Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2023/03/25 11:00
3
0

Często mówi się, że serial HBO na bazie gry Naughty Dog to wreszcie udana adaptacja. Nie jest to jednak do końca prawda.

7. Sonic Prime

Znowu animacja i ponownie Netflix. Subskrypcyjny gigant nie załapał się na sukces filmu, ale w temacie serialu miał więcej szczęścia. Jego produkcja jest, pod kątem wizualnym, zdecydowanie bliższa grze wideo. Nawet wiele lokacji przypomina te, które obserwujemy w produkcji Segi. Jakościowo nie mówimy o wybitnej produkcji, ale poziom jest przyzwoity. W sam raz dla dzieci, które dzięki takim produktom znają i bardzo cenią Sonica. Można nawet zaryzykować tezę, że ze wszystkich seriali/filmów z popularnym jeżem, akurat Prime jakościowo jest na najwyższym poziomie. Fani marki nie powinni być rozczarowani.

7. Sonic Prime, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

6. Castlevania

Koniec z tylko przyzwoitymi serialami, przechodzimy do topowych produkcji. Zaczynamy od Castlevanii, pierwszego licencjonowanego anime od Netflixa, które spotkało się z bardzo dobrym odbiorem. Gracze docenili ciekawą historię, krwawą walkę i dobre wykonanie techniczne. Jak na warunki gatunku to całkiem udana adaptacja popularnej gry. Z własnym pomysłem na siebie, ale też utrzymująca ducha materiału źródłowego. Serial do tej pory doczekał się aż czterech sezonów. Często też wymieniany jest jako jedna z najlepszych adaptacji gry wideo jaka kiedykolwiek powstała (umówmy się, konkurencja nie jest przesadnie duża). Mimo wszystko jej sukces nigdy nie przebił się do gamingowego mainstreamu. Może to efekt braku nowej gry z serii, a więc i też mniejszego zainteresowania uniwersum.

6. Castlevania, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

5. The Cuphead Show

Kolejna świeżynka od Netflixa. Umieszczenie Cupheada w świecie animacji wydawało się niezwykle trudne. Z jednej strony gra nawiązuje stylistyką do klasyki, ale z drugiej gameplay stwarza problem. Mimo wszystko twórcy animacji fantastycznie przenieśli świat i bohaterów do nowego medium. Dzięki temu The Cuphead Show bierze z gry to co najlepsze i prezentuje to zupełnie nowym językiem. Kolejne odcinki nie są więc poświęcone walkom z silnymi przeciwnikami, tylko opowiadają o zwariowanych losach dwójki głównych bohaterów. Fanów gry czeka też całe mnóstwo smaczków. Do dzisiaj doczekaliśmy się już trzech, bardzo wyrównanych pod kątem jakości sezonów.

5. The Cuphead Show, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

4. Arcane

Przechodzimy do absolutnego topu i ponownie jesteśmy w Netflixie (i to nie ostatni raz!). Arcane to dzieło Riot Games. Mocne słowo, ale zdecydowanie na miejscu. Twórcy League of Legends siedzą na kasie, a więc mieli zasoby aby stworzyć coś imponującego. Nie brakowało im też ambicji, ale pokazać swoje uniwersum z jak najlepszej strony. Wyszła z tego fantastyczna animacja prezentująca pochodzenie dwóch bohaterek z uniwersum. Wielką jej siłą jest przede wszystkim oprawa wizualna i ogromny rozmach. Pod tym kątem to produkt na najwyższym możliwym poziomie. Dobrze prezentuje się też historia, która w atrakcyjny sposób przedstawia zawiłości świata League of Legends. Świetna rzecz nawet dla tych, którzy w grę nigdy nie grali.

4. Arcane, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
3
dariuszp
Gramowicz
26/03/2023 09:17
wolff01 napisał:

Arcane na 4 miejscu, odważnie. Ja bym dał przynajmniej miejsce 2.

A Pokemon? Dziwny wybór, bo o ile serial zrobił furorę, to jako adaptacja był beznadziejny - można mieć sentyment do Asha. ale jako protagonista był fatalny - antyteza wymiataczy jakimi byli protagoniści (czyli de facto gracz) poszczególnych edycji. To już lepiej było dać na listę którąś z miniserii Pokemon (Origins albo Evolutions), bo te były świetne.

Ale to właśnie się podobało dzieciakom bo krzyczeli do ekranu żeby nie wystawiał Pikatchu przeciw Onixowi. Nie sztuka zrobić protagonisty który jest OP i każdego przechytrza i rozwala. Sztuka zrobić postać która ma wady a jednocześnie wzbudza sympatię widzów i wg mnie Ash taką postacią był. Co było jeszcze lepsze - jako dzieciak nie wygrał turnieju bo miał jeszcze sporo do nauki. Co też dało dzieciakom do myślenia. Determinacja i krzyczenie nie wystarczy by osiągnąć sukces. Czasem Ci się nie uda. Czasem wielokrotnie. Sztuka to wielokrotnie próbować. 

Znowu Edgerunners dawał bardziej w kość. Arcane był ładny ale to w zasadzie tyle. Fabularnie był taki sobie. Edgerunners był wierny cyberpunkowi i zapadał w pamięć. Ja nie pamiętam imion większości postaci z Arcane gdzie pamiętam niemal wszystkie z CP. I też pamiętam że CDPR narzekało na LOLI a Japończycy im po prostu odpowiedzieli - loli musi zostać. 

Za to kompletnie zaskoczyła mnie obecność Halo na liście. Ekranizacja była po prostu fatalna. 

wolff01
Gramowicz
25/03/2023 17:09

Arcane na 4 miejscu, odważnie. Ja bym dał przynajmniej miejsce 2.

A Pokemon? Dziwny wybór, bo o ile serial zrobił furorę, to jako adaptacja był beznadziejny - można mieć sentyment do Asha. ale jako protagonista był fatalny - antyteza wymiataczy jakimi byli protagoniści (czyli de facto gracz) poszczególnych edycji. To już lepiej było dać na listę którąś z miniserii Pokemon (Origins albo Evolutions), bo te były świetne.

damek
Gość
25/03/2023 14:19

arcane było świetne graficzne ale fabularnie lepiej mi pasowała DOTA, dzie każdy kolejny sezon bardziej rozbudował i pogłębiał postacie oraz był coraz bardziej interesujący tak samo było z dragon age świetna kreska ale nędzne anime




Trwa Wczytywanie