Lista uroczych gier, przy których można odetchnąć od zgiełku codziennego życia.
SUMMERHOUSE
Kolejna propozycja to niewielka gra o budowaniu, Summerhouse. Celem jest stworzenie urokliwej dzielnicy małych, pięknych domów w różnych sceneriach – od malowniczych wybrzeży, przez miejskie pejzaże, po górskie krajobrazy. W grze nie ma żadnych zasad ani możliwości wygrania czy przegrania, co pozwala na całkowitą swobodę i relaks podczas budowania.
Gra to jednak także możliwość odkrycia kilku sekretów, które można odnajdywać w swoim tempie. Stworzona przez jedną osobę, ta niewielka produkcja pozwala w pełni oddać się zabawie, zezwalając na kreatywne budowanie bez żadnych ograniczeń. To idealna propozycja dla osób, które czerpią przyjemność z samego procesu tworzenia.
Spiritfarer
Spiritfarer to gra o zarządzaniu, biorąca na tapet temat śmierci.Tytuł pozwala graczom wcielić się w Stellę, przewoźniczkę umarłych i przewodniczkę duchów, która buduje i usprawnia własną łódź, podróżując po mistycznych morzach. Bohaterka zabiera na pokład różnorodne duchy, z którymi nawiązuje głębokie więzi, zapewniając im opiekę i poczucie komfortu. Gracze mogą również zajmować się uprawą roślin, górnictwem, gotowaniem, tkaniem czy tworzeniem przedmiotów.
GramTV przedstawia:
Tytuł bez wątpienia urzeka piękną, ręcznie rysowaną grafiką i animacjami. Poznawanie nowych duchów, budowanie z nimi relacji i przeżywanie wzruszających chwil sprawia, że Spiritfarer jest niezwykle interesującą pozycją, oferującą emocjonalne, pełne ciepła doświadczenie. Na kampanię w grze trzeba poświęcić około 30 godzin, a osoby, które chcą poznać wszystkie tajemnice gry, mogą w niej spędzić nawet do 50 godzin.
Możecie mowić ci chcecie, ale dla mnie najbardziej odprężającą gierką ostatnich lat jest Snowrunner. I mówię to jako osoba kompletnie niezainteresowana ciężarówkami w życiu prywatnym. Mam w niej z dodatkami już ok 450h, sporo do przejścia, nowe treści co kwartał. Czasami włączam sobie dla relaksu żeby powoli pojeździc, pokonać problemy z trasami i posłuchać mega relaksującej muzyki w tle.
No ale to chodzi o tzw. cozy games przecież.
Wiesz, mnie też np. odpręża ETS2/ATS, a totalnie nie jestem fanem truckerów. Chodzi tutaj o specyficzny format gier, które są "przytulne" w trakcie grania.
Co nie musi wcale oznaczać, że jak błota i śniegi są dla Ciebie przytulne to jest to coś złego! :D
neraq
Gość
12/08/2024 12:42
Możecie mowić ci chcecie, ale dla mnie najbardziej odprężającą gierką ostatnich lat jest Snowrunner. I mówię to jako osoba kompletnie niezainteresowana ciężarówkami w życiu prywatnym. Mam w niej z dodatkami już ok 450h, sporo do przejścia, nowe treści co kwartał. Czasami włączam sobie dla relaksu żeby powoli pojeździc, pokonać problemy z trasami i posłuchać mega relaksującej muzyki w tle.