Wracamy do Gorky 17 – zaskakująco grywalny potworek

Jakub Smolak
2023/03/02 08:00
8
1

Podchodziłem do tego 24-letniego klasyka bez większych oczekiwań, ale pozytywnie się zaskoczyłem.

W Gorky 17 przepadłem na całe 9 godzin

Szczerze przyznaję, że przegrywałem często. Wysoki poziom trudności poruszył jednak wewnętrzne ambicje, przez co byłem jeszcze bardziej zdeterminowany do ukończenia Gorky 17. Rozkminianie kolejnych pojedynków wciągało mnie na tyle, że traciłem poczucie czasu. Co ważne, porażki nie doprowadzały do frustracji, chociaż niektórzy przeciwnicy poruszają się bardzo topornie, a nie mamy możliwości przyspieszenia ich ruchów.

Gorky 17 zawodzi jednak kompletnie jeśli chodzi o system rozwoju postaci. Zdobywanie kolejnych poziomów nie wiąże się z niczym ciekawym, a punkty rozwoju wydajemy trochę na siłę, bo i tak nie prowadzą do większych zmian. Metropolis Software popełniło podczas projektowania gry również jeden znaczący błąd. Podczas kampanii dołączają do nas bohaterowie niezależni, którzy w momencie opuszczenia drużyny zabierają na wieczne nieoddanie cały sprzęt znajdujący się w ich ekwipunkach. Tak, oberwałem przez to. Chwila nieuwagi i kochane Uzi przepadło bezpowrotnie.

W Gorky 17 przepadłem na całe 9 godzin, Wracamy do Gorky 17 – zaskakująco grywalny potworek

A jakie to jest brzydkie!

Wizualnie Gorky 17 nie trzyma się zbyt dobrze. Miejscami gra wygląda nawet komicznie, a w przerywnikach filmowych nie widać zbyt dużo sensu. W połączeniu z ciągle grywalną warstwą gameplayową daje to jednak sympatyczny efekt. Tą groteskową brzydotą można się nawet rozkoszować. Jest kiepsko, ale jeśli kiedykolwiek graliście w produkcje retro, to i w Groky sobie poradzicie. Oczywiście, gra boryka się z drobnymi problemami wynikającymi z kiepskich decyzji podczas projektowania, ale da się ją skończyć bez większych problemów. Skoro ja sobie poradziłem, to i Wy dacie radę!

A jakie to jest brzydkie!, Wracamy do Gorky 17 – zaskakująco grywalny potworek

Czy warto zagrać w Gorky 17 po latach?

W natłoku premier oraz ogromnych open worldów naprawdę ciężko znaleźć dodatkowy czas na retro. Cieszę się jednak, że miałem możliwość nadrobić Gorky 17, które udowodniło mi, że starsze produkcje mogą bawić. Lista gier do nadrobienia jest długa. Mam nadzieję, że większość z zapisanych na niej tytułów zestarzała się tak dobrze. Miło też było poczytać posty innych graczy, którzy uważają Groky 17 za klasyka. Poniżej dzielę się najciekawszymi tłitami, które pojawiły się pod moim wpisem dotyczącym tej gry. Dajcie znać w komentarzach, jeśli macie jakieś fajne wspomnienia związane z dziełem autorstwa Metropolis Software.

Nie udało się wczytać ramki mediów.

Nie udało się wczytać ramki mediów.

Nie udało się wczytać ramki mediów.

Nie udało się wczytać ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Strona 2/2
Komentarze
8
Jakub Smolak
Redaktor
Autor
03/03/2023 11:40
Xeoo napisał:

Pytanie do autora: Były jakieś problemy z działanie od nowymi Windowsami? Pamiętam że był czas kiedy grę dało sie uruchmić tylko na radeonach ale to było wieki temu :)

Hej, swoją kopię kupiłem na GOG i nie miałem żadnych problemów z uruchomieniem gry:)

Xeoo
Gramowicz
03/03/2023 08:51

Pytanie do autora: Były jakieś problemy z działanie od nowymi Windowsami? Pamiętam że był czas kiedy grę dało sie uruchmić tylko na radeonach ale to było wieki temu :)

jakubcjusz
Gramowicz
03/03/2023 07:50

Gdzieś jeszcze mam płytkę z KŚGry... Grałem w to, ale niewiele pamiętam, poza świetnym klimatem i że ktoś mi odszedł zabierając ze sobą cały sprzęt :D




Trwa Wczytywanie