Projektant laptopa MSI GE66 Raider Valhalla Limited Edition popuścił wodzę fantazji, serwując fanom tytułu Ubisoft nordyckie ozdobniki na całej obudowie.
MSI GE66 Raider Valhalla Limited Edition podtrzymuje tradycję kosmicznej limitki Dragonshield, choć nie idzie tak daleko w zmianę kolorystyki. Tym razem fabryczne szarości idealnie komponują się z nordycką symboliką, wyrytą na klapie matrycy niczym dłutem czeladnika.
Nawiązanie do szwedzkich kamieni runicznych jest w tym materiale nie do uniknięcia. Pierwsze z nich pojawiły się jeszcze w epoce brązu, choć te, które ostały się do dzisiaj, pochodzą maksymalnie z okolic XI wieku. Wznoszono je na cześć zmarłych, choć nie traktowano ich jak nagrobki. Ustawiano je za to wzdłuż dróg oraz ścieżek. Ten poniżej pochodzi z 1930, a jego inskrypcja mówi: “Sibbe i Tjarve wznieśli ten kamień ku pamięci o Tokelu, ich ojcu”.
Źródło: SWEDISH NATIONAL HERITAGE BOARD
Podobnie silny zew północy bije z czarnego palmrestu. Ten nawiązuje do porowatego, ciemnego drewna, na które trafiały zdobienia. W centralnym punkcie gładzika umiejscowiono podświetlone logo serii od Ubisoft.
Wszechobecne motywy animalistyczne dobrze zbiegają się z wczesną architekturą kościelną na terenie Norwegii. Drewniane portale pierwszych chrześcijańskich świątyń północy były także zdobione podobiznami zwierząt, w czym jeszcze do niedawna dopatrywano się naleciałości pogańskich.
Dokładne badania i datowanie drewna sugerują jednak, że zdobienia w postaci smoków, wijów przemieniających się w lilie i scen z polowań obrazują walkę ze złem na modłę chrześcijańską. W końcu przed pojawieniem się misjonarzy o skrzydlatych, baśniowych gadach wikingowie w swych podaniach nie wspominali.
Laptop prawdziwego wikinga powinien łowić ryby, rąbać drwa i plądrować osady. Z pomocą karty graficznej z serii GeForce RTX 2070 te wszystkie sceny i wiele więcej są do odegrania w Assassin's Creed Valhalla na maksymalnych ustawieniach w natywnej rozdzielczości 1920x1080 na 240-hercowej, 15,6-calowej matrycy IPS.
Wrażenia z rozgrywki wzbogaca także panoramiczny system oświetlenia Mystic Light, który rozciąga się na całej przedniej krawędzi obudowy notebooka. Jego efekty można kontrolować z poziomu oprogramowania Dragon Center, które jest także odpowiedzialne za tryb pracy wentylatorów, monitorowanie podzespołów i wiele więcej.
Najczęściej będzie jednak włącznikiem trybu Game Mode, który w połączeniu z nowym systemem chłodzenia Cooler Boost 5 o większych wentylatorach i szerszych ciepłowodach, przynosi niespodziewanie wysoką wydajność jak na stosunkowo lekkiego notebooka.
RGB trafiło także na klawiaturę od SteelSeries. Każdy klawisz można ustawić w Raiderze indywidualnie, co jest w tym przedziale cenowym standardem.
Dodatkowym atutem limitki od MSI jest system audio Duo Wave od Dynaudio. Przedni głośnik jest odpowiedzialny za podstawowe pasma, a pasywne obsługują bas, który zyskuje tym rozdziałem na czystości i wyrazie. To i duża bateria (99,9 Whr) czyni MSI GE66 Raider Valhalla Limited Edition jednym z sensowniejszych, przenośnych notebooków dla graczy w edycji limitowanej.
Patrząc z perspektywy czystej mocy, GeForce RTX 2070 jest zdolny do obsługi większości tytułów z włączonym ray-tracingiem i DLSS. Co za tym idzie, Assassin's Creed Valhalla nie będzie jedyną grą, do której się GE66 nadaje.
Cyberpunk 2077 czy Minecraft RTX w natywnej dla tej konfiguracji rozdzielczości też będą chodzić płynnie, a realistyczne oświetlenie znacznie poprawi imersję. Dzisiaj nie można już ignorować tych technologii, bo wchodzą do standardu nowej generacji. To oznacza, że za parę lat praktycznie wszystkie studia deweloperskie zaadoptują jakąś formę śledzenia promieni do swoich gier, a NVIDIA jest w tym bezsprzecznie prekursorem.
Zdecydowanie się na RTXa może być więc zakupem przyszłościowym, również z perspektywy samej serii Assassin's Creed, która tego usprawnienia też się zapewne doczeka.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!