Finał po finale, czyli najlepsze growe epilogi - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2024/04/20 10:00
1
0

Nie zawsze finałowy boss to koniec gry. Niektórzy twórcy potrafią zaoferować jeszcze coś na zakończenie.

Red Dead Redemption 2

To może brzmieć monotonnie, ale Red Dead Redemption 2 też musiało pojawić się w tym rankingu. Oczywiście Rockstar Games nie postawił na nic szczególnie kreatywnego. To jest niemalże ten sam motyw co w pierwszej grze. Ponownie mamy zmianę protagonisty, zwolnienie tempa i emocjonujące rozliczenie z kilkoma postaciami. Mamy kilka zmian, ale z grubsza jest to ten sam pomysł na epilog. Trudno więc powiedzieć, aby było to coś lepszego niż w pierwszej części. Nie jest. Mimo wszystko mówimy o na tyle dobrym poprowadzeniu historii, że Red Dead Redemption 2 musi się znaleźć na liście 10 najlepszych epilogów w grach wideo.

The Last of Us: Part II

Dosyć specyficzny epilog, bo nie ma w nim sporo rozgrywki. Widzimy go po finałowym pojedynku jaki musi stoczyć Ellie. Klasycznie tempo znacząco zwalnia, a my jesteśmy świadkiem drobnego uzupełnienia historii. Niby nie dzieje się tam nic szczególnie istotnego, ale ponowne zobaczenie głównych bohaterów jest wielką atrakcją. Aby dobrze to opisać musiałbym pokusić się o kilka spoilerów, ale wolę tego nie robić. W końcu nie każdy jeszcze grał w The Last of Us: Part II. Napiszę tylko, że po pełnej emocji końcówce i całej, wypełnionej żalem oraz zemstą kampanii ten epilog to swego rodzaju moment ukojenia oraz spokoju. Coś, co idealnie wkomponowuje się w mistrzowską narrację zaproponowaną przez Naughty Dog. Dzięki takim momentom gracze na całym świecie pokochali tę serię.

Batman: Arkham Knight

Tutaj mamy dosyć nietypowy epilog. Po zakończeniu gry wracamy do Gotham City z jeszcze jednym, dodatkowym zadaniem. Tym razem Batman musi rozwiązać wszystkie zagadki Riddlera. Gracze mają więc bonusową pracę, ale zostają za nią należycie nagrodzeni. Dopiero wtedy można zobaczyć pełne zakończenie gry, które jednocześnie jest wielkim zwieńczeniem całej trylogii Arkham. To dosyć ciekawe rozwiązanie, bo jednak twórcy wymagają od gracza pewnej dodatkowej pracy, aby mógł w pełni delektować się finałem. Z tego względu jest to dosyć nietypowy epilog. Oczywiście nawet bez tego historia jest niezwykle ciekawa, ale najwięksi fani na pewno zdecydowali się na wykonanie tego ostatniego zadania.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Również nasz polski Wiedźmin 3 nie kończy się po finałowym pojedynku. Kiedy emocje po walce z Dzikim Gonem opadną, zamiast napisów końcowych obserwujemy drastyczną zmianę tempa. Wracamy na wieś i aż możemy poczuć klimat z samego początku gry. Epilog nie trwa może długo i nie dzieją się w nim spektakularne rzeczy, ale pozwala on zamknąć wszystkie wątki. Ważną jego częścią jest też podsumowanie całej opowieści i tego gdzie zaprowadziły nas nasze wybory. To właśnie wtedy, już na spokojnie, możemy zobaczyć kto będzie rządzić w świecie gry, co się stało z Ciri i przede wszystkim Geraltem. Epilog, klasycznie już zresztą, sprawił że finał mógł być ekscytujący, ale znalazło się też miejsce na spokojne podsumowanie i zwieńczenie całej długiej opowieści.

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
22/04/2024 00:38

W zasadzie nie zgodzę się tylko z jednym. Arkham Knight. Jeden z powodów jest taki że AK ma złoczyńcę którego ludzie tożsamość wykombinowali zaraz po ogłoszeniu - grupo przed premierą gry. I to nie był nawet wyciek. Ludzie popatrzyli na postać i po prostu zgadli i zgadli trafnie. 

Druga rzecz - końcówka zrobiła dokładnie to samo co końcówka poprzednich. Pamiętacie jak w poprzedniej grze mogliśmy walczyć mieczem mimo że miecze nie były tak naprawdę w grze przez całą grę? Więc to było zaskoczenie dla samego zaskoczenia. 

No i oczywiście samo zakończenie historii Batmana... nie miało sensu bo śmierć supermena już była w komiskach a potem zabijali po kolei wszystkich bo ta historia była sukcesem i przyniosła pieniądze. I teraz już wiemy że nikt nigdy nie umiera. I że śmierć nie ma ceny (i nie, nie jest bezcenna - jest bezwartościowa) i znaczenia.

Ogólnie po ukończeniu AK czułem zawód a prawdziwe zakończenie oglądnąłem na Youtube bo mi się nie chciało zbierać wszystkich statuetek Riddlera. To było zbyt nudne.