Wielką tragedią każdego twórcy gry jest zrobienie czegoś, co nie będzie wystarczająco docenione. Najczęściej pod kątem komercyjnym. Na rynku wiele jest tytułów, które otrzymały bardzo dobre noty w recenzjach, a nie znalazły odpowiednio dużo nabywców (możecie o nich przeczytać TUTAJ). Może być jednak jeszcze gorzej. Otóż niektórzy deweloperzy napracowali się, zrobili coś dobrego, a jednak prawie nikt tego nie docenił - nie ważne czy patrzy się na sprzedaż czy opinie.
10 dobrych gier ze słabą opinią
Crackdown 3
Jeśli niektórzy gracze mówią na ciebie Crapdown zamiast Crackdown, o zachwycenie ich może być ciężko. Taki też niestety los spotkał tę uroczą serię. Do tego stopnia, że trzecia odsłona ma najniższą średnią ocen, o 10 punktów procentowych niższą niż bardzo słaba dwójka. Problem w tym, że to solidnie wykonany arcade. Nic odkrywczego i działającego na emocje, ale też nie taki ma być cel tej gry. Crackdown ma być luźny, relaksujący, idealny na odstresowanie. Ma się tam przyjemnie skakać, strzelać i zbierać orby. I taka jest właśnie trójka, która moim zdaniem oberwała przez kiepski sentyment. Niekiedy miałem wrażenie, że część graczy aż wmówiła sobie przez premiera, że to będzie fatalna gra i tak też ją traktowała. Moim zdaniem zasługuje na szacunek. Solidny tytuł.
Fort Solis
Polski walking simulator, który na premierę został zalany falą fatalnych ocen, głównie na Steamie. O dziwo jednak udało się je naprostować bez wydawania chociaż jednego patcha. Myślę, że wielu zbyt surowo podeszło do tego tytułu. Oczywiście to produkcja narracyjna, spokojna w tempie i bez rozbudowanych mechanik. Z drugiej strony ma bardzo ciekawą historię i świetnie zrealizowaną narrację. To jest tytuł dla osób, które ponad gameplay cenią dobry storytelling. Dla nich Fort Solis to bardzo ciekawa produkcja. Szkoda, że początkowo nie zostało to docenione. Debiutancka gra zespołu Fallen Leaf zdecydowanie zasługuje na więcej uznania.
Blair Witch
Jeszcze jeden polski tytuł, tym razem od Bloober Team. Blair Witch to ich najniżej oceniana gra (od czasu pójścia w horrory) ze średnią na Metacritic na poziomie raptem 69%. Uważam, że to zbyt niska ocena jak na ten tytuł. Twórcom udało się świetnie odwzorować klimat filmu i pokazać go językiem gier wideo. Do tego fabuła ma wyjątkowo dużo głębi, co można odkryć przechodząc kampanii po raz drugi i zaglądając pod każdy kamień. Oczywiście spora część rozgrywki to chodzenie po mrocznym lesie. Nadal jednak uważam, że to bardzo kompetentny horror, już dawno pokazujący jak duży potencjał drzemie w zespole Bloober Team. Teraz wielu to odkryło w Silent Hill 2, ale moim zdaniem było to widać już w Blair Witch.