Savio Sigma X1 - testujemy zaskakującą obudowę do komputera

Artykuł Sponsorowany
2024/09/26 08:00
0
0

Dobra obudowa to podstawa każdego zestawu komputerowego. Testujemy zatem Savio Sigma X1 – model o ogromnym potencjale w zaskakującej cenie!

Dobra obudowa to dobry komputer

Choć obudowa komputerowa często postrzegana jest głównie jako element dekoracyjny, jej rola wykracza daleko poza estetykę. W rzeczywistości jest kluczowym komponentem systemu chłodzenia, wpływającym na wydajność i stabilność całego zestawu. Dobra obudowa ma nie tylko wyglądać, ale też działać, a o tym często się zapomina. Stawiając na efektowność nie możemy zapominać o efektywności.

Ważne jest to, aby wszystkie podzespoły mogły komfortowo znaleźć swoje miejsce w środku obudowy, mając wystarczająco dużo miejsca na wymianę powietrza. W innym wypadku nie pomogą nawet najlepsze wentylatory i komputer będzie się przegrzewał. To tak tytułem wstępu, żeby pokazać na co trzeba koniecznie zwrócić uwagę testując obudowę komputerową.

Savio Sigma X1 – pierwsze wrażenia

Sigma X1 to klasyczna obudowa typu midi tower, przynajmniej pod względem wymiarów, które wynoszą 425 × 210 × 478 mm. Całość waży przy tym 6,7 kg. Dość sporo, ale to akurat doskonały znak. Nie ma nic złego w tym, że obudowa jest ciężka. Przecież nie jest to sprzęt mobilny, który często przenosimy. A wysoka waga świadczy równocześnie o wysokiej jakości materiałach i o tym, że blacha nie ma grubości nanometra i nie zapadnie się od kilku drobinek kurzu. Savio Sigma X1 to ciężki, ale przy tym bardzo solidny model, który dobrze ochroni wasze podzespoły. Dzięki imponującym wymiarom podzespoły będą miały dużo miejsca aby skutecznie oddawać ciepło. A no i możemy włożyć tam kartę graficzną do 40 centymetrów.

No i co równie ważne – Savio Sigma X1 wygląda fenomenalnie! Producent postawił na otwartą konstrukcję z dwoma szklanymi panelami. Tutaj chciałbym od razu rozwiać parę mitów – szkło ani nie pomaga ani nie przeszkadza w chłodzeniu. To zabieg tylko i wyłącznie estetyczny, który notabene udał się w 100%. Podzespoły są świetnie wyeksponowane a całość na biurku wygląda fenomenalnie. Z boku znajdziemy natomiast dwie ścianki z blachy, a od spodu z siatki mesh ułatwiającej przepływ powietrza.

Trochę o funkcjonalności

Było o wyglądzie to przejdźmy do funkcjonalności. Sigma X1 wydaje się być bardzo dobrze zaprojektowana i z pewnością będziemy mieli miejsce na wszystkie podzespoły. Poza standardowym rozkładem mamy też miejsce na dwa dyski SSD 2,5” i 2 dyski HDD 3,5” lub zamiast tego 1 dysk SSD 2,5” i jeden HDD 3,5” – miejsca na dane nie zabraknie.

Od razu w obudowie mamy trzy wentylatory. Dwa z boku i jeden z tyłu. Oczywiście elegancko podświetlane RGB i zaprogramowane na wydmuchiwanie powietrza z obudowy. Zależnie od potrzeb możemy zainstalować też trzy dodatkowe 120 mm na dole i 3 x 120 lub 2 x 140 na górze. Dla wymagających możemy też zainstalować chłodnicę do 360 mm.

Świetne wrażenie robi też cały dół obudowy, czyli miejsce, gdzie zmieścimy zasilacz. Wszystko jest mocno perforowane, co pozwala na doskonały przepływ powietrza. A pamiętajmy, że to właśnie dół jest w tej kwestii kluczowym miejscem. Oczywiście nie zabrakło też filtrów przeciwkurzowych na górze i na dole. Trochę dziwne natomiast, że nie ma ich z boku, tam, gdzie wentylatory wydmuchują powietrze z obudowy. Ale z drugiej strony po co jednak tam filtr?

A co z montażem?

GramTV przedstawia:

Savio Sigma X1 to bardzo otwarta obudowa, co przekłada się nie tylko na wygląd ale też na wygodę. Montaż to tak naprawdę czysta przyjemność i nie sprawi nam żadnego problemu. Miłośnicy poprawnego cable managementu będą zachwyceni, z tyłu mamy jakieś dwa centymetry i mnóstwo miejsc do zaczepienia trytytek zwanych czasami opaskami zaciskowymi. Z łatwością schowamy wszystkie kable z tyłu a z przodu zostawimy sobie ładny widok na podzespoły.

Jeśli mam do czegoś się przyczepić to zdecydowanie są to wyłamywane sloty rozszerzeń. Producent postawił tutaj na zatrzaski. Z jednej strony to rozwiązanie bardzo wygodne i przyjazne użytkownikowi, ale z drugiej bardzo nietrwałe! W obudowie z segmentu premium widziałbym jednak coś trwalszego.

Pomijając jednak tę bardzo drobną niedogodność, Savio Sigma X1 wypada w kwestii montażu doskonale.

Porty, światła i przyciski

Ostatnie o czym trzeba wspomnieć to wszelakie porty, światła, przyciski i inne rzeczy nadające obudowie większej funkcjonalności. W kwestii portów do dyspozycji mamy 1 x USB-C 3.1 Gen 1, 1 x USB-A 3.1 Gen 1, 1 x USB 3.0, 2 x USB 2.0 i HD audio (wejście mikrofonu/słuchawek). Standard, ale wielka szkoda, że mikrofon i słuchawki nie mają oddzielnych wejść. Nie zawsze chcemy używać mikrofonu zintegrowanego ze słuchawkami!

Ciekawym rozwiązaniem jest połączenie przycisku Reset ze sterowaniem podświetleniem. Przycisk reset może pełnić funkcję reset lub sterować podświetleniem. Wystarczy fizycznie odpowiednio podpiąć przewód. Całkiem zgrabne rozwiązanie, zdecydowanie na plus. No a samo podświetlenie jest bardzo ładne – obudowa prezentuje się wzorowo na naszym biurku.

I co, warto?

Sigma X1 to lekkie kuriozum. Jest to obudowa, która niby nie jest z segmentu premium, ale tak jakby w niego mocno celuje. Biorąc pod uwagę, że kupimy ją za 399 zł to ciężko mówić o najwyższej półce. Ale patrząc na specyfikację i wygląd to śmiało możemy tak powiedzieć. Moim zdaniem, stosunek jakości do ceny wypada tutaj wybitnie i jest to sprzęt zdecydowanie warty swojej ceny. Prostota montażu, wysokiej jakości materiały, sensowna konstrukcja i nowoczesne porty za mniej niż 400 zł? A do tego dwa szklane panele i otwarta konstrukcja? No ja jestem przekonany, nie wiem jak wy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!