Kolejne zwieńczenie filmowej sagi wcale nie musi oznaczać końca przygód w świecie Star Wars i na potwierdzenie tego mamy dziesięć solidnych argumentów.
Gdy kolejny raz na horyzoncie majaczy mroczne widmo ostatecznego zakończenia gwiezdnej sagi, można pokusić się o śmiały wniosek, że fani szeroko pojętej popkultury dzielą się na dwie grupy – miłośników Gwiezdnych Wojen i tych, którzy dla uniwersum George’a Lucasa nie wygospodarowali odpowiednio dużego kredytu zaufania. Czemu kochamy Star Wars? To obszernie omówił wczoraj Patryk, więc ja mogę jedynie zapewnić, że na zachwyt wobec Star Wars nigdy nie jest za późno. Trzy trylogie dla trzech pokoleń fanów efektów specjalnych, kina akcji i fantastyki naukowej, które pokochały to fikcyjne, retro-futurystyczne i przesiąknięte odwiecznym konfliktem dobra ze złem uniwersum.
I nawet jeśli Disney odtrąbił koniec historii Skywalkerów, a wraz z nimi dłuższą przerwę w kolejnych odcinkach gwiezdnej sagi, to wcale nie oznacza to końca przygód w świecie Gwiezdnych Wojen. Bo wśród wielu współczesnych mediów jest takie, które pozwoli niemal namacalnie wkroczyć do tego bogatego świata, by rozegrać na nowo z dawna słyszane historie lub opowiedzieć własną. Nie przedłużając, przed Wami 10 najlepszych gier w świecie Star Wars, ranking czysto subiektywny, ale z uwzględnieniem produkcji, w które możecie zagrać na wciąż popularnych dzisiaj platformach.
Co pominęliśmy, a każdy fan marki poznać powinien? Dajcie nam znać w komentarzach.
X. Star Wars: Battlefront II
Electronic Arts | DICE, Motive, Criterion – PC, PlayStation 4, Xbox One (2017)
Drugie podejście studia DICE do kultowej serii, która narodziła się 11 lat wcześniej w Pandemic Studios i zapewne dla wielu jedna z pozycji, która z pewnością nie powinna znaleźć się w tym zestawieniu. A jednak jest. Dlaczego? Bo chociaż wydane w 2017 roku Star Wars: Battlefront II okazało się wielkim zawodem dla wielu fanów marki i zebrało cięgi niemal z każdej strony, to jednak na dno ciągnęły grę jedynie decyzje korporacyjne – zarówno deweloperzy, jak i projektanci wykonali kawał dobrej roboty, podnosząc niemal każdy element zdecydowanie lepiej przyjętego Battlefront z 2015 roku na zupełnie nowy poziom.
Ciekawym dodatkiem okazała się też dedykowana kampania singlowa, której akcję rozpoczyna zniszczenie drugiej Gwiazdy Śmierci, aczkolwiek nie da się ukryć, że jeśli będziecie regularnie odpalać Battlefront II, to głównie dla zabawy z innymi graczami. Do tego powstało wiele trybów zarówno kooperacji, jak i rywalizacji, a gra po gruntownych zmianach w systemie skrzyń z losową zawartością i zdjęciu jarzma mikropłatności jest teraz popularniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Zaledwie wczoraj na serwerach gry pojawiła się też aktualizacja z nowościami nawiązującymi do debiutującego w kinach Star Wars: The Rise of Skywalker, więc nie musicie rozstawać się ze swoimi ulubionymi bohaterami na dłużej.
IX. LEGO Star Wars: The Complete Saga
LucasArts | Traveller’s Tales – PC, PlayStation 3, Xbox 360, Wii, Nintendo DS, iOS (2007)
Przedostatnia pozycja na liście to wprawdzie nie jedna, a dwie gry, które łączą uniwersum Gwiezdnych Wojen z popularnymi wśród (nie tylko) najmłodszych klockami duńskiego LEGO. Przepełnione dużą dawką dobrego humoru wydanie dwóch popularnych gier w świecie Star Wars, których akcja nawiązuje do pierwszych sześciu odsłon filmowej sagi. Idealne dla wprowadzenia swoich pociech w bogate uniwersum George’a Lucasa, a także wspólne odkrywanie go z nimi po raz wtóry, także dzięki dwuosobowej kooperacji.
Ostatecznie LEGO Star Wars: The Complete Saga figuruje na tej liście jedynie tymczasowo, bo podczas gdy bohaterami naszego dzieciństwa byli Luke Skywalker, Han Solo, Darth Vader czy Imperator Palpatine, tak młodsze pokolenie będzie o wiele wyraźniej pamiętać zmagania Rey i Finna z Kaylo Renem i Najwyższym Porządkiem. Dla nich powstaje ostateczna odsłona klockowej serii — LEGO Star Wars: The Skywalker Saga, która swoim zasięgiem obejmie wszystkie dziewięć odsłon sagi, a ukaże się w 2020 roku na PC, PlayStation 4, Xboksie One i Nintendo Switch.
VIII. Star Wars: Republic Commando
LucasArts – PC, Xbox (2005)
Tym razem Gwiezdne Wojny na całego, ale z nieco innej perspektywy niż w przypadku pozostałych produkcji. Wydane w 2005 roku Star Wars: Republic Commando pozwala nam wskoczyć w buty członka elitarnego oddziału komandosów działających na zlecenie Starej Republiki podczas Wojen Klonów. Tym samym tłem dla naszej rozgrywki są wydarzenia rozgrywające się pomiędzy drugim a trzecim epizodem filmowej sagi i chociaż nie uczestniczymy bezpośrednio w akcjach w wielkiego ekranu, to te nieustannie nam towarzyszą i są niejako pretekstem dla kolejnych zadań.
Najciekawszym aspektem Republic Commando jest bez wątpienia konieczność realizowania powierzonych przez Republikę zadań z uwzględnieniem dobra całego oddziału, a dla osiągnięcia celów niezbędna jest współpraca. Jako elitarny komandos weźmiemy udział w takich misjach jak odbijanie zakładników, sabotowanie wroga, działania wywiadowcze, a nawet eliminowanie ważnych jednostek zza drugiej strony barykady. Jeśli tylko przełkniecie niezbyt urodziwą już oprawę wizualną i nieco monotonny projekt poziomów, to z pewnością czeka Was sporo frajdy na usługach Starej Republiki.
VII. Star Wars Jedi: Fallen Order
Electronic Arts | Respawn Entertainment – PC, PlayStation 4, Xbox One (2019)
Najmłodsza w tym zestawieniu produkcja, będąca debiutem studia Respawn Entertainment z tematyką Gwiezdnych Wojen i jednocześnie punktem zwrotnym w niezbyt udanym odbiorze gier bazujących na marce spod szyldu Electronic Arts. Trzecioosobowa przygodowa gra akcji przenosi nas do wydarzeń rozgrywających się bezpośrednio po akcji trzeciego epizodu sagi, gdzie jako młody padawan – Cal Kestis – próbujemy ukryć się przed czujnym okiem Imperium, polującym na ostatnich ocalałych Jedi.
Star Wars Jedi: Fallen Order łączy elementy typowe dla platformówek ze zręcznościowym stylem rozgrywki, także przy użyciu miecza świetlnego. Podczas zabawy towarzyszymy młodemu padawanowi na drodze od ucieczki przed Imperium po próbę odbudowania zakonu Jedi. Twórcy oddali w nasze ręce wiele zdolności Jedi znanych z filmów, a wisienką na torcie jest oczywiście ewoluujący wraz z bohaterem miecz świetlny. Całość docenili krytycy, docenili gracze, a twórcy już po cichu szukają pracowników do prac nad kontynuacją.
VI. Star Wars: Empire At War
LucasArts | Petroglyph – PC (2006)
Na tej liście nie mogło zabraknąć wydanej w 2006 roku i zapewne najlepszej gry strategicznej bazującej na uniwersum Lucasa. Opracowana przez branżowych weteranów ze studia Petroglyph gra Star Wars: Empire At War przenosi nas do wydarzeń spomiędzy Zemsty Sithów i Nowej Nadziei, skupiając się na okresie pomiędzy nimi, ale z uwzględnieniem najważniejszych wydarzeń z kinowych ekranów. Tym samym rzuca nas w sam środek zmagań pomiędzy Imperium Galaktycznym a Sojuszem Rebeliantów, a całość rozgrywamy zarówno na powierzchniach popularnych z filmów planet, jak i w przestrzeni kosmicznej. Do boju wysyłamy kultowe dla fanów uniwersum jednostki, by rywalizować o tytuł najlepszego dowódcy w galaktyce.
Przy okazji Empire At War nie sposób nie wspomnieć też o równie udanym dodatku do gry — Forces of Corruption, który rozszerza listę grywalnych frakcji o tajną organizację pod dowództwem Tybera Zanna. Ten zamierza wykorzystać galaktyczny konflikt do osiągnięcia własnych niecnych celów, sabotując działania obu stron. Rozszerzenie wprowadziło nowe jednostki, mechaniki i wątek podziemia, będąc świetnym uzupełnieniem dla podstawki. Ostatecznie Empire At War wciąż jest popularne wśród fanów marki i to tak bardzo, że po 11 latach od premiery gry Petroglyph opublikowało specjalną łatkę do gry z ułatwieniem dla rozgrywek sieciowych i wsparciem dla modów z Warsztatu Steam.
V. Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast
LucasArts | Raven Software, Vicarious Visions – PC, Xbox, Nintendo GameCube, PlayStation 4, Nintendo Switch (2002)
GramTV przedstawia:
Jedna z moich ulubionych produkcji w świecie Star Wars. Oczywiście jedna z najlepszych gier akcji w ramach uniwersum i zarazem trzecie podejście do postaci Kyle’a Katarna. Gra szczególnie zapadająca w pamięć, bo odkryta gdzieś krótko po premierze, pośród kulejącego jeszcze na początku XXI wieku obiegu informacji o grach i internetu. Moment, w którym protagonista dobywa miecza świetlnego, by stoczyć pojedynek z innym jego użytkownikiem – to było coś wspaniałego na tamte czasy i nieustannie rosnącej gdzieś w duchu miłości do uniwersum. Jak okazuje się, nie tylko dla mnie – już po latach tytuł doczekał się odświeżenia dla konsol PlayStation 4 i Nintendo Switch i chociaż nie zachwyci już oprawą wizualną, to z pewnością nadrobi to grywalnością.
Kyle Katarn, dawny żołnierz Imperium, następnie najemnik Rebeliantów, wreszcie Jedi odkłada miecz świetlny do szuflady, ale jedynie na krótko. W obliczu zagrożenia ponownie sięga po kultową broń, a także bogaty wybór miotaczy, by wyruszyć na pohybel Imperium. Raven Software postarało się o rozbudowaną, złożoną z kilkudziesięciu misji kampanię fabularną, podczas której nie tylko odwiedzamy charakterystyczne dla świata miejsca, ale spotykamy też bohaterów z wielkiego ekranu.
IV. Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords
LucasArts | Obsidian Entertainment – PC, Xbox (2004)
Wiedzieliście to Wy, wiedziałem i ja, że produkcji studia Obsidian Entertainment w tym zestawieniu zabraknąć nie mogło. Kontynuacja kultowej już gry RPG z 2003 roku wykorzystała w pełni potencjał pierwszego KotOR-a, by opowiedzieć nam dalszą, chociaż nie związaną bezpośrednio z pierwowzorem historię. Podczas zabawy wcielimy się w ostatniego rycerza Jedi, który powraca do Republiki, gdzie musi na nowo opanować z dawna wyuczone umiejętności, ponownie sięgnąć po miecz świetlny i z pomocą sojuszników odbudować Zakon Jedi i przywrócić galaktyce dawny porządek.
Kontynuacja, której fani KotOR-a potrzebowali jak tlenu. Obsidian nie próbował tu nawet wynaleźć koła na nowo, a jedynie korzystając ze sprawdzonych już rozwiązań zaprezentować nam opowieść, na której bieg ponownie wpłyną podejmowane przez nas wybory. Ciekawym urozmaiceniem jest tu system modyfikacji wyposażenia czy możliwość rozkładania znalezionych przedmiotów na czynniki pierwsze. Pojawiło się też sporo nowych umiejętności, a wraz z nimi klasy bohaterów. Wydane w 2004 roku produkcja jedynie rozbudziła apetyt fanów na kolejną odsłonę, która miała nadejść – ale nigdy nie trafiła na rynek.
III. Star Wars: Dark Forces
LucasArts – PC, PlayStation (1995)
Na podium dzisiejszego zestawienia musiała oczywiście trafić pierwsza gra z gatunku FPS w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Przeładowana typowymi dla pierwszoosobowych strzelanek z tamtego okresu produkcja oferowała znacznie silniej zaakcentowany wątek fabularny i była oczywistą próbą wykorzystania popularności Dooma przez LucasArts. Próbą bardzo udaną, gdyż to właśnie dzięki niej poznajemy postać wykopanego już wprawdzie poza kanon Kyle’a Katarna. Próba, która dała początek serii przygód z najemnikiem w roli głównej, o której wspomniałem już przy okazji jednej z poprzednich pozycji w rankingu — Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast.
Akcja gry koncentruje się na próbach przejęcia planów Gwiazdy Śmierci, a do wykonania tego niemal niemożliwego zadania Sojusz Rebeliantów wynajmuje oczywiście łasego na zarobek Katarna. Były żołnierz Imperium trafia jednak przy okazji na trop specjalnych elitarnych jednostek Imperium – dark trooperów – których tajemnicę poznamy podczas kilkunastu rozgrywających się obszernych poziomach misji. Nawet jeśli tytuł miał ogrzewać się w blasku Dooma, to LucasArts pokusiło się też o pozornie drobne, ale istotne usprawnienie – dodano możliwość podnoszenia i opuszczania dotąd sztywno przyklejonej do kamery broni, co wpłynęło nie tylko na projekt poziomów, ale też sam model rozgrywki.
A jak już zagracie, to nie zapomnijcie o wydanym w Star Wars Jedi Knight: Dark Forces II, które co prawda klasycznym FPS-em już nie jest, ale też zapewni Wam wiele frajdy.
II. Star Wars: Battlefront 2
LucasArts | Pandemic Studios – PC, PlayStation 2, PlayStation Portable, Xbox (2005)
Jedno zestawienie i dwa niemal identyczne, a zarazem zupełnie różne tytuły. Dzieli je 12 lat, a także to, jak zostały odebrane przez graczy. Chociaż o nowoczesnym Battlefront II nie sposób było nie wspomnieć, to właśnie wydana w 2005 roku gra akcji od studia Pandemic skradła serca fanów, marzących o zakrojonych na wielką skalę sieciowych potyczkach rozgrywanych na powierzchniach planet, statkach czy samej przestrzeni kosmicznej. Preludiom do mającego nigdy nie nadejść Star Wars: Battlefront 3, które masa fanów marki ogrywa do dziś, a zainteresowanie grą wciąż jest tak duże, że choćby w minionym roku doczekała się poprawek dla jej wydajności i zabawy w sieci.
Star Wars: Battlefront 2 podobnie jak jej współczesny odpowiednik pozwalało graczom wcielić się w wiele ról na polu bitwy, by korzystając z doskonale znanego uzbrojenia, maszyn albo Mocy siać spustoszenie w szeregach nieprzyjaciela. Dodatkiem do sieciowych zmagań, które już wtedy oferowały zabawę dla maksymalnie 64 graczy, były oczywiście fabularyzowane misje przeznaczone dla zabawy w pojedynkę. Gra kultowa, gra pokochana przez fanów marki i dla wielu z nich wciąż jedyny Battlefront z dwójką, którego warto polecić.
Niekwestionowanym faworytem tego zestawienia jest oczywiście wyprodukowana przez studio BioWare trzecioosobowa gra RPG Star Wars: Knights of the Old Republic. Gra, która pozwoliła rzeszom graczy przenieść się na 4 tysiące lat przed wydarzeniami zaprezentowanymi w Nowej Nadziei Lucasa, by odegrać istotną rolę w historii Starej Republiki. Gra drogi, w której podejmowane przez nas decyzje nie tylko kształtowały otaczający nas świat, ale też wpływały bezpośrednio na naszego bohatera, przybliżając lub oddalając go od jednej do drugiej strony Mocy. Wreszcie gra, która jeszcze głębiej wyryła na kamieniu nazwę BioWare jako mistrzów gier z gatunku RPG.
Pełnoprawny, dedykowany wyłącznie zabawie dla pojedynczego gracza przedstawiciel gatunku RPG do dzisiaj zachwyca zaprezentowaną w grze opowieścią, mnogością istotnych dla jej przebiegu wyborów, a także wieloma ścieżkami rozwoju dla naszego protagonisty. Może wszystko to nie budziło aż tak wielkiego zachwytu wśród fanów poprzednich produkcji studia, ale w tamtych czasach stanowiło niezwykle udany mariaż gatunku RPG ze światem Gwiezdnych Wojen, do którego masa wielbicieli marki wraca do dzisiaj, po cichu szlochając nad przebrzmiałą już chwałą dawnego BioWare’u. Ostatecznie pozycja obowiązkowa dla fanów Star Wars. Satysfakcja gwarantowana!
Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast i KOTOR to moje ulubione tytuły :)
Headbangerr
Gramowicz
18/12/2019 21:35
A o "Lego Star Wars: The Force Awakens" autor słyszał?
Nalfein
Gramowicz
18/12/2019 20:54
Czego brakuje? X-Wing, Tie Fighter, X-Wing Alliance, Shadows of the Empire, Rebel Assault 2, Rogue Squadron 3D zamiast tego co jest na miesjcach 10-6 i 2. O ile z tego grona Republic Commando mógłby jeszcze z tymi tytułami rywalizować tak pozostała reszta wg mnie nie umywa się do ww gier.