Czwarty sezon Battlefield 2042 o nazwie Eleventh Hour to świetny moment na to, aby po wielu miesiącach prac dać temu tytułowi szansę, bo niewątpliwie – jest lepiej.
Trzeci sezon powoli ma się ku końcowi, w międzyczasie dostaliśmy małą rewolucję w postaci reworku klas oraz nowego Breakaway, to przyszedł również moment, aby zerknąć co przyniesie przyszłość w Battlefield 2042. Nie ukrywam, że po obejrzeniu zwiastuna nowej mapy, operatorki oraz innych dodatków poczułem, iż może się tutaj szykować coś dobrego.
Niedawno miałem okazję przedpremierowo sprawdzić nową zawartość, która zmierza do Battlefield 2042 w sam raz na koniec lutego. Jest sporo plusów, jest kilka minusów, ale bez względu na nie myślę, że warto będzie dać sezonowi Eleventh Hour szansę.
Nowa mapa i kilka nowych problemów
Najważniejsza rzecz, która od razu działa na wyobraźnię graczy to nowa mapa o nazwie Flashpoint – ogromna, z wieloma punktami do obrony w ramach trybu Conquest i każda z flag mogłaby być również mniejszą mapą do starć w TDM czy innych luźniejszych trybach.
Mieliśmy okazję sprawdzić Flashpointa w trybie Conquest oraz Breakthrough i o ile sama mapa skonstruowana jest naprawdę świetnie (biorąc pod uwagę ostatnie sezony nie będę ukrywał – nie było ekscytująco), tak tutaj problemem nie jest jej kreacja. W przypadku trybu Breakthrough największym problemem był fakt, że strona atakująca ma zdecydowaną przewagę nad stroną broniącą. Na kilka sesji przegranych w pierwszej godzinie preview eventu za każdym razem starcie kończyło się wygraną atakujących i to dość szybką. Trudno jest bowiem te punkty skutecznie bronić biorąc pod uwagę rozkład stref do kontrolowania. Terenowo jest przyzwoicie, może ewentualnie zmiana miejsc do odradzania pomogłyby na dłuższą metę szybciej wracać do konkretnych punktów.
Inną kwestią w przypadku Flashpoint jest temat Conquest i tutaj jedna ważna rzecz – prawdopodobnie mapa w systemie 32v32 będzie zdecydowanie za duża dla takiej liczby graczy. Widać, że od strony wielkości, możliwości poruszania się nad i pod ziemią, przeróżnych systemów korytarzy i tuneli twórcy starali się zdecydowanie przypasować większym Conquestom, chociaż być może wystarczy dla mniejszej liczby graczy ograniczyć liczbę punktów do zdobycia i odciąć lewą część mapy. Trochę w myśl zasady podobnej do tego, co można zrobić z mapą Kaleidoscope (szczerze mówiąc wolę tę mniejszą wersję tej mapy).
Zawsze jednak biorę poprawkę na to, że ogrywanie nowych map w zamkniętym środowisku z developerami to zupełnie inna zabawa niż z losowymi graczami. Dlatego ciekawy jestem jak zostanie ona odebrana po premierze wraz ze startem sezonu. Z mojej perspektywy powinno być zdecydowanie bardziej wyrównanie w Breakthrough oraz przy większej liczbie graczy wszystkie punkty powinny być lepiej obstawione. Jest ładnie, jest z czym kombinować bez względu na to, czy lubicie walkę na dystansie czy w zwarciu.
Nowa specjalistka i kilka nowych zabawek
Kolejna ważna rzecz, która pojawia się wraz z nowym sezonem to specjalistka Camila Blasco specjalizująca się w zakłócaniu oraz ujawnianiu elektroniki przeciwników, która może również w łatwy sposób unikać wszelkich gadżetów wykrywających ruch np. min Claymore. Została ona przydzielona do klasy zwiadowców, więc dodatkowo otrzymuje wsparcie celowania przy wykorzystaniu karabinów snajperskich, a także możliwość ustawienia znacznika desantowego dla swoich współtowarzyszy.
GramTV przedstawia:
I teraz najważniejsza informacja związana z specjalistami – Blasco to również ostatnia specjalistka, która dołącza do rosteru Battlefield 2042. Od tego momentu twórcy będą skupiali się bardziej na klasach specjalistów oraz dostosowywaniu ich do panujących warunków. Czy to dobra wiadomość? Nie chcąc zbyt mocno próbować czytać między wierszami myślę, że tak, chociaż myślałem, że uda się wyrównać stan liczby specjalistów w klasach tak, aby każda z nich miała po czterech różnych przedstawicieli. Jeśli ma to skutkować większą liczbą zabawek i gadżetów do Battlefield 2042 oraz dostosowywaniu map oraz broni z trybu Portal, które będą dostępne w innych trybach, to w tym szaleństwie jest metoda. Zwłaszcza, że byłoby z czego wybierać i tak – stale wszyscy pytają o to, czy powróci Metro z Battlefield 3. Na razie nikt tego nie wyklucza, ale jakoś też nikt nie powiedział „tak, pracujemy nad tym”.
Wracając jednak do Blasco, to może to być świetny sposób kontry w sytuacjach, gdy miejsca na mapie jest stosunkowo mało. Z jednej strony dlatego, że z łatwością będzie można przeskakiwać między działkami, minami czy innymi cudami w ramach obrony przyczółków wroga. Z drugiej natomiast w ramach obrony takowych postawienie takiego wskaźnika w kluczowym miejscu wyklucza czy to rekonesans dronami, czy to chaotyczne wjazdy pojazdami opartymi – tak naprawdę wjechać wjedzie, ale zbyt dużo obrażeń nie zada. Dlatego też mimo wszystko Blasco pasuje do tego obrazka idealnie jako kontra nie tylko na mapie Flashpoint, ale również na kilku innych, w których czasami ta dominacja pojazdów opancerzonych stojących na punkcie może być zbyt duża np. platforma wiertnicza na Breakaway.
Wraz z nową specjalistką do gry trafiają również karabin szturmowy RM68, pistolet maszynowy AC9, lekki karabin maszynowy RPT-31 (na które szczególnie polecam zwrócić uwagę, bo jest naprawdę stabilny przy strzelaniu na dalsze odległości) oraz strzelba Super 500. Dodatkowo pojazd opancerzony CAV-Brawler oraz kilka dodatkowych broni z Battlefield Portal m.in. powraca lubiane przez wielu SVD.
Dobra okazja, aby sprawdzić co i jak w świecie Battlefield 2042
Tak naprawdę początek nowego sezonu Battlefield 2042 to również dobra opcja do tego, aby sprawdzić jak mocno zmieniła się gra przez ostatnie miesiące. Biorąc pod uwagę aktualną zawartość, to co się pojawi w ramach sezonu (kolejny rework mapy) oraz zamknięcie tematu specjalistów i skupienie się na klasach to praktycznie baza, na której Electronic Arts będzie starało się pracować w ramach ewentualnych kolejnych sezonów. Oczywiście dla fanów odblokowywania wszelkich dodatków będzie jeszcze przepustka sezonowa – jeśli ktoś lubi dodatki, a udało mu się zachować kredyty z poprzedniej, to wiadomo jak działa system cashbacku sezonowego (co zawsze jest dobrym rozwiązaniem). Tutaj chciałbym zobaczyć zdecydowanie większe rozwinięcie idei Battlefield Portal, który mimo wszyskto przed premierą gry zapowiadał się niesamowicie
Eleventh Hour zapowiada się bowiem przyzwoicie i ciekawy jestem jak nowości sprawdzą się w prawdziwych, bojowych warunkach na serwerach. Są obawy co do Flashpoint, ale może się okazać, że w chaotycznych i losowych matchmakingach nie będzie aż tak źle, a nowa operatorka oraz broń i gadżety dodają kolejny ciekawy twist. A jeśli weźmiemy pod uwagę to, że m.in. w PlayStation Plus będzie można sprawdzić Battlefield 2042 samemu w marcowej ofercie Essential, to chyba za cenę podstawowego abonamentu warto jest dać mu szansę. To tylko pokazuje, że gdyby gra była w tym stanie ten ponad rok temu w dniu premiery, to prawdopodobnie udałoby się pewnych cierpkich słów ze strony fanów Battlefielda uniknąć. Z sezonu na sezon, idąc z kolejnymi aktualizacjami gra wypada coraz lepiej, gdzieś tam cały czas na horyzoncie pojawiają się plotki związane z ewentualnym dodaniem trybu fabularnego do Battlefield 2042. Chciałbym wierzyć, że czwarty sezon nie będzie również ostatnim sezonem dla tej gry, ponieważ bardzo dobrze wiemy, jak szybko i sprawnie potrafiły być porzucane niektóre projekty Electronic Arts.
Tutaj jest jeszcze spore pole do popisu. Z wykorzystaniem pełni możliwośći Battlefield Portal jest szansa na to, że Battlefield 2042 będzie żył jeszcze długo nawet po bardzo trudnym i bolesnym starcie.
Z-ca Redaktora Naczelnego Gram.pl. Wielbiciel wyścigów, bijatyk i tych gier, które zasadniczo nikogo. To ja zacząłem ruch #GrajciewYakuzę. Po godzinach fan muzyki niezależnej i kuchni koreańskiej.
Nie do końca się zgodzę z tym, że EA coś musiało. Bo dajmy na to w przypadku Andromedy gdzie też był season pass i obiecane dodatki, zwyczajnie zwrócili kasę za to. Tak bardzo nie opłacało nim się robić czegokolwiek dalej z tym tytułem.
Andromeda nie miała żadnej przepustki sezonowej.
Czaroxxx
Gramowicz
27/02/2023 05:24
ZubenPL napisał:
No właśnie poczekałeś i teraz już nikt nie gra i nie ma po co kupować bo gra zdechła przez to w jakim stanie była na premierę. Ta gra jest wspierana wyłącznie dlatego że EA na premierę sprzedawało edycje z przepustkami sezonowymi i teraz musi wypełnić obiecany conntent bez tego ta gra już na początku 2022 była by porzucona bo nikt w nią nie grał. Teraz z resztą te jest kilkanaście tysięcy graczy w picku na wszystkich platformach xD
dariuszp napisał:
Ja zawsze czekam z kupnem BF-a z tego powodu. No i wprowadzili sezony i inne ustrojstwa i teraz w ogóle mi się już nie chce kupować BF-a bo wiem że czeka mnie idiotyczny grind tylko i włącznie dlatego że próbują sezonami i innymi głupotami utrzymać graczy zamiast zrobić dobrą grę.
Korporacje mają jeden cel. Zarobić. Zmiana na "operatorów" ze skórkami nie miała nic wspólnego ze zrobieniem BF-a lepszym. Zwłaszcza że niemal wszyscy nienawidzili to podejście. Chcieli mieć "osobowości" żeby jak w Apex Legends czy Fortnite sprzedawać skórki itp.
Nie do końca się zgodzę z tym, że EA coś musiało. Bo dajmy na to w przypadku Andromedy gdzie też był season pass i obiecane dodatki, zwyczajnie zwrócili kasę za to. Tak bardzo nie opłacało nim się robić czegokolwiek dalej z tym tytułem.
dariuszp
Gramowicz
25/02/2023 20:12
ZubenPL napisał:
No właśnie poczekałeś i teraz już nikt nie gra i nie ma po co kupować bo gra zdechła przez to w jakim stanie była na premierę. Ta gra jest wspierana wyłącznie dlatego że EA na premierę sprzedawało edycje z przepustkami sezonowymi i teraz musi wypełnić obiecany conntent bez tego ta gra już na początku 2022 była by porzucona bo nikt w nią nie grał. Teraz z resztą te jest kilkanaście tysięcy graczy w picku na wszystkich platformach xD
Tym bardziej opłacało się czekać. Bo wiem że już nie kupię i nie zagram. Ich problem że nie zrobili gry w która chciałbym zagrać na premierę.