Black Friday Week na 1.pl - zobacz atrakcyjne oferty na notebooki!

Artykuł sponsorowany
2023/11/22 17:41
0
1

Chcesz oszczędzić na zakupie nowego notebooka? Sprawdź nasze zestawienie modeli z obniżoną ceną, które w 1.pl są objęte dodatkowym miesiącem gwarancji i nie tylko.

Black Friday Week w 1.pl trwa już w najlepsze, więc spieszę z wybraniem dla Was pięciu najlepszych propozycji na każdą kieszeń.

Akcja trwa do 27.11 lub wyczerpania zapasów, więc nie ma co zwlekać, bo najciekawsze modele schodzić będą na pniu.

Dell Vostro 3510 z i3-1115G4 z Windows 11 Pro za 2148 zł

Na pierwszy ogień idzie Dell Vostro 3510, oparty o dwurdzeniowy, czterowątkowy procesor Intel Core i3-1115G4 wsparty 8 GB pamięci DDR4 w jednej kości. Drugi slot jest wolny i gotowy do przyszłego rozszerzenia RAM.
Oprócz tego na pokładzie mamy dysk SSD M.2 NVMe o pojemności 512 GB, który zagwarantuje wartką pracę systemu operacyjnego. W zestawie otrzymujemy także licencję na Windows 11 Pro, więc nie trzeba się martwić o dodatkowe koszty.
Ekran w Vostro 3510 ma przekątną 15,6 cala i rozdzielczość 1920x1080, świecąc przy tym z jasnością na poziomie 220 cd/m². Matowa matryca WVA, czyli Dellowy IPS, prezentuje dobre kąty widzenia wobec schodzącej już ze sceny technologii TN, oferowanej jeszcze do niedawna w tym przedziale cenowym.
Jeżeli chodzi o łączność bezprzewodową, do dyspozycji mamy Wi-Fi 5 oraz Bluetooth 5.0, czyli wygodny komplet na każdą okazję.
Bez dostępu do sieci w powietrzu zawsze pozostaje stare dobre gniazdo RJ-45, które obok równie przydatnego HDMI znalazło się wśród portów Della Vostro 3510. Oprócz tego mamy także czytnik kart SD, złącze słuchawkowo-mikrofonowe, dwa USB 3.2 Gen. 1 i USB 2.0.
W kwestiach ergonomii podoba mi się duży touchpad, który jest przesunięty lekko do lewa w stronę spacji.
Przydatną funkcją jest też Express Charge, czyli możliwość podładowania akumulatora w notebooku do 80% w godzinę.
Notebook bez zasilacza waży 1,65 kg, czyli nie jest zbyt ciężki jak na 15,6-calowca, co częściowo zawdzięcza plastikowej obudowie.

Dell Inspiron 3511 z i5-1135G7 i Windows 11 za 2449 zł

Dopłata 301 zł do modelu wyżej przynosi nam mocniejszy, 4-rdzeniowy procesor i dwa razy więcej pamięci operacyjnej (16 GB), z której dobrze skorzysta wydajniejsza zintegrowana karta graficzna Intel Iris Xe.
Podobnie jak w poprzedniku touchpad jest nieco przesunięty, a cała obudowa wykonana została z plastiku, co dało zbliżoną wagę 1,73 kg.
W portach zmiany też nie są wielkie, bo usunięto jedynie RJ-45, które nie jest zbyt często używane w dobie sieci bezprzewodowych.
Moduł Wi-Fi 5 1x1 daje wystarczającą prędkość i stabilność do codziennego działania. W zestawie jest też Bluetooth 5.0.
Przechodząc do akumulatora, mamy bardzo podobną sytuację do tej z modelu wyżej. Naładowanie go do pełna trwa około 2 godzin, co daje mniej więcej 6,5 godziny użytkowania z uruchomionym Wi-Fi.
Jak dla mnie parametry Dell Inspiron 3511 są całkiem przyzwoite, szczególnie z perspektywy ceny, która zawiera w sobie także licencję na Windows 11.

Lenovo IdeaPad 5 z i5-1240P i Windows 11 za 2999 zł

Podbicie budżetu o 550 zł daje możliwość zakupu notebooka opartego o 12. generację procesorów Intel, oferującą już architekturę w stylu big.LITTLE, która posiada dwa typy rdzeni.
W przypadku i5-1240P do dyspozycji mamy 4 mocne rdzenie P z 8 wątkami oraz 8 efektywnych rdzeni E o niższej wydajności, co daje razem aż 16 wątków, wsparte 16 GB lutowanej pamięci DDR4 o taktowaniu 3200 MHz.
Zaimplementowany w Lenovo IdeaPad 5 procesor posiada przy tym budżet energetyczny na poziomie 20 W, co nie jest wygórowaną wartością.
W zależności od scenariusza użytkowania Lenovo IdeaPad 5 z i5-1240P posiada inteligentną funkcję Q-Control, która umożliwia dostosowanie trybu wydajności, co przekłada się między innymi na prędkość działania wentylatorów.
Podczas prostych prac można za pomocą jednego przycisku obniżyć głośność jednostki, a przy tych bardziej wymagających uwolnić potencjał procesora poprzez przyspieszenie układu chłodzenia.
Do prezentowanego tu modelu trafiła matowa matryca IPS o rozdzielczości 1920x1080 px i jasności maksymalnej na poziomie 300 cd/m², czyli odczuwalnie wyższej od tej z wyżej wymienionych Delli.
Łączność bezprzewodowa wraz z 12. generacją procesorów od Intel też skoczyła o stopień, bo do dyspozycji mamy Wi-Fi 6 2x2 oraz Bluetooth 5.1. Lepszy układ anten powinien zagwarantować szybsze transfery od 1x1, występującego w tańszym modelach.
W departamencie portów też znacznie się poprawiło, jako że wreszcie mamy USB-C, które wspiera tryb Power Delivery oraz DisplayPort, co wraz z HDMI 1.4b daje możliwość ładowania oraz podłączenia dwóch dodatkowych ekranów.
Pozostałe złącza to już dwa standardowe USB-A 3.2 Gen 1, w tym jeden ze wsparciem systemu Sleep-and-Charge, czytnik kart pamięci SD oraz dodatkowe USB-C.
Z ciekawostek mamy czujnik Halla, który odpowiada za wygaszenie laptopa po zamknięciu klapy matrycy.
Waga IdeaPada 5 to 1,85 kg, czyli znów możemy zaobserwować lekki skok w tej wartości wobec poprzednika, jednak poniżej 2 kg wszystko wydaje się w zasięgu nawet mniej rosłych osób.
Po biurowym wstępie czas przejść do gamingowego finiszu, który rozpoczyna Dell G15 5530. Już na pierwszy rzut oka widać, że to większa maszyna, która jest przewidziana do użytkowania semi-stacjonarnego.
Rozumiem przez to przenoszenie komputera między gotowymi stanowiskami ze wszystkimi peryferiami jak monitor, klawiatura i mysz.
Moje przekonanie dodatkowo umacnia sposób rozlokowania portów, jako że USB-C, HDMI, USB-A i zasilanie trafiły na tył maszyny, gdzie znalazły się także dwa wyloty systemu chłodzenia, przez które widać jego gęste żeberka.
Jeżeli chodzi o matrycę, Dell postawił na szybkiego, matowego IPSa ze 120 Hz odświeżania oraz rozdzielczością 1920x1080 px. Biorąc pod uwagę fakt, że na pokładzie znalazł się RTX 3050, takie rozwiązanie do mnie przemawia.
A jak już o grafice mowa, ta ma do dyspozycji dedykowane 4 GB pamięci GDDR6 oraz moc 80 W, co jest zupełnie wystarczające do grania w Full HD, szczególnie mając w zanadrzu technologie skalowania jak DLSS.
Dell G15 5530 w tym wariancie został wyposażony w procesor Intel Core i5-13450HX, oferujący 6 mocnych rdzeni P z 12 wątkami i 4 efektywne rdzenie E, co daje nam razem 16 wątków, które zostało wsparte 16 GB pamięci DDR5 o taktowaniu 4800 MHz.
Jest to więc generacyjny przeskok wobec opisywanych wcześniej laptopów, które z tak zaawansowanym graniem nie dają sobie rady. Widać go także po znacznie bardziej rozbudowanym systemie chłodzenia, posiadającym cztery wyloty powietrza.
Do sprawnego działania całego komputera potrzebny jest też szybki dysk, więc tutaj zaimplementowano jednostkę NVMe na PCIe 4.0 o pojemności 512 GB.
Przy łączności bezprzewodowej Dell także pokusił się o nieco mocniejszą specyfikację, serwując WiFi 6 AX201, które ma ograniczyć jakiekolwiek przycięcia przy potencjalnym graniu. W końcu lagi to najgorsi przeciwnicy.
Przechodząc do portów, do dyspozycji mamy trzy standardowe USB-A 3.2 Gen 1, jeden USB-C 3.1 Gen 2 z obsługą DisplayPort, HDMI 2.1, RJ-45 oraz audio.
Tym razem przez USB-C nie da się ładować, jednak jest to podyktowane większym zapotrzebowaniem komponentów na energię.
Podświetlona klawiatura jest wisienką na torcie, bez której wiele maszyn gamingowych nie odniosłoby sukcesu.
Warto też podkreślić, że prezentowany Dell posiada w zestawie licencję na Windows 11.

Lenovo Legion 5 z i7-11800H i RTX 3060 za 5099 zł

Zwieńczeniem naszego poradnika na Black Friday jest Lenovo Legion 5 z 8-rdzeniowym procesorem od Intel i RTX 3060 w wersji z 130 W dostępnej mocy i 6 GB dedykowanej pamięci GDDR6.
To oznacza, że taka maszyna jest już zdolna do płynnej obsługi Cyberpunk 2077 przy ustawieniach średnich i natywnej rozdzielczości 1920x1080 px.
Po włączeniu DLSS i ray tracing wydajność spadnie w okolice 50 FPS, więc wciąż będzie to zupełnie grywalne doświadczenie.
W prezentowanej konfiguracji znalazła się matowa matryca IPS o odświeżaniu na poziomie 165 Hz i jasnością sięgającą 300 cd/m².
Takie parametry są zupełnie wystarczające do komfortowego użytkowania, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że ta może się pochwalić praktycznie 100-procentową reprodukcją barw z przestrzeni sRGB.
Do dyspozycji mamy dysk M.2 NVMe o pojemności 512 GB oraz 16 GB pamięci operacyjnej DDR4 o taktowaniu 3200 MHz.
Jeżeli chodzi o łączność bezprzewodową, Lenovo Legion 5 w tej generacji posiada Wi-Fi 6 z anteną 2x2 i Bluetooth 5.1.
Większość kluczowych portów podobnie jak w Dellu trafiła na tył urządzenia, choć Lenovo przeniosło ich tam jeszcze więcej.
Tym razem na grzebiecie znalazło się RJ-45, USB-C z Thunderbolt 4, trzy USB-A, HDMI 2.1 oraz złącze ładowania.
Drugie USB-C z Thunderbolt 4 znalazło się na lewej krawędzi, zaraz obok portu audio.
Po prawej stronie pozostał fizyczny wyłącznik kamerki oraz standardowe USB-A.
Jedną ze wspólnych cech opisywanych w tym materiale laptopów od Lenovo jest inteligentne zarządzanie energią przez Q-Control. Możliwość korzystania z trybu hybrydowego, w którym utylizowana jest bardziej oszczędna karta graficzna zintegrowana w procesor, przedłuża odczuwalnie czas pracy na akumulatorze.
Ten można naładować do połowy w niecałe pół godziny za sprawą technologii Rapid Charge Pro, która w prostszej odsłonie już była tu przeze mnie opisywana.
Jak widać na zdjęciach, ta odsłona Legiona 5 od Lenovo została wyposażona w białe podświetlenie klawiatury, co wygląda w moim odczuciu estetycznie.
#reklama

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!