Po 2-3 latach posuchy nadchodzi powrót do wyższych obrotów. Krajowa branża gier wreszcie ma szansę pokazać pełnię swoich możliwości.
W podsumowaniu 2022 roku w wykonaniu polskiej branży gier wideo nie hamowałem się z narzekaniem. To był słaby czas i nie ma co więcej tego rozpamiętywać. W tekście wspomniałem też, że najbliższe 12 miesięcy może przynieść przełom. Liczba planowanych premier jest większa niż kiedykolwiek wcześniej, a wiele kluczowych tytułów raczej nie powinno zaliczyć żadnego opóźnienia. Nie mam więc najmniejszych wątpliwości, że to będzie wspaniały czas dla fanów rodzimych produkcji i ich twórców.
Nowych premier będzie tak dużo, że podzieliłem ten tekst na dwie części. W pierwszej, głównej, skupimy się na większości gier. Próbowałem podzielić je na kategorie, ale jest tego tak dużo, że są one dosyć umowne. Druga część “polskiej” zapowiedzi 2023 pojawi się za kilka dni. Tam umieściłem tylko największe perełki. Są to moim zdaniem wyjątkowe tytuły które, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich rozpoznawalność, mogą okazać się niespodziewanymi hitemi. Jeśli więc czegoś ciekawego zabraknie Wam w poniższym tekście, prawdopodobnie pojawi się w osobnym artykule.
Spory ruch w segmencie AAA…
Listę tegorocznych tytułów musimy zacząć od rodzimej gwiazdy, czyli CD Projektu. Redzi w tym roku planują jedną, dużą premierę, czyli dodatek do Cyberpunka 2077. Po tym jak skutecznie udało się odbudować zaufanie do gry, rozszerzenie wydaje się szansą na powrót do dawnej renomy. Myślę, że na Phantom Liberty ciąży duża odpowiedzialność. To może być DLC, które nie tylko świetnie się sprzeda, ale i sprawi że CD Projekt RED ponownie będzie postrzegany jako jeden z najlepszych deweloperów na świecie. Oby tylko obyło się bez błędów i niedociągnięć. O jakość historii jestem spokojny, bo w tym polskie studio nigdy nie zawodziło.
GramTV przedstawia:
Drugą dużą premierą AAA będzie dopiero wchodzący do tego segmentu Bloober Team. Krakowskie studio stoi przed ogromnym wyzwaniem odbudowy miłości fanów horrorów do Silent Hill (i przy okazji japońskiego Konami). Wielkie wyzwanie, ale i potencjalna nagroda jest ogromna. Bloober Team tym projektem może wykonać olbrzymi krok w swoim rozwoju. Nie będzie to jedyna tegoroczna premiera krakowskiego studia (o tym nieco później), ale bez wątpienia największa.
Jeśli chodzi o gry AAA to… w sumie tyle. W 2023 roku nie spodziewam się żadnej premiery od People Can Fly, a Techland może dostarczyć na rynek tylko jakieś rozszerzenie do Dying Light 2. Mam nadzieję, że lepsze niż zeszłoroczne Bloody Ties. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że jest jeszcze The Lords of the Fallen. Pamiętajmy jednak, że za grą stoi studio HexWorks. Wprawdzie jego właścicielem jest CI Games, ale biura posiada w Barcelonie i Bukareszcie, a to raczej nie są polskie miasta. Warto wspomnieć tę grę, bo to jednak krajowy wydawca. Mam jednak opory, aby uznać ją za polską produkcję.