Po raz kolejny przedstawiamy Wam tekst będący krótkim przedstawieniem najnowszego dodatku do karcianki Blizzarda. Tym razem pora na trolle!
Po raz kolejny przedstawiamy Wam tekst będący krótkim przedstawieniem najnowszego dodatku do karcianki Blizzarda. Tym razem pora na trolle!
Dziesiąte rozszerzenie do Hearthstone to 135 nowych kart. Całość skupia się wokół trolli, co w części pokrywa się z nową zawartością wprowadzoną do World of Warcraft wraz z rozszerzeniem Battle for Azeroth. Tytułowy król Rastakhan, władca Imperium Zandalarskiego wzywa śmiałków na arenę Gurubashi, gdzie stoczą oni osiem pojedynków, mających wynieść ich na szczyt trollowej drabiny społecznej.
Zabawa z Rozróbą jest dobrym sposobem, aby rozpocząć przygodę z nowym dodatkiem. Pojawiają się w niej nowe karty, pozwoli nam też liznąć trochę mechaniki. Klasycznie już zaczynamy od banalnych pojedynków, jednak z czasem pokonanie rywali staje się uciążliwe, a ostatecznie bardzo, bardzo trudne. Nie wyobrażam sobie, żeby komuś udało się pokonać wszystkich wrogów za pierwszym, czy nawet piątym podejściem.
Każdorazowo wchodząc na arenę Gurubashi wybierzemy jedną z trzech wylosowanych wcześniej klas (dla porządku przypomnę, że z całkowitej puli dziewięciu). Każda z nich ma także swoją unikalną kapliczkę startową, poświęconą wybranemu Loa (to rodzaj bóstw opiekuńczych, w świecie Warcrafta występują one właśnie w Imperium Zandalarskim). Kapliczki zapewniają nam potężne perki, a z biegiem czasu będziemy je ulepszać. Podobnie zresztą jak naszą talię, która po każdym wygranym pojedynku wzbogaci się o jeden z trzech wybranych przez nas zestawów.
Zacznijmy od tego co najważniejsze, czyli od nowego „słowa kluczowego”. Tym razem jest to „Zryw”, którego opis na początku nieco mnie… zdezorientował. W praniu jednak szybko wyszło, że jeżeli dany stronnik zabije inną postać, a przy tym liczba punktów ataku przekroczy liczbę pozostałych punktów życia, dany efekt uaktywni się. W praktyce chcemy więc robić to, co zazwyczaj stałoby w sprzeczności z hearthstonową logiką – chcemy marnować punkty ataku, dobierając się do słabych stronników tymi mocnymi. Stronników z tym słowem kluczowym pojawiło się w Rozróbie Rastakana całkiem sporo, niezależnie od klasy.
Wraz z nowym dodatkiem nie pojawiły się żadne nowe typy stronników w rozumieniu opisu na dole karty, niemniej twórcy udostępnili wiele z nowych jednostek trzymając się konkretnych motywów. I tak każda z klas dostała swojego Loa – potężnych bogów czczonych przez poszczególne plemienia trolli. Każda klasa ma po jednym Loa i wszyscy są legendarnymi stronnikami.
Swego rodzaju dodatkiem do Loa są z kolei duchy poszczególnych bóstw – znów każda z klas dostaje po jednym. Te karty nie są już legendarne, są też relatywnie tanie, a łączy je fakt, iż każdy z przywołanych duchów-stronników ma ukrycie na jedną turę, wszystkie mają też statystyki 0/3 i stanowią raczej wsparcie. Innym rodzajem legendarnych stronników pojawiających się w dodatku są czempioni poszczególnych plemion – najwybitniejsi przedstawiciele trollkich społeczności.
Neutralne:
Druid:
Łowca:
Mag:
Paladyn:
Kapłan:
Łotr:
Szaman:
Czarnoksiężnik:
Wojownik: