Biurko gamingowe może wydawać się zagrywką jedynie marketingową. Dodanie podświetlenia RGB to jednak nie wszystko, co MOHA serwuje w swoich meblach dla graczy.
Z pewnością pojawią się pod tym materiałem komentarze, które gorąco zanegują wszelką sensowność istnienia biurek “gamingowych”. Na dopłacanie do tego sufiksu część użytkowników wydaje się być wręcz uczulona.
Dla mnie jest to jedynie segmentacja, która wynika z działania konsumentów na rynku. W końcu nie byłoby dzisiaj tyle realizacji tych podświetlonych mebli, gdyby te nie cieszyły się popularnością.
W związku z tym wszystkich z podejściem: “a na co mi to, mogę sobie sam blat dociąć, zaimpregnować, nawet kapinos wyfrezować, a nie przepłacać za LEDy”, zapraszam do marketów budowlanych. Przecież nie chodzi o to, żebyście robili coś wbrew sobie.
Dla reszty mniej sprawnych w obróbce drewna przygotowałem ten krótki tekst, w którym wezmę pod rozwagę zarówno konstrukcje MOHA, jak i te dostępne w popularnych sklepach meblarskich.
Biurko z podświetleniem za 650 zł – MOHA VM-ES06
Biurko gamingowe MOHA VM-ES06 jest na dzisiaj najtańszym z linii producenta, które wyposażono w czerwone podświetlenie wokół narożników i nóg. Jeżeli to ta barwa będzie pasowała Ci najlepiej do stanowiska, to możesz oszczędzić na konfigurowalnym RGB, które jest dostępne w droższych modelach.
Szerokość tej konstrukcji to 120 cm, wysokość 73,3 cm, a głębokość to 60 cm. Sam blat z MDF ma grubość 18 mm i jest pokryty osłoną PCV, która częściowo chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi. Z taniego blatu lakier można ściągnąć nawet podnosząc kubek od kawy po jakimś czasie. Tutaj takich smutnych sytuacji nie uświadczysz.
Na przodzie umiejscowiono specjalną przegrodę, a obramowanie blatu wyprofilowano z lekkim spadem, by poprawić oparcie dla rąk. Doceniam podejście, bo nie raz miałem styczność z biurkami wykończonymi “na ostro”, których krawędzie wpijały się w nadgarstki.
Przy biurku pod komputer przemyślano też system zarządzania przewodami, by zapanować nad peryferyjnym chaosem i stworzyć schludne, łatwe do odkurzenia stanowisko. Za wspomnianą przegrodą łatwo ukryć całe okablowanie. Zawdzięczamy to dwóm prowadnicom organizacyjnym i sprytnemu wycięciu w blacie, które dobrze widać na powyższym zdjęciu.
MOHA VM-ES04 z podświetleniem RGB – dobre pod dwa PC
Dopłata niecałych 100 zł do MOHA VM-ES04 daje dwa okrągłe otwory organizacyjne, nieco inny sposób montażu nóg oraz kontrolowane z poziomu pilota podświetlenie RGB.
W związku z tym mogę śmiało powiedzieć, że dopłata jest warta zachodu, szczególnie gdy używasz dwóch PC gamingowych do streamowania. Wtedy dodatkowe przelotki udowodnią swoją przydatność, bo pozwolą Ci zachować porządek nawet z dodatkowymi myszką i klawiaturą.
Wymiary podstawowe, czyli szerokość, głębokość i wysokość, są bez zmian wobec opisywanego powyżej modelu, więc wciąż jest dość kompaktowo.
IKEA FREDDE– biurkowy wół roboczy
Między typowe biurka z podświetleniem chciałbym wpleść coś nieco bardziej klasycznego, czyli IKEA FREDDE za 699 zł. Tutaj już kompaktowo nie jest, bo szerokość blatu to 140 cm, a wraz z półkami bocznymi rozpiętość rośnie do 185 cm.
Dużą zaletą tej konstrukcji jest wytrzymałość ramy i rozbudowana, pakowna nadstawka. Z pomocą pudełek można zmieścić sporo w obrębie takiego stanowiska, a przy tym nie powodować poczucia “zagracenia”.
GramTV przedstawia:
Wraz z bardziej rozbudowaną konstrukcją utrudnia się także montaż mebla. Biurko MOHA rozkłada się w 20 minut, jeżeli ma się wprawę, co jest znacznie sensowniejszą opcją dla osób, które często się przenoszą. FREDDE do sensowego składania wymaga około godziny i najlepiej dwóch osób, bo niekiedy druga para rąk się przydaje. Potwierdzają to moje własne doświadczenia, bo od roku jestem jego użytkownikiem.
Gdybym nie był testerem sprzętu, który siłą rzeczy często działa na dwóch komputerach i monitorach, to kupiłbym coś mniejszego. Jak widać na obrazku powyżej, przestrzeń z taką kobyłą szybko się w pokoju kurczy.
Brakuje mi też krawędziowego spadu, który zaimplementowano w MOHA. FREDDE co prawda nie jest wykończone “na ostro”, ale ergonomii też specjalnie nie wzięto pod uwagę. Z podobną nonszalancją potraktowano w skandynawskim projekcie system zarządzania przewodami, który ogranicza się do dwóch okrągłych przelotek. Na plus zdecydowanie cup-holdery, których MOHA się nie dorobiła.
MOHA VM-ES02-2 – jeszcze więcej RGB!
Biurko MOHA VM-ES02-2 z RGB zostało zaprojektowane na planie litery “Z”, co znacznie poprawia stabilność, szczególnie przy dużych naciskach przy krawędziach. Wytrzymały blat z pokryciem PCV tym razem nie ma wycięć na przewody, jednak nie jest to niedopatrzenie.
Te tym razem ukryjesz je w maskownicach, haczykach i półkach, które sprytnie umiejscowiono w całej konstrukcji, w tym w stalowych nogach. Te dorobiły się też dodatkowych emblematów z podświetleniem RGB, których w poprzednich modelach nie było. Pozostała za to chroniąca prywatność przesłona.
Wymiary pozostają bez zmian wobec całej opisywanej tu serii, czyli mamy 120 cm x 60 cm przy 73,3 cm wysokości.
MOHA VM-ES05 – dwa przeloty w biurku PC
MOHA VM-ES05 to znów propozycja z dwoma przelotkami okrągłymi na przewody, jednak nieco inaczej rozwiązano podstawę. Tym razem dodatkowym wsparciem jest ukośnie odchodząca noga, która działa przeciw naporowi użytkownika na biurko, oraz poprzeczki. Jeżeli do tej pory miałeś problem z przesuwaniem się biurka, to dzięki temu rozwiązaniu te najpewniej zniknął.
Podświetlenie RGB zostało poprowadzone wokół blatu i podobnie jak w poprzedniku jest sterowane pilotem. Pozostały także wymiary, ergonomia oraz zgrabne rozwiązania w zarządzaniu przewodami, o których już zdołałem wspomnieć.
Biurko z silnikami elektrycznymi – MOHA VM-ESE02
Biurko z podnośnikami elektrycznymi MOHA VM-ESE02 przeniosło praktycznie wszystkie rozwiązania z opisanego powyżej modelu ES02, dodając do nich regulację wysokości w zakresie od 720 do 1140 mm oraz pamięć na cztery dogodne ustawienia. Takie rozwiązanie jest przydatne dla osób, które nagrywają się przy biurku na stojąco, bo dzięki niemu nie potrzebują dwóch oddzielnych stanowisk pracy.
Stojące biurka zyskują też popularność wśród osób na home office. W końcu można pod nimi ustawić choćby kompaktową, składaną bieżnię i nieco zadbać o swoją kondycję podczas zamknięcia w czterech ścianach. Długie siedzenie ma też negatywne skutki zdrowotne, więc warto robić sobie generalnie przerwy co godzinę.
Podsumowanie
Biurka gamingowe wobec standardowych różnią się przeważnie dostosowaniem do prowadzenia przewodów w elegancki sposób oraz wytrzymałym pokryciem, które oprze się uszkodzeniom mechanicznym.
To drugie jest szczególnie ważne, bo obdarty blat szybko psuje wrażenia estetyczne, a stanowisko gracza powinno wyglądać nienagannie, jeżeli masz do czynienia z entuzjastą. Alternatywą jest szkło lub lite drewno, jednak oba te rozwiązania wychodzą drożej.
Zintegrowane podświetlenia oraz elektryczne siłowniki też raczej spotyka się w gamingowych biurkach, choć z tymi ostatnimi pierwszą styczność miałem w gabinecie okulistycznym. Takie z pozoru bajeranckie wstawki mogą okazać się kluczowe dla pełni zadowolenia z zakupu, a o to nam przecież chodzi.