Skończyłeś Silent Hill 2 i szukasz podobnych gier? Odkryj najlepsze tytuły, które utrzymają Cię w klimacie tej przygody!
W co grać po Silent Hill 2: Gry z podobnym klimatem
Alone in the Dark
Silent Hill to nie jedyny klasyk gatunku jaki wrócił po długiej przerwie. Podobny come back zaliczyło Alone in the Dark. Podobieństwa wynikają z faktu, że to również remake. W tym przypadku wracamy do gry z 1992 roku, a więc zmian w rozgrywce jest całkiem sporo. Wyszła z tego bardzo ciekawa produkcja, której większość akcji rozgrywa się w jednej rezydencji. Gameplay przypomina coś na pograniczu Silent Hill oraz Resident Evil. Niezły miks, który sprawdza się całkiem nieźle. Nowe Alone in the Dark okazało się więc całkiem kompetentną grą. Może nie jest to nic zwalające z fotela, ale daje sporo przyjemności. Myślę, że będzie to jedna z lepszych opcji dla osób, które po Silent Hill 2 chcą pozostać w klimacie. Szkoda, że gra nie sprzedaje się najlepiej, a studio które ją stworzyło już zostało zamknięte. Kolejnego Alone in the Dark pewnie więc szybko nie będzie. Warto więc skorzystać póki jest z czego.
Uniwersum Cthulhu doczekało się wielu dobrych gier (np. Call of Cthulhu). Ja jednak w tym miejscu polecam The Sinking City. Powód jest dosyć prosty. To nieco bardziej rozbudowana gra, która ma więcej “twardych” mechanik, w tym walkę. Klasycznie dla tego gatunku wcielamy się w rolę detektywa, który musi rozwiązać problem tajemniczych mocy, które opętały częściowo zatopione miasteczko. Całość rozgrywa się w latach 20. zeszłego stulecia. Mamy więc całkiem specyficzny i atrakcyjny dla fanów gatunku klimat. The Sinking City w momencie premiery nie było grą wysokobudżetową czy wyjątkowo wysoko ocenianą. Nie oczekujcie więc fajerwerków. Jeśli jednak chodzi o atmosferę, myślę że nawet teraz warto sięgnąć po ten tytuł. W tym zestawieniu jest kilka lepszych opcji niż produkcja studia Frogwares, ale i tak warto mieć ją na uwadze. Wielu osobom na pewno przypadnie do gustu.
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć wspaniałego thrillera od Remedy Entertainment. Osobiście polecam sięgnąć po pierwszą część. Dzięki remasterowi jest łatwo dostępna, a grafika jest nieco poprawiona. Uwierzcie mi, że to nadal wspaniała produkcja, z genialną historią, atmosferą i masą genialnych pomysłów. Alan Wake to niezwykle unikatowa produkcja, którą trzeba znać. Jeśli jednak ktoś już doświadczył tej opowieści, droga wolna aby zapoznać się z kontynuacją. Sequel jest bardziej rozbudowany i zagmatwany fabularnie. Z tego właśnie powodu w pierwszej kolejności polecam sięgnąć po jedynkę. Mając tę wiedzę dużo łatwiej zrozumieć historię w Alan Wake 2 i docenić głębię opowieści. Wspaniała gra i aż smutno się robi widząc jak ciężko ma, aby cokolwiek zarobić. Tym bardziej warto kupić swoją kopię i wspierać takie mroczne thrillery.
Silent Hill i Resident Evil to dwa odrobinę inne podejścia do horrorów. Produkcja Konami mocniej stawia na psychologiczny horror, z kolei Capcom wyżej ceni mniej ambitną opowieść, ale za to z większą ilością walki. Mimo wszystko punktów wspólnych jest tutaj całkiem sporo. Nie mogłem więc pominąć tej serii w zestawieniu. Pytanie jednak na jaką część postawić. Myślę, że na razie można sobie odpuścić czwórkę. To świetna gra, ale stawia bardzo mocny nacisk na walkę. Lepszym rozwiązaniem będzie więc Resident Evil 2 lub Resident Evil 7. To są dwie odsłony, w których zagadek środowiskowych i eksploracji jest znacznie więcej. Z drugiej strony każda ostatnia część cyklu Capcomu jest świetna i dowolny wybór powinien być dobry. Można nawet sięgnąć po stare wydania, które w formie remasterów są dostępne na współczesnych sprzętach.
Kończymy nieco mniej znaną grą z 2021 roku. Tormented Souls to list miłosny do klasyków survival horroru jak Resident Evil, Alone in the Dark czy właśnie Silent Hill. Grę cechuje duży nacisk na zagadki środowiskowe, zarządzanie ekwipunkiem i oczywiście walkę. Do tego mocno oldschoolowe podejście do przedstawienia akcji. Nie jest to wybitna gra z wysokim budżetem. Trzeba więc liczyć się z jej pewnymi ograniczeniami. Mimo wszystko gracze docenili niesamowity klimat i niezłą historię. Atmosfera to bez wątpienia wielki atut Tormented Souls i główny powód dla którego warto sięgnąć po ten tytuł. Oczywiście niektórzy odbiją się od momentami nieco zbyt dużego przywiązania do klasyki gatunku, ale większość fanów survival horrorów będzie zadowolona. Mniej oczywista opcja, ale warta rozważenia.
Ja od siebie mogę jeszcze polecić już dość leciwe "The Suffering" i "Fatal Frame".
Silverburg
Gramowicz
24/10/2024 18:14
Jakiś czas temu sięgnąłem po Medium nie oczekując za wiele i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony (szczególnie, że akcja gry toczy się w Polsce), muzyki natomiast zdarza mi się słuchać do dziś.
