwszych gier zaprezentowanych na tegorocznym The Game Awards. Among Trees to produkcja studia FJRD Interactive, która łączy elementy przygodówki i survivalu. W czasie zabawy trafimy do lasu, w którym będziemy mogli rozwijać swój domek. Premiera planowana jest na przyszły rok, ale niestety jedynie w wersji early access. Na ten moment tytuł wygląda bardzo obiecująco i pod względem designu przypomina Firewatch. Pytanie czy twórcy będą w stanie dostatecznie urozmaicić rozgrywkę. Ja jestem nastawiony optymistycznie i na pewno będę miał w pamięci tę grę.
Jeden z kilku tytułów pokazanych przez bardzo aktywnego na tegorocznym The Game Awards wydawcę Annapurna Interactive. Moim zdaniem najmniej ciekawy. Sayonara Wild Hearts to wybuchowa mieszanka endless runnera z neonowym disco nasiąkniętym japońskim klimatem. Całość ma trafić do sprzedaży w przyszłym roku tylko na Nintendo Switch. Mnie niestety nie przekonało. To nie będzie ten tytuł, dzięki któremu odkurzę swoją konsolę.
Nowe Marvel Ultimate Alliance tworzy Team Ninja, co daje szanse na udany projekt. Niestety gra ma zostać wydana tylko na Switchu. Nie dość, że mocno ogranicza to grupę odbiorców, to jeszcze gra wygląda dosyć biednie (być może ze względu na ograniczoną moc konsoli Nintendo). Podobnie jak w ostatnim filmie o Avengersach, tym razem przeciwnikiem również będzie Thanos, a celem zdobycie wszystkich Kamieni Nieskończoności. Dla wielu sporą atrakcją będzie tryb kooperacji dla czterech osób. Ja niestety nie widzę w tym nic ciekawego. Być może fani Marvela będą mieli odmienne zdanie.
Nowa gra ekipy Supergiant Games, twórców Bastiona czy Pyre. Hades wygląda jak produkcja, która mocno nie dobiegnie od tego, do czego przyzwyczaił nas ten utalentowany deweloper. Tym razem otrzymamy slashera w klimatach greckiej mitologii. Śmierć ma nam towarzyszyć na każdym kroku, a więc należy spodziewać się elementów znanych z gier typu roguelike. Gra jest już dostępna w wersji early access w nowym sklepie Epic Games. Zapowiada się bardzo udana produkcja, ale raczej nie wpasowuje się w moje gusta. Fani Bastiona czy Transistor powinni być jednak zachwyceni.
Nowy tytuł, którego autorem jest Patrice Desilets, twórca pierwszego Assassin’s Creed. Ancestors: The Humankind Odyssey to opowieść, której akcja rozgrywa się 10 milionów lat temu, a my wcielimy się w małpę próbującą przeżyć w pełnym niebezpieczeństw świecie. Niestety projekt na razie nie wygląda zbyt ładnie. Długo czekałem aby zobaczyć to co zaprezentuje Desilets i niestety muszę przyznać, że jestem mocno rozczarowany. Może jednak w praktyce okaże się, że zbieranie surowców, polowania i walka z innymi zwierzętami okaże się w Ancestors bardzo udana.
Już po gali pojawił się liczący 20 minut gameplay, który znacznie lepiej pokazuje czym będzie Ancestors: The Humankind Odyssey. Gra, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie będzie podzielona na epizody. Wydawcą, podobnie jak w przypadku The Outer World od Obsidian Entertainment, będzie Private Division.
Miło widzieć, że twórcy pierwszej części Prey nadal żyją i pracują nad nowymi grami. Ich kolejnym projektem jest Survived By. Będzie to sieciowy roguelike free-2-play, w którym pomysł na śmierć i odrodzenie przypomina słynne Rogue Legacy - ginąc kolejna postać dziedziczy jakąś cechę po nieboszczyku. Gra od razu trafiła do sprzedaży na Steam Early Access, gdzie na razie zbiera mieszane recenzje. Niestety nie ma w tym projekcie nic, co by mnie do niego przyciągnęło.
Jedna z najbardziej enigmatycznych zapowiedzi gali. O tym, że jest to nowy Dragon Age dowiedzieliśmy się na 100% dopiero po zakończeniu imprezy. Niestety BioWare nie podało podtytułu gry (pojawia się tylko hashtag #TheDreadWoldRises, być może specjalistom od uniwersum coś on mówi), platform, ani chociaż przybliżonej daty premiery. Fanem Dragon Age nie jestem, a więc na razie absolutnie nie mam się czym ekscytować. Nie zdziwię się, jeśli ostatecznie gra wyląduje dopiero na nowej generacji.
Co ciekawe, na początku teasera nie pojawia się logo EA (w przeciwieństwie do również pokazanego na gali wideo z Anthem). Nie chcę jednak sugerować, że stoi za tym jakaś historia. Możliwe, że to zwykłe niedopatrzenie lub świadoma decyzja autorów zwiastuna.
Wizja odświeżenia Crash Team Racing elektryzowała fanów już od jakiegoś czasu, ale napięcie przybrało na sile dopiero za pięć dwunasta, czyli dzień przed rozpoczęciem gali, gdy na facebookowym koncie Crasha pojawił się wpis sugerujący, że data 6 grudnia będzie dniem szczególnie ważnym dla marki. I faktycznie, Activision zapowiedziało podczas imprezy pełnoprawny remake tytułu, który zostanie przygotowany z myślą o wiodących konsolach. Gra wygląda po prostu cudownie i nie tylko idealnie oddaje ducha oryginału, ale jak zdradzają twórcy także rozszerza dostępną w nim zawartość o dodatkowe samochody czy trasy. Całość zadebiutuje w połowie przyszłego roku i będzie sytym prezentem na 20-lecie serii. W rolach głównych tryb lokalnej kooperacji dla czterech graczy oraz możliwość rywalizowania przez sieć.
W przypadku Mortal Kombat 11 nie doszło jeszcze do pełnoprawnej zapowiedzi, ponieważ wszystkie najważniejsze informacje i plany twórców zostaną ujawnione dopiero w styczniu. Ale już sam zwiastun “jedenastki” wystarczył, aby postawić na nogi wszystkich fanów dobrego mordobicia, a w szczególności tych, którzy uwielbiają serię Mortal Kombat. Nowa część tradycyjnie wirtualną brutalność i przemoc wylewającą się z ekranu wznosi na nowy poziom i wygląda przy tym niezwykle soczyście! Póki co wiemy, że produkcja skorzysta z nowego silnika graficznego, a jedną z większych nowości ma być możliwość szerokiego dostosowywania każdej z postaci. Znamy także datę debiutu i platformy - MK11 pojawi się 23 kwietnia na Nintendo Switch, PC, PlayStation 4 oraz Xbox One. Pełna zapowiedź, 17 stycznia. Czekacie?
Ależ ciasno zrobiło się na post-apokaliptycznym poletku! Far Cry New Dawn to kolejna z produkcji, która zaprezentuje graczom apokaliptyczną wizję końca świata w znanej nam formie i to, co zostanie z naszej cywilizacji. Fabularnie nowa część będzie kontynuacją "piątki", a jej akcja zostanie osadzona 17 lat później. Klimat i kolorystyka nowego Far Cry zalatuje trochę Rage 2 - jest to więc wizja niezwykle jaskrawa i kolorowa, ale właściwie trudno mieć jej to za złe. Rozgrywka zaserwuje nam sporo akcji i dużo strzelania, ale całość mimo poważnego tematu zostanie jak zwykle podlana lekkim i humorystycznym klimatem. Ujawniony podczas gali zwiastun pokazuje nie tylko główne antagonistki w postaci Mickey oraz Lou Seed, ale także ujawnia obecność w grze nieżywego ponoć Joshepa Seeda, choć na ten moment nie wiemy w jakiej powróci on formie. Pewnie nie wyjdzie z tego przyszłoroczna gra roku, ale osobiście liczę na kawał porządnej zabawy. Ubisoft, lepiej tego nie spieprzcie, bo fani mogą nie znieść więcej post-apokaliptycznych crapów!
W porównaniu ze wszystkimi innymi tytułami Stranger Things 3 wygląda jak mały, amatorski wprost indyk, ale z całą pewnością dla fanów serialu, którzy jarają się klimatem lat 80-tych, nie będzie stanowiło to dużego problemu. Ba! Powiem więcej, może to być nawet spora przewaga tej produkcji. Za tytuł ponownie odpowiada studio Bonus XP, choć tym razem rozgrywka ma być wykonana w stylu kooperacyjnej bijatyki ukazanej z rzutu izometrycznego. Gra zadebiutuje na PC oraz konsole, a nie jak było dotychczas na urządzenia mobilne. Dodatkowo jej fabuła ma podążać śladami trzeciego sezonu, który zadebiutuje podczas przyszłorocznych wakacji. To zapewne wtedy powinniśmy także spodziewać się debiutu gry.
The Pathless to kolejny ciekawy Indyk zapowiedziany podczas gali The Game Awards - tym razem od twórców Abzu, a więc studia Giant Squid. Gra opowie historię tajemniczej Łuczniczki, która podczas swoich przygód korzysta z nietypowego wsparcia w postaci oswojonego orła. Duet stawi czoła licznym przeciwnikom, a rozgrywka będzie miała platformowy charakter oraz unikalną, artystyczną oprawę wizualną, która przykuwa oko od pierwszej sekundy poniższego zwiastuna. Produkcja trafi na rynek w przyszłym roku, a jej pecetowa wersja będzie dostępna w zapowiedzianym w tym tygodniu sklepie Epic Games.
Atlas to nic innego niż Sea of Thieves o jakim marzyła większość graczy, a więc z naciskiem na wszystkie formy interakcji z innymi graczami oraz wypełnione questami i zadaniami aż po same brzegi. Gra powstaje w studio Wildcard, które dostarczyło graczom multiplayerowy survival z dinozaurami w roli głównej, a więc Ark: Survival Evolved. Podobnie jak i poprzednia produkcja studia, tak i Atlas ma być produkcją o survivalowym charkaterze, choć wykonaną bliżej tradycyjnemu MMO. Dodatkowo Atlas także pojawi się w formie wczesnego dostępu, a co najważniejsze, gra zadebiutuje w nim już w przyszłym tygodniu. I to się nazywa zapowiedź w odpowiednim momencie!
Na pierwszy rzut oka Journey to the Savage Planet prezentuje się jak kolejny, futurystyczny survival, ale deweloperzy ze Typhoon Studios szybko odcięli się od takich konotacji uściślając, że gra będzie eksploracyjną i kooperacyjną przygodówką. Z całą pewnością - na szczęście! - nie będzie to kolejny battle-royale, choć niestety ponadto wiadomo niewiele. Zadaniem gracza będzie odnalezienie nowego domu dla ludzkości i w tym celu znajdzie się on na zupełnie nowej, nieznanej planecie. Zwiastun prezentuje się bardzo kolorowo i trochę humorystycznie. Taki też klimat ma towarzyszyć graczom podczas zabawy. Produkcję firmują znane nazwiska, bo jednym z głównych twórców jest były pracownik EA oraz Ubisoftu - Alex Hutchinson. Tytuł zadebiutuje na konsole i PC w przyszłym roku.
Kolejną z niespodzianek ujawnionych podczas gali The Game Awards jest The Last Campfire - nowa indycza produkcja studia Hello Games, która opowie historię o poszukiwaniu znaczeniu oraz drogi powrotnej do domu. Produkcja będzie rozgrywać się w intrygującym i pełnym zagadek świecie zamieszkałym przez dziwne istoty. Całość tworzona jest przez wewnętrzną sekcję Hello Games z dopiskiem Short, co sugeruje, że będzie to raczej mniejsza i krótsza, choć niezwykle urokliwa i magiczna produkcja. Nie wiem jak Was, ale mnie kupili. Tytuł pojawi się na PC i nieokreślone platformy w przyszłym roku.
To już wszystkie z opisywanych przez nas tytułów, które zostały zapowiedziane podczas The Game Awards 2018. Dajcie znać, na które z nich czekacie najmocniej?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!