Bo po co rewolucje, skoro fani lubią po staremu?
Bo po co rewolucje, skoro fani lubią po staremu?
Dzięki uprzejmości Pyranha Bytes miałem okazję obejrzeć spory, bo ponad dziesięciominutowy fragment rozgrywki z Elex II. Taki wiecie, czysty gameplay z kilku różnych fragmentów gry, który zapewne pojawi się też kiedyś w sieci. Wszystkiemu towarzyszyły komentarze Bjorna i Jennifer Pankratz oraz Michaela Paecka z THQ Nordic. I prawdę powiedziawszy, te dziesięć minut powiedziało mi niemal wszystko.
A to dlatego, że Elex II będzie po prostu piraniowe. Zapewne ze wszystkimi waletami i zadami tegoż. Kto grał i polubił pierwszą część tej nowej marki Pyranha Bytes, ten w zasadzie może być pewnym, że dostanie niemal dokładnie to samo, co spodobało mu się w Elex. Oczywiście z kilkoma szlifami i zmianami, jednak sama główna idea rozgrywki pozostanie najprawdopodobniej taka sama - otwarty świat bez skalowania, podzielony między frakcje i relatywnie duża swoboda działania.
Całość akcji ma mieć miejsce po wydarzeniach z pierwszej części, oczywiście wciąż pozostaniemy na planecie Magalan. Nie wiemy oczywiście wszystkiego na temat fabuły i głównego bohatera, dość powiedzieć, że ma się w dwójce pojawić zupełnie nowe, zewnętrzne zagrożenie, które zapewne stanie się centralnym motywem. Ujawnione przez Bjorna i Jennifer informacje były dość zdawkowe, ale w sumie to dobrze - nikt nie przepada za spoilerami, a nieco tajemniczości dobrze robi takim tytułom. Setting również wydaje się być podobny - wysoka technologia, pomieszana z “magią” i doprawiona szczyptą postapokaliptycznego klimatu.
Z przedstawionych nam informacji wynikało, że Elex II będzie dużą grą, z mnóstwem zadań pobocznych, w której - nawet skupiając się na głównym wątku - spędzimy przynajmniej kilkadziesiąt godzin. Wykonywanie przy tym zadań dla frakcji, czy pojedynczych bohaterów niezależnych, to natomiast grubo ponad 100 godzin zabawy. W grze mamy spotkać ponad 300 bohaterów niezależnych posiadających własne linie dialogowe. Całość uzupełnia pięć frakcji, do których możemy się przyłączyć na wczesnych etapach gry oraz jedna, którą poznamy w wyniku pewnych działań fabularnych. Nie wiadomo niestety nic na temat tego, czy sprzymierzanie się z jedną frakcją może spowodować wrogość innych.