Diablo IV skończone? Sprawdź w co zagrać, aby zostać w klimacie

Mateusz Mucharzewski
2023/06/27 15:00
4
0

Kolejny hack & slash, a może coś zupełnie innego, ale równie demonicznego?

Trylogia Darksiders

Czy ta lekko zapomniana już seria może być alternatywą dla Diablo IV? Może, chociaż pod względem rozgrywki to jednak zupełnie inne doznania. Patrzę na to jednak zupełnie inaczej. Marka Blizzarda mocno opiera się na piekielnych wątkach. Darksiders funkcjonuje w podobnym klimacie, opowiadając historię czterech Jeźdźców Apokalipsy, którzy schodzą na ziemię, aby zakończyć odwieczną walkę między niebem a piekłem. Może dla niektórych to naciągane porównanie, ale w praktyce jeśli chodzi o tę tematykę to innych alternatyw po prostu nie ma. Jeśli więc ktoś skusi się na Darksiders, zdecydowanie polecam sięgnąć po pierwszą część. Z jednej strony warto zachować fabularną kolejność, z drugiej to po prostu najlepsza gra z cyklu. Nie polecam tylko spin-offu Genesis, bo to moim zdaniem wyraźnie słabsza produkcja.

Trylogia Darksiders, Diablo IV skończone? Sprawdź w co zagrać, aby zostać w klimacie

Path of Exile

Wracamy do gatunku hack & slash. Path of Exile to produkcja, która jak mało która przypomina Diablo. Przez lata była to zdecydowanie najpopularniejsza alternatywa dla produkcji Blizzarda. Dzięki modelowi game as a service dzisiaj gra jest ogromna, dopracowana i niezwykle grywalna. Niewiele w tym przeszkadza fakt, że studio Grinding Gear Games oryginalnie swoją produkcję wydało… 10 lat temu. Jakości na pewno jej nie brakuje.

Path of Exile, Diablo IV skończone? Sprawdź w co zagrać, aby zostać w klimacie

Co więc decyduje o sukcesie Path of Exile? Przede wszystkim należy powiedzieć, że nie jest to casualowy hack & slash dla tych, którzy chcą po prostu poklikać i rozwalać potwory. To bardzo rozbudowana produkcja dla najbardziej wymagających, którzy chcę ogromnych możliwości w kwestii rozwoju postaci i drzewka umiejętności. Tutaj budowanie swoich buildów to spore wyzwanie i jeden z kluczowych elementów rozgrywki. Póki więc czekamy na zapowiedzianą już kontynuację, warto sięgnąć po klasyczne Path of Exile.

Doom

Wracamy do gier, które mechanicznie mocno odstają od Diablo IV, ale klimatem są bliskie produkcji Blizzarda. To już ostatni taki przypadek. Co więc łączy pierwszoosobowy shooter id Software z growym bohaterem ostatnich tygodni? Obie gry opierają się na motywie demonów przybywających na Ziemię z planem przejęcia kontroli nad światem ludzi. Pod tym względem są to więc bliźniacze produkcje, chociaż anturaż jest zupełnie inny. W końcu Doom ma pewne elementy wręcz science fiction.

Doom, Diablo IV skończone? Sprawdź w co zagrać, aby zostać w klimacie

GramTV przedstawia:

Którą część wybrać? Tutaj nie ma specjalnie nad czym się zastanawiać. Czy ktoś sięgnie po reboot z 2016 roku czy Eternal z 2020 roku, wielkiej różnicy nie będzie. Obie produkcje są na bardzo wysokim poziomie i, co najważniejsze, wypełniono je po brzegi demonami.

Diablo II: Resurrected

Kończymy nasz przegląd ciekawych opcji dla tych, którzy po sprawdzeniu Diablo IV chcą coś nowego, co pozwoli pozostać w klimacie. Wybór padł na grę, która równie dobrze mogłaby znaleźć się na samej górze. W końcu co innego wybrać jak nie inną część diabelskiego cyklu? Oczywiście można sięgnąć po trójkę. To jednak dosyć stara, już dziesięcioletnia gra, która do tej pory zgromadziła wielomilionową widownię. Remake Diablo II to z kolei produkcja dużo młodsza i mniej popularna. Na pewno też nikt (albo prawie nikt) nie zje mnie w komentarzach za ten wybór. Tak mogłoby być gdybym umieścił tutaj kontrowersyjne Diablo Immortal.

Diablo II: Resurrected, Diablo IV skończone? Sprawdź w co zagrać, aby zostać w klimacie

Jest jeszcze jeden powód dla którego lepiej sięgnąć po Diablo II: Resurrected zamiast Diablo III. Trójka jest bardziej “kolorowa”. Wcześniejsza odsłona to z kolei klasyk, w dodatku z bardzo mrocznym i ciężkim klimatem. Pod tym kątem lepiej więc zostać przy tej grze. Trzeba się tylko liczyć z tym, że nie wszystkie mechaniki przystają do współczesnych realiów. To jednak gra z 2000 roku i czasami mocno to czuć.

Strona 2/2
Komentarze
4
dariuszp
Gramowicz
28/06/2023 08:57

V Rising mnie irytował mocno właśnie tą podatnością na światło. Musiałem pokonywać ogromne dystanse i używać teleporty ale później musiałeś wracać piechotą bo teleport nie pozwalał na zabieranie przedmiotów.

I tak jeżeli nie wyrobiłeś się przed końcem dnia to kitrałeś się od cienia do cienia co strasznie wkurzało.

Po jakimś czasie miałem dość grindu. Nie widziałem żadnego sensownego celu w graniu dalej.

Inne gry jakoś bardziej zarządzają twoimi oczekiwaniami i trzymają twoje zainteresowanie.

Succubus znowu olałem o razu. Tzn grę znam tylko z trailerów. Ewidentnie ktoś ją zrobił by szokować i nic tam więcej nie ma. Niskie oceny i ich mała ilość na Metacritic wydają się to potwierdzać.

fenr1r
Gramowicz
28/06/2023 05:26

A Grim Dawn?!

Darksiders Genesis to najlepsza część z serii.

TobiAlex
Gramowicz
27/06/2023 22:40
Silverburg napisał:

O gustach niby się nie dyskutuje, ale moim zdaniem Darksiders: Genesis było świetnie (zresztą nie tylko moim, wystarczy spojrzeć na oceny na Steamie i Metacritic), szczególnie grając w 2 osoby. Jest to jednakże zupełnie inny typ gry, niż pierwsze 3 części.

No na pewno nie było to h&s. Tym jest dwójka. Jedynka była typowym slasherem a trójka soluslikem.




Trwa Wczytywanie